Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

O, krasnale! już się martwiłam..:D

Francuzeczko, masz wieżę Eiffla, to po co Ci jeszcze parapety...:)

Padam...:O

Hej Dziewczyny, jak maliny! :)

Wczoraj przesadziłam z ogarnianiem posesji ;) i robiąc na szybko, nałykałam się pyłu z zeschniętych liści. Ciekawa byłam, czy mi może zaszkodzić taka "inhalacja" i już wiem, że tak..:P Przez noc się wypociłam, a od rana biorę mocne pastylki na gardło i elixiry różne. Wykuruję się do jutra. Ogólnie BHP się kłania...:D

Francuzeczko, wstawiasz jutro tabelkę? Ja nie, ale gdybyś została sama na placu boju, to wiedz, że się będziemy gapić i trzymać kciuki...:D

Dobry wieczorek :)

W tabelkę wpisałam poranną wagę. Od jutra robię sobie ferie świąteczne od Vitalii. Do miłego zobaczonka!

Buziaczki i zdrówka Wam, Sobie, Nam :-)

Hello poniedziałkowo ależ się cudna pogoda zrobiła... czekałam bardzo ☀

Mandarynko cudne kompozycje, ja coś w tym roku mam opóźniona wenę balkonową.. nica nic mnie nie ciągnie do tego na razie ale to tylko kwestia czasu.

Farncuzeczko bez balkonu słabo, wiem, bo rodzice nie mają, a szkoda... parapet mam 1 w domu, mniej wycierania kurzu ale w kuchni by się przydał taki na zioła, może pomyślę kiedyś przy remoncie o jakimś rozwiązaniu, mam okna poddaszowe i łatwo nie jest ale nie narzekam bo lubię je.

Och krasnale przynoszą dobrą nowinę - 76 dni do wakacji 😍

Francuzeczko zdrówka dla młodego

Mandarynko uważaj na siebie i te zdradliwe ciepła teraz

U mnie zdrowotnie się nie poprawiło, idę jutro do szpitala, trzymajta kciuki, bo mam cykoriana ale jakoś przeżyję raczej - twarda ze mnie sztuka...

Ja jeszcze ie wiem co na święta, nie miałam do tego głowy, zrobiłam wstępną listę zakupów, będzie bez szaleństw tak jak lubię...

Życzę wam cudownego dnia i tygodnia 🤗💋

Witam poniedziałkowo🌹

Mandarynko udanego odpoczywania, wracaj odprężona i zrelaksowana 🙂

Luise trzymam kciuki ✊ mam nadzieję, że dałaś sobie czas na regenerację i spokojnie odpoczniesz w domu. Daj znać w wolnej chwili jak się czujesz! 🤗

Odpowiadając na pytanie Mandarynki tak będę kontynuowała tabelkę w tym tygodniu, czekam na Ciebie za tydzień 🤞

Uciekam robić pizzę na kolację. 

Dobrego wieczoru. 

witajcie, ja tez dołączę do tabelkowania w tym tygodniu. Dziś się zważyłam, ale jutro z kompa wstawie. Miałam fajnie zacząć tydzień ale zawsze coś. Dzieciaki przyniosły jakaś jelitowke ze szkoly. W weekend córka i syn chorowali a dziś ja. Ale mnie rozłożyło 🫣 cały dzień leżałam w łóżku, nie miałam siły, ciągle bym spala a mięśnie mnie bolały jak przy grypie, do tego ból brzucha, biegunka. Teraz trochę lepiej, mam nadzieję że jutro już się unormuje. Pozdrawiam was serdecznie i zdrówka dla wszystkich zł szczególnie dla Luiski 😘

Lucyna to będzie nas dwie 😀 

Zdrówka dla Ciebie i dzieci!

Daję znać, że najnowsze 'Dance Cardio' z wyzwania ma szaleńcze tempo, krótki ale intensywny trening zaliczony. 

Teraz jak dzieci mają ferie to jakoś ciężko mi zrobić kroki, muszę sama stwarzać sobie okazję 🤞

Do jutra👋

Witam 😀

Luise kciuki i myśli z Tobą ✊

Melduję z placu boju! Trwam w swoich postanowieniach co prawda odpuściłam na razie fitatu bo ciężko byłoby mi robić obliczenia, zabiorę się za to na spokojnie po świętach! 

Mam też nadzieję, że i po świętach 'odżyjemy' jako grupa.. Powodzenia wszystkim 👍

witajcie, tez się melduje, dziś zdecydowanie lepszy dzień. Już lepiej się czuje, jeszcze nie całkiem ok ale żyje 😉 jako że wczoraj dzień cały przeleżałam więc dziś odrabiałam zaległości, ogarnęłam dom i nawet podziałami trochę na podworku. Musiałam odchwaścic truskawki bo chcemy zbudować dla nich nowe skrzynki i przesadzić więc zadbałam o nie. Musiałam tez popodlewac bo susza straszna. I z dzieciakami całe popołudnie na podwórku spędziłam. Nie robiłam treningu bo jeszcze nie czułam się na siłach ale 10tys kroków zrobionych i popracowanie więc myślę że oki. Teraz już odpoczynek, jutro muszę skoczyć na zakupy a potem chyba zabiorę dzieciaki na plac zabaw. 

Spokojnego wieczoru i miłej środy życzę. 

Lucyna pewnie, że ok nawet bardzo ok! Przy takich 'domowych' treningach pracują inne mięśnie niż przy np. cardio, a poza tym dobrze, że po chorobie od razu się nie forsujesz. 

Do końca wyzwania CF jeszcze 2 treningi plus moje 2 zaległe, dawno tyle dni nie ćwiczyłam 😅 byle po świętach wejść gładko do wieczornej rytuny! 

Do jutra!