- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2024, 18:08
ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO LIPCOWEJ 139 EDYCJI ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ😍
Czas trwania: 5 tygodni - 1 lipca 2024r. (poniedziałek) – 4 sierpnia 2024r. (niedziela)
ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO PONIEDZIAŁKU 1 lipca 2024 do godz. 23:59
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.
Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.
Wszyscy dążymy do tego samego - zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych, łącząc je z ćwiczeniami!
🏆 Tu pojawią się zwycięzcy 138 Edycji ZRP
30 lipca 2024, 09:27
Karolka u mnie podobnie. To fakt, w tabelkach wyraźnie widać nad czym trzeba popracować :)
Powodzenia w ostatnim tygodniu!
30 lipca 2024, 09:34
Hej, hej. Faktycznie cisza, ale pewnie sezon urlopowy. Ja się nie odzywam bo mialam trochę roboty w pracy a popoludniami nie bylo kiedy siedziec w telefonie. U mnie lekki spadek i niby się cieszę, ale ta granica 71 kilo jest od dawna ciężka do przebicia i bujam się w kółko :/ Zastanawiam się na cateringiem dietetycznym, zaoszczędziłabym trochę czasu i może trochę się zainspirowała, bo o ile pudelka do pracy robie sobie prawie codziennie to po pracy w domu juz to jedzenie jest gorsze, tzn nieregularne, czesto chwytam co jest pod reka i tak o.
Przypominam o tabelkach :)
30 lipca 2024, 11:07
Balonkaa ja też kręcę się blisko 71, no ostatnio bliżej 72🤪 ale generalnie poniżej 71 ciężko mi zejść od kilku miesięcy 🤷♀️
a korzystałaś kiedyś z cateringu? Ja korzystałam jesienią/zimą ale to chyba nie do końca dla mnie. I szczerze mówiąc bałabym się zamówić jak jest tak gorąco :o już wtedy miałam pewne wątpliwości co do warunków przechowywania + dostarczanie jednak o różnych porach więc różną ilość czasu to jedzenie było bez lodówki.
30 lipca 2024, 11:22
Hej 🙂
Ale ten czas leci, jeszcze kilka dni i trzeba będzie wrócić do szarej rzeczywistości 😉
Oj cicho coś u nas, ale tak to już bywa w wakacje. Każdy korzysta jak tylko może z pogody, a nie siedzi przed laptopem, czy telefonem.
Balonkaa dasz radę zrobić jeszcze jedno podsumowanie? Jeśli nie to zrobię z lekkim poślizgiem -jak już wrócę do domu.
Póki co jeszcze korzystam z wolności ☺️
30 lipca 2024, 13:18
sonqua- tak, zrobie podsumowanie :)
staram_sie- korzystałam kiedyś z cateringu, przez jakiś czas zamawiałam kilka posiłków a potem same obiady. Jeśli chodzi o przechowywanie to nie miałam nigdy z tym problemu, kierowcy mieli chłodnie w samochodach, dowozili mi często przed północą, kiedy jeszcze nie spałam, wiec normalnie odbierałam spod drzwi :) Czasem na klatce przelezało do rana ale na klatce zawsze było chłodniej :) Na takie upały można też wystawiać torbę z wkładami chłodzącymi, więc pod tym kątem raczej się nie martwie :) Jakbym się zdecydowała to raczej na diete z wyborem menu, żeby mieć różnorodność :D
30 lipca 2024, 13:38
Balonkaa u mnie dom jednorodzinny i jedzenie było na dworzu ;) w lato to chyba faktycznie zostawiłabym torbę z wkładami.
Jeszcze zależy skąd - ale dla mnie np. z Kuchnią Wikinga było najgorzej. Zamówiłam stamtąd raz i na pewno do nich nigdy już nie wrócę.
30 lipca 2024, 13:43
A co Ci się nie podobało u nich? Ja chyba zdecyduje się na MyFood. Może wezme też kilka dni Pogotowia Dietetycznego dla spróbowania :)
30 lipca 2024, 14:42
A co Ci się nie podobało u nich? Ja chyba zdecyduje się na MyFood. Może wezme też kilka dni Pogotowia Dietetycznego dla spróbowania :)
w sumie to chyba wszystko xD jedzenie mi w większości nie smakowało - ogólnie to miało być takie bardziej "domowe" jedzenie i miałam bardzo dobre nastawienie bo ja lubię takie ale większość rzeczy było np. przesolonych. Raz trafiło mi się też spleśniałe ciasto a jak to zgłosiłam razem ze zdjęciem to chcieli ze mnie idiotę zrobić. Jak np. w innej firmie zdarzyło mi się, że zupa była źle zamknięta i wszystko inne było usyfione to od razu przeprosiny i rabat a tu? no podejście bardzo słabe.
Dodatkowo jedzenie w ogóle przyjeżdżało takie bardziej zdechłe niż z innych firm - pewnie dlatego, że pomimo deklarowania przywozu w godzinach późnonocnych/wczesnorannych zdarzało się, że torba była już o 19 poprzedniego dnia.
30 lipca 2024, 17:21
Też korzystałam przez miesiąc z cateringu (Dieta Zwycięstwa). Początek był w porządku, mimo małych porcji i uczucia głodu, ale po dwóch tygodniach zaczęło mi przeszkadzać, że nie jem tego na co najbardziej mam ochotę. Miałam dietę 1500 kcal, czułam się momentami głodna, bo dania przy takiej kaloryce były naprawdę malutkie. Ja lubię duże objętościowo dania, pełne warzyw, które tę objętość dają, a są mało kaloryczne, a tutaj tego nie dostałam, a najgorsze, że na końcu czekało mnie rozczarowanie, bo waga nie zmieniła się nawet o gram. 😪🤔
30 lipca 2024, 23:03
Przepraszam za spóźnienie z tabelką 🫣
Jeśli podsumowanie już zrobione/w trakcie - to proszę się mną nie przejmować, i tak w tej edycji mam fatalne wyniki, a wypełniam przede wszystkim dlatego, żeby nie wyjść z nawyku i choć trochę się pilnować...
od wczoraj zaczęłam urlop, w sumie nawet nie wiem czy za tydzień będę miała jak się zważyć... Ale może coś uda mi się ogarnąć... spodziewam się, że jedzeniowo będzie fatalnie (ale w sumie wakacyjny tydzień w domu też był fatalny... Nawet nie wiem czy nie gorszy niż na wyjeździe 🤣). Ale przynajmniej (przynajmniej na razie) jest aktywnie - sporo chodzenia, dziś rower do tego... Także przynajmniej tyle 🤷♀️