Temat: dieta studenta!

Zapraszam wszystkie dietkujące studentki i studentów. Podzielcie się jak wygląda wasze odchudzanie, wiadomo że bywa różnie, ale zazwyczaj portfel studenta do zasobnych nie należy i często tańsze jedzenie jest tym gorszym jakościowo, ale jednak przez studentów wybieranym (że o fast foodach nie wspomnę).
Wiem, że jest tu mnóstwo uczących się dziewczyn, podzielcie się jak godzicie studencki tryb życia( rozrzucone zajęcia, nieregularne przerwy i godziny posiłków) z dietą, no i co jecie i ile wydajecie, żeby było niedrogo ale i żeby nie tuczyło i było zdrowe?
Może jakieś przykładowe jadłospisy i zrzucone przy nich kilogramy?
N i jak radzcie sobie z wysokokalorycznymi pokusami typu imprezy z alkoholem & słodkie lub słone przekąski w trakcie nauki itp?


A i czy są tu jakieś bardzo zmobilizowane dziewczyny, żeby założyć studencką grupę wsparcia? Ale taką która nie rozpadnie się po tygodniu? Ja mam 10kg do zrzucenia i chciałabym to zrobić przede wszystkim skutecznie wiec w jakieś dwa miesiące, oprócz tego pozbyć się celulitu i ukształtować sylwetkę, jest ktoś kto chce się przyłaczyć?
Co do diety..... Był weekend w domu rodzinnym :D Wiecie jak to się kończy. Dietetyczna katastrofą. Od poniedziałku jestem jednak już na właściwej drodze, i oby na niej wytrwać!

Na śniadanie- szklanka maślanki, 5łyżek płatków owsianych i starte jabłko. Pycha.
> > ale się temat rozkręcił ;P :) heh też mam
> problem> ze słodkościami ale nie odmawiam sobie>
> czekolady... jestem po @ i wciągnęłam tylko jedną>
> tabliczkę... TYLKO jedną bo zazwyczaj moja
> kochana> mamusia wciska mi więcej takich słodkości
> ale> powiedziałam twardo NIE! :) w weekendy jestem
> u> mojego mężczyzny, wracam w czwartki popołudniu
> no> i się zaczyna ;/ nie wiem jak delikatnie>
> powiedzieć teściowej, że chcę zrzucić kg i nie
> jem> takich super mega wielkich porcji tłustych
> dań itp> :/ macie może podobny problem? już raz>
> powiedziałam naprawdę delikatnie, że nie jestem>
> głodna to się obraziła, bo pomyślała, że mi nie>
> smakuje... nie chcę się teściowej narażać bo to>
> równa babka i się lubimy.. ale mamusine dania>
> niestety mi nie pomagają... pomóżcie laski bo>
> wakacje już blisko!!  ;-)ooo ja, mam to samo,
> jakaś paranoja. ona cały czas powtarza, że nic nie
> jem, że się przewrócę itp. nakłada mi takie
> porcje, jak do facetów, a spróbuj coś powiedzieć,
> to foch od razu xDna takie kobiety nie ma rady
> :P:P:Pa ja studiuję filologię polską na uam ;)


Ooo! Tez się próbowałam tam dostać ale prób na filologię skandynawską był tak wysoki ( i po 14 osób na miejsce) ze oczywiście się nie dostałam :/ A tak spotkałybyśmy się może gdzieś na jakimś korytarzu ;)
.
Ja tam mam problem z językami.. jednego mi się ciężko nauczyć... i podziwiam ludzi do studiują różnego rodzaju anglistyki, germanistyki itp rzeczy.. :) i wladają kilkoma językami...

ja się uczyłam angielskiego 14 lat...a jak przychodzi mi mówić to dostaje jakiejś dziwnej blokady...nie wspomnę o tym ile się męczyłam w liceum,żeby esej czy rozprawkę po angielsku napisać uczyłam się przez 3 lata łaciny w liceum jako drugiego języka-pod medycynę,ale na niej nie jestem teraz marzy mi się hiszpański...tylko z funduszami ciężko...
Z przyziemnych czyt.dietetycznych rzeczy to nie mogę się doczekać aż pojadę do domu i stanę na wagę...no i dziś stwierdziłam,że muszę coś zrobić z udami,bo mam cellulit co polecacie? Chodziła któraś z Was może na Vacu-fit?

Ja też mam ten problem :/ Mój cellu opiera się masażom, balsamom, prysznicom zimno/ciepłym i diecie :) co prawda kiedy masowałąm się taką rękawicą z wypustkami i wcierałam balsam anty-cellulitowy to miałam wrażenie, że skóra jest jędrniejsza... A na vacu nigdy nie byłam
Ja uczę się angielskiego bardzo długo, nie mam problemów z komunikacja, pisownią ect. ;) Do tego teraz uczę się Bussines English, więc dodatkowe słownictwo. ;)
Do tego znam język niemiecki w stopniu podstawowym, a w przyszłym roku zamierzam iść na kurs języka niemieckiego w biznesie.
Ja uwielbiam uczyć się niemieckiego. Miałam problem czy wybrać pedagogikę czy germanistykę, ale jeszcze nic straconego wybieram się na wychowanie wczesnoszkolne i przedszkolne z niemieckim...
ja też uwielbiam niemiecki, niestety nie mam póki co możliwości się go uczyć :( a tak żałuję.
niestety poziom nauczania angielskiego na mej uczelni jest żenujący ;/

Piękne Panie, czy któraś z Was katuje się może agrafką? Jak to działa na uda/cellulit?
ooo u mnie na UG różnie bywa z nauczycielami angielskiego, ale akurat moja grupa trafiła na lektorkę, która nieźle daje nam w kość ;D 

Przyłączam się do pytania wuwuwu, też zastanawiam się nad kupnem !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.