- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin Dzisiaj, 09:11
13 stycznia 2025, 18:29
W przyszłym miesiącu muszę się koniecznie dopisać do wątku pogromców słodyczy! W tym miesiącu czeka mnie impreza pracownicza i urodziny córki i zamierzam sobie w ten dzień poluzować z dietą 👌🏽 ale sama jestem z siebie dumna bo ostatni slodycz zjadłam 2/01!
13 stycznia 2025, 18:54
Kasiu, nie odwlekaj i wskakuj od razu na nasz wątek. Policz ile masz dni od 2 stycznia i licz dalej do tej imprezy.
Za mną zaczyna chodzić gorzka czekolada... Okres się zbliża. Zbiegnie się z wyjazdem nad morze, cos czuję, że pęknę
Francuzeczko witaj w Nowym Roku!
Edytowany przez Mirin 13 stycznia 2025, 18:54
14 stycznia 2025, 08:08
Hello witajcie, Francuzeczko jak goście już wyjechali to na pewno będzie łatwiej się ogarniać,
Mirin współczuję, ja mam pecha do okresu, zawsze na jakieś wypady mi się trafia ale tym razem udało się i do Warszawy zawitam już po...
super sobie radzicie z tymi słodkościami, ja średnio.. ale za to wczoraj poćwiczone, znalazłyśmy fajny trening z ciężarkami... wieczorkiem zamiast przerabiać kurs gotowałam na 2 dni, w sobotę kupiłam mięso mielone i musiałam je przerobić, zrobiłam gołąbki zapiekane w pekińskiej i przy okazji jeszcze gulasz warzywny z dynią, batatem i marchewką, tak na pomarańczowo więc będzie co jeść...
Mam dziś sporo dokumentów do przerobienia więc się biorę, wspaniałego dnia wam życzę 💋
14 stycznia 2025, 10:18
Cześć Kochane!
Mirinko, Francuzeczka już się witała w Nowym Roku - wiem, bo odhaczyłam ją na liście noworocznych powitań...;) Oczywiście żartowałam...nie ma takiej listy... Za to myślę o stworzeniu listy tych, którzy się do końca stycznia nie odezwali. Też oczywiście żartuję!!! U nas pełna swoboda!!! (znajdę Was i wycałuję podwójnie, więc jak sobie chcecie....)
Luisko, miłości Ty moja platoniczna - jest mi niezmiernie miło, że mam w Tobie zagorzałego kibica - ja jestem Twoją niekwestionowaną fanką :-)
Zebrałam w międzyczasie szczękę z podłogi, więc ręce mam znów wolne, by napisać, że Mirin wygląda na tej fotce, jak gwiazda! Żal mi trochę rzyć ściska, ale to pewno ten orbitrek i geny... W Jej wadze będąc nie miałam "czym oddychać", więc już całkiem mi tą fotką dała po oczach. I ten outfit....myślicie, że 6 rozmiarów większy będzie się podobnie prezentował? ;) Oczywiście było to pytanie retoryczne....
Ja wczoraj z mokrymi plerami pod koniec marszobiegu przy - 6°C, przypomniałam sobie, że ostatni raz jadłam lody (uwaga) 13 miesięcy temu. Planowałam "odwyk" tak z pół roku, ale wiecie: a to wyzwanie nie kupowania słodyczy...a to tabelki...a to zdrowy rozsądek przewidujący, że znowu będzie mi mózg się zamrażał i brzuchol rósł od takich ilości lodów, ale że tak długo, to osobisty szacun. No i wczoraj mimo okoliczności przyrody wstąpiłam zakupić i wybrałam skromnie: pudełko pralinek lodowych 10x7g. Na zewnątrz wciągnęłam 4, kontynuowałam marszobieg i zaniosłam mężowi wciąż zamrożone 5 i ostatnią dla mnie. Był totalnie zaskoczony, a ja czułam, że dla mnie w biegu i na zimnie, to nie był dobry pomysł.... Nic się nie stało wielkiego, ale następne lody dopiero przy lepszej aurze i też małe ilości. A najlepiej, to zimny arbuz..;)
Kasiu z rzodkieweczką, dałaś czadu, aż mi mowę w piśmie odjęło.... Znowu muszę ochłonąć! :P
Udanego dnia Wszystkim! 💋🍀💪
Edytowany przez Użytkownik5374931 14 stycznia 2025, 10:31
14 stycznia 2025, 19:03
Zasiedzialam sie dziś w pracy, dopiero dotarlam do domu. Jestem umeczona. Będzie relaks pod choinka :)
14 stycznia 2025, 19:56
Mirinko, łoni Cię tam wykuńczą.... Milusiego relaksiku!
Ja wróciłam z przebieżki. Może sobie pyknę zimowe wyzwanie na miesiąc, co by może chociaż w Walentynki wcisnąć się w kreację Sylwestrową....
14 stycznia 2025, 20:00
Gdzie tam Mandarynko, ze mnie twarda sztuka :)
Fajny pomysł na wyzwanie!
Edytowany przez Mirin 14 stycznia 2025, 20:00
14 stycznia 2025, 20:10
To super, ale trochę Ci było ostatnio słabiej, więc cieszy(my) się, że choinka nadal cieszy i rozpieszczasz się zimowymi herbatkami.
Dzięki! :) Chyba wstawię sobie tabelkę na wyzwaniu zimowym, ale zrobię wersję czysto Selfcare, bez tzw. stawania na głowie...;) Bliżej wiosny możnaby zrobić taki wątek Tabelek opiekuńczych, w których każda chętna by sobie wstawiała tabelkę na wybrany czas i zaznaczała niekoniecznie wszystkie zadania i ogólnie takie pielęgnacyjno-relaksacyjne. Tak tylko głośno myślę... Ja jeszcze dziś wstawię taką Selfcare tabelkę na wyzwaniu zimowym.
Edytowany przez Użytkownik5374931 14 stycznia 2025, 20:14
14 stycznia 2025, 23:03
"Przyszykowałam" sobie luzacką tabelkę na Wyzwaniu zimowym :) Z chęcia zaczynam jutro. Do bra noc
😘
15 stycznia 2025, 08:53
Dzień dobry :-)
Za moment lecę marszobiegać. Ogólnie: wszystko mnie boli, a szczególnie: girki. Łyknę paracetamol, a przed snem zrobię sobie kąpiel stóp z masażem z aromatycznym peelingiem, a potem masaż na krem do ciała. Jutro będę (prawie) jak nowa...;)
Udanego dnia! 🍀
Edytowany przez Użytkownik5374931 15 stycznia 2025, 08:55