Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Hello, zdecydowanie ciszej się zrobiło, końcówka roku bywa pracowita

Sesam fajnie, że waga współpracuje moja nie !!! ale co jej się dziwić jak ja codziennie grzeszę ostatnio... jak się w niedzielę zaczęło tak codziennie coś... przed chwilką zjadłam niby takiego fit bo z ciemnej mąki ale gofra z dżemikiem...  dobrze, że wczoraj poćwiczyłam... ale spadku wagowego nie przewiduję... smutno ale postaram się lepiej, koniec z tymi słodkimi śniadaniami...

Witaj Nienia tak jak napisała Mirin, nie ma znaczenia cyferka na wadze ale to, że wspólnie poprawiamy swoje zdrowie, sprawność i wygląd i jest wesoło.

Dzięki dziewczyny, sprawdzałam pogodę i może nie będzie słonka ale ma być względna pogoda i bez deszczu w niedzielę więc jest szansa na wycieczkę.

Mirin szalejesz z tymi krokami - super !

Francuzeczko też liczę na fotki z jarmarku, pewnie będzie bajecznie 😍

Francuzeczko kurde kuszą mnie zakupy ale kaska na ukończeniu aktualnie u mnie, boję się mojego szperania w necie, że wydam o wiele więcej niż mam... zastanowię się czy w ogóle serfować po tych promkach... w zeszłym roku w Lidlu zrobiłam super zakupy on line chyba z 30% zniżką... teraz przeglądałam donice ogrodowe i może zerknę czy nie będzie jakiś fajnych promocji...

życzę wam wspaniałego dnia 💋

ps. Jeszcze Raz super, że wpadłaś wracaj kochana jak tylko będziesz miała chwilkę i ochotę pogadać 🤗

Mam nadzieję, że reszta dziewczyn, które "na chwilkę" umilkły jeszcze przed końcem roku wrócą 🙂

LUSIE dziękuję Ci bardzo 😇🤓😇🥳

No ja w grudniu mam sajgon zawsze w pracy, dużo ruch, dłuższe zmiany bo zwiększył się mi etat....

Nogi bolą, kręgosłup 😪🤔

JeszczeRaz nie ma się poddawać! W grupie siła 🏋️‍♀️ Jak to u każdego są wzloty i upadki, popatrz ile już Ci się udało! Trzymam kciuki✊

...

Jak minął Wam dzisiejszy dzień?

Mirin piękna myśl i jaka trafna! Jak by było inaczej, nas by tu nie było 🤗

U mnie bez ćwiczeń, ale z zachowaną dietą (odpukać), jeszcze sen i można jutro zaczynać od nowa.

Połowa tygodnia za nami! 

Dobrej nocy🙂

Dzień minął mi bardzo szybko, właśnie wróciłam ze śpiewania :) Jestem zmęczona, kładę się spać

Dzień dobry... czwarteczek już, fajnie, mam dziś sporo pracy do zrobienia, wszystko poplanowałam, oby się udało wyrobić...

Dzisiejsze ważenie wypadło źle 😭, bo szklana pokazała 80 kg😥, pogroziła mi paluszkiem za te moje przestępstwa dietetyczne🥵, od niedzieli do wczoraj codziennie coś wpadło... dziś jest nowy dzień, ćwiczymy i rano odmówiłam ciasta w księgowości, zjadłam za to 2 kiszone ogóreczki, które kupiła mi na targu koleżanka - pyszności...😛

Wczoraj od razu po pracy pojechałam na działkę odebrać tatę, mieliśmy dostawy ogrodzenia, obrzeża betonowe w ilości 43 szt. 2,5m deski na szczęście pięknie poukładali, bo ja bym tego nie ruszyła, ponakrywaliśmy tylko, żeby nie kusiło złego ale 10 rolek siatki plecionej wrzuciłam do przyczepy sama.. to był naprawdę fajny trening, taka siatka nie jest za ciężka ale lekka też nie 🤪... stwierdziłam z całą stanowczością, że na tą chwilę nie chciałabym sama tam mieszkać nawet w ładnym domku, jazda przez wsie po ciemku jest nieprzyjemna, a co dopiero w zimę... moja działeczka latem jest zdecydowanie bardziej przyjazna, oby do wiosny ❤...

dziś ćwiczymy w pracy z koleżanką, jesteśmy twardzielki 🏆

Mirin super te słowa Henrego... zgadzam się w całej rozciągłości... i z tobą Francuzeczko, bo my tu jesteśmy właśnie dlatego, żeby próbować kolejny raz, tylko mądrzej...

Dziewczyny wspaniałego dnia... u mnie leje od rana ale przynajmniej w pracy nie szkoda siedzieć 💋

Cześć! Dodałam tabelkę z opóźnienie, pewnie cudów w tym tygodniu nie będzie, ale to super metoda na monitorowanie wagi. Teraz jestem straszliwie zawalona robotą, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu na spokojnie ruszę już z jakimiś lekkimi treningami. No nie podoba mi się ta moja waga i bardzo powolny spadek i trochę demotywuje. Może będzie lepiej, jak będę miała odrobinkę więcej czasu na zajęcie się odchudzaniem. Teraz lecę na uber eats i gotowych kanapkach.

Wracam......

No na plusie 7,4 kg ale też nagle skoczyła wczoraj więc to może też być taka ilość wody czy coś.... 🤢

Zbieram się do pracy, chociaż jeszcze czeka mnie paczkomat, ale u mnie mocno pada....

Oby przeszło przez 30 minut....

Następna osobą będzie mieć post 5000 🤤

Witajcie :)

JeszczRAZ, super że się podnosisz i zaczynasz dalej walkę! To dobry czas by przeanalizować co Ci przeszkadzało a co pomagało w odchudzanie. Wyciągnąć wnioski i wdrożyć je w życie. A może pora spróbować czegoś kompletnie innego. Pomyśl kochana. Trzymam kciuki!