Temat: MAMUSKI NA DIECIE

Poszukuję mamusiek walczących z wagą po ciąży :) może jakaś się znajdzie :)

Słowem stępu... moja waga stanęła w miejscu od chwili kiedy urodziłam dziecko a to już 2 lata :( Postanowiłam wrócić do swojej dawnej figury!
Pasek wagi
witajcie mamuski :)
Agatha tak już ładnie zleciałaś ponad 14 kg to bardzo dużo, w jakim czasie udało ci się tyle zrzucić??
ja nadal nie mogę się wziąść za odchudzanie, nie mam motywacji :(
hellolll mamuski ,u mnie wzrost wagi ,jakas masakra jedna ,co sie dzieje ze mna ,cwicze codziennie i tu takie cuda,nie mam  juz sily na walke z kg

Awelina a dopiero zaczelas cwiczyc czy juz dlugo? bo jak niedawno zaczelas to miesnie sie rozbudowuja, a one waza wiecej niz tluszcz wiec to moze byc powodem :) Sprawdzaj cm, ameryki nie odkryje, wiekszosc odchudzajacych Ci powie, ze cm sa bardziej wiarygodne :) U mnie zastoj zastoj a zapomnialam o pomiarach, i co prosze, waga stoi a biderka zlecialy kolejne 3cm przez ten czas! Wiec humor sie od razu poprawil :D

Agneska, od poczatku czerwca tego roku sie odchudzam, najpierw dwa miesiace dzielnie i skrupulatnie z Vitalia- Sila Blonnika plus cwiczenia, potem wykupilam diete do grudnia, ale jakos mi sie zaczela nudzic wiec nawet tam nie zagladam juz a sama sobie ukaldam posilki, mo i licze licze i licze kalorie jak glupia, staram sie nie zjadac wiecej niz 1500 dziennie, ale czasem zdarza sie sie jest to nawet 1800 ( przy pilnowaniu - bo jak sobie odpuszcze to potrafie i 3000 wpierdzielic ;p - cale szczescie chyba ze dwa razy w calej diecie mi sie zdazylo)

Najlepsze jest to, ze ja wogole nie widze zmiany w swoim ciele jak patrze w lustro... ciuchy chyba nosilam wczesniej za male bo teraz sa ok ale wcale nie za duze... i ciagle mi sie wylewa to tu, to tam... a najgorsze sa piersi - jak dwa zuzyte kondony (sorka)... jak sie nachyle to moge nimi brawo bic qwa...

 

cwicze od poczatku diety czyli od stycznia plus praca fizyczna
hehe Agatha twoje poczucie humoru jest rozbrajające ale fakt mi też po schudnięciu piersi zrobiły sie sflaczałe że tak to nazwę :(  no to masz w 4 miesiące 14 kg to bardzo dobry wynik i zazdroszczę bo mi od czerwca waga kształtuje się na poziomie 78-80 kg i nie chce spaść poniżej. Już nie mam siły do tej mojej wagi :(

ah agneska traktuje to jako komplement  a dlugo Ci tak juz stoi??? a moze poprostu paradoksalnie za malo jesz? i organizm przeszedl w trym oszczedzania????

Awelina ja u Ciebie lukne pozniej na jadlospisy bo widzialam ze codzien piszesz, ja ogolnie to poprostu gotuje, smaze na teflonie bez tluszczu, albo pieke w piekarniku jak mi sie chce, zamienilam cukier na slodzik i jedm duuuzio rybek. Z miesa nie tykam wieprzowiny ale to juz od dawna ze wzgledow ideologicznych :) no i jak narazie wciaz nie cwicze, ale flaczek jestem troche ;p

oh dzieki AGATHA LUKNIJ ;MOZE COS WYMYSLISZ;

Popatrzylam, i powiem Ci ze fajne masz te jadlospisy, az sama cos sciagne bo u mnie w kolko to samo :D jedyne co moglabym sie przyczepic to wlasnie wieprzowina... jest tyle innych fajnych mies, ja nikomu nie karze calkiem odstawiac (choc ja swinek bronic bede i wiem ze sa rownie smaczne co inteligentne i nie bede jesc i basta) - ale ze strony dietetycznej wieprzowina to najbardziej tuczace mieso - moze sprobuj jakis czas jesc naprzemiennie indyk (najzdrowszy i najchudszy), kurczak, wolowinka, cielecinka, powiedzmy przez miesiac postaraj sie zastapic wieprzowine innymi i zobaczmy czy wtedy ruszy :) cos jestem pewna, ze tak... bedzie zmiana dla organizmu :) a wedliny ja osobiscie tez wybieram drobiowe lub wolowe. Ale mowie, to moja ideologia, kiedys jakdlam baaaaardzo duzo wieprzowiny i dupsko roslo... Jak smazysz kotletki, mala rada - dla siebie usmaz na teflonie, lub patelni doslownie przetartej szmatka nasaczona olejem, potem usmaz dla rodziny jesli jedza bardziej tluste (ja tak robie, bo moj M uwielbia tluste- swoja droga to ne fair bo jest chudziutki jak szczypiorek!). Tyle bym mogla poradzic bo sama tak robie. Stracic nic nie stracisz - no kilogramy ewentulanie ;) a co Ci szkodzi sprobowac :D

aaaah, i na szybka slodkosc kochane polecam to ciastko z mikrofali, przepis dostalam od znajomej, jest przepyszne i mozna zjesc jedno  dziennie - zaspokaja apetyt na slodkie :D link do bloga jakby kto zapomnial:

http://mojekuchennepodboje.blogspot.com/2011/10/ciastko-litty-z-mikrofali.html

 

a tak ze spraw niedietkowych moja pierwsza nocka na imprezie juz w sobotke i powiem Wam sram sie jak nie wiem co - nie bylam 'out' odkad zaszlam w ciaze - tak mi ciezko Malego zostawic, ale wlasnie w sobote konczy 8 mcy i stwierdzilam ze nic sie nie stanie jak zostana z tata na noc ;) najwyzej beda dzwonic :D a ja sie martwie, ze nie dam rady sie wyluzowac... no i cos czuje, ze po jednej lampce wina ja juz bede weeeeesolutka :)

dzieki Agatha,no wlasnie dwa dni zrobilam sobie pauze od drobiu bo mi juz bokiem wychodzil ,wieprzowina nie mdla mnnie ,smierdzi mi to mieso ,takze wiecej nie kupie
smaze na teflonie z kropelka oliwy
jutro dzien plynny ,tylko zupa,kefir i sok pomidorowy przez calutki dzien

Awelina, 3mam kciuki :)

moja radosc nie trwala za dlugo bo juz mam sporotem pol kilo w gore - ja nie rozumiem - fakt mam problem z wyproznianiem i te 3 dni znowu nie bylam w klopie ale wczesniej mnie czyscilo jak nie wiem co, kurde, jak to mowie jak nie urok to sraczka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.