Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Aaa, nic mi nie mów, Luise! Ja wczoraj tu ze dwa długie wpisy straciłam. Może to i lepiej..;) Serio szkoda, że tu się automatycznie nie zapisuje szkic, ale nie ma co narzekać.

Dziewczyny, tak całkiem serio: zrobię tabelkę na miesiąc od 05.11 do 05.12 (bo w Mikołajki, to już ho hoo). Czy mogę sobie po opublikować moje wyniki tutaj? To zawsze jakaś motywacja..:)

Francuzeczko w kontekście Twego wpisu w wątku tabelkowym: nie, żebym pocieszała, bo tego chyba nie potrzebujesz. Chciałam tylko zauważyć, że Twoje "dno", to dla mnie "za wysokie progi"...:P Mojego dna Ci absolutnie nie polecam. Zero, to czasem i tak jest wygrana w porównaniu do dużo gorzej.

Wiem, niewiele to wniosło, ale to tylko taka refleksja.

Hej dziewczynki.

Zrobiłam wczoraj sobie wypasiony ,,Excel” mojego oszczędzania, diety i wydatków. Jestem dobrej myśli 

Dieta ok. Kombinuje trenera personalnego ale nie wiem czy to wyjdzie 

Mandarynko śmiało! Zastanawiam sie tylko czy tutaj czy nie stworzyć Ci zakładki Znikające centymetry. Dołączyłabym do Ciebie i sprawdzalybyśmy ile centymetrów gubimy co miesiąc, może ktoś jeszcze chciałby do nas dołączyć?

Co Ty na to?

Ktoś potencjalnie chętny?

Powodzenia Dopi! Daj znać czy wyjdzie Ci z trenerem

Mirin, serio? No ja na to, jak na lato! :-) Ja nawet sama bym mogła sobie liczyć, gdyby Ci się odechciało, ale każdemu polecam! :-) Startuję od dziś z takim limfatycznym automasażem. W planach mam jednego dnia nogi, innego np. ramiona, ostrożny masaż brzucha, czy twarzy. Jeśli nie schudnę tradycyjnie, to może coś sobie wymasuję..:D Cieszę się niesamowicie, że się mi przez ubiegły miesiąc udało zbliżyć wymiary bioder do biustu, choć się tego całkiem nie spodziewałam. Jeśli by udało się do mikołajek wyszczupleć z 5 cm, to będzie mój prezent mikołajkowy ode mnie dla siebie..:) Jak będzie Ci się kiedyś chciało, to dawaj. Pomierzyć się można jutro, czy pojutrze. Kontrolny pomiar najlepiej o tej samej porze w sensie, że albo startowy i końcowy rano/po południu/wieczorem. Gdy mierzyłam się po całym jedzonym i wychodzonym dniu, to wiadomo, że ciut więcej, niż z rana. Mierzymy najgrubsze miejsce w danej strefie i jeśli nie nago, a tak najlepiej, to w obu przypadkach w podobnym stroju. Nawet cienkie legginsy dodają centymetr.

Juhuu!

Mandarynko, wrzucaj zatem tu swoją tabelkę a ja otworzę nowy wątek i ją do niego wrzucę :)

Jeszcze dodam, że dopóki się nie wprawiłam, to mierzyłam się z pomocnikiem w sensie: ja się mierzyłam, a szanowny zapisywał. Tak idzie szybciej. Z zaufaną osobą: gorąco polecam..:)

Moja tabelka, to taki bardziej notes, niż elegancka tabelka. Ty jesteś w wątku tabelkowym, to nie wiem, czy dublowanie ma sens? Mogę np. wkleić tabelkę z wymiarami dostępną w pamiętnikach Vitalii. Chyba, że masz inne zdanie, to dostosuję tabelkę do tego.