Temat: dziewczyny z wagą od 75 i wyżej......ZAPRASZAM

  ZAPRASZAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY Z WAGĄ OD 75..W GÓRĘ ....
Od jutra zaczynam ponowne odchudzanie zapraszam wszystkie dziewczyny z większą wagą dlatego ,że irytują mnie dziewczyny które piszą ,np....warze 52 kilo i jestem gruba ///albo jak schudnąć z 56..w trzy tygodnie 10 kilo.wiem...każdy ma jakiś problem ze swoją wagą ale nie przesadzajmy....

a więc kto chętny   od jutra ze mną walczyć ??????proponuje co tygodniowe ważenie ...Co wy na to ZAPRASZAM

No niestety nie na dukanie. Ta dieta nie miałaby sensu gdybyśmy wcinały banany:) Białka muszą przeważać węglo;>  wiem, że bananki na śniadanko są pożywne ponieważ dzięki dużej zawartości węglowodanów dają energię na cały dzień;> Poza tym na Dukanie calkowity zakaz owoców:)

Kamila ja mieszkam w Szkocji, więc muszę tutaj poszukać takiego słodzika, ale dzięki:) Jak narazie kupiłam dwa i oba mają asparam:/

dziewczyny piszecie jak oszalałe ....
Ja jutro jadę z córcią  do Ciechanowa na kontrolne prześwietlenie  nogi  więc zaraz zmykam...już się martwię czy nie ma  przesunięć kości..
dziś z sąsiadko weszłyśmy na wagę ...i postanowiłyśmy,że tak dłóżej być nie może trzeba wprowadzić diętę 1200 kalorii i ćwiczenia tylko w moim przypadku jakieś lekkie ,,,,macie jakiś zestaw ćwiczeń dla osób z bólem kręgosłupa w części lędźwiowej.????

Dziewczyny dziękuję za dobre słowa, dobrze wiedzieć, że ktoś mnie zrozumie. Dzis mój trzyletni synek podbiegł do mnie, przytulił i powiedział "moja kochana mięciutka mamusia". To było słodkie, ale nie chcę być mięciutką mamusią.

Betinko, rozumiem Cie bardzo dobrze, ja siedząc w domu w dwójką maluchów potrafiłam przez cały dzień i w nocy objadać się wyłącznie słodyczami, wiem, że jestem od słodyczy uzależniona. Od poniedziałku ograniczyłam słodycze do jednego ciasteczka dziennie.

 

Pasek wagi
grubasek trzymam kciuki aby z córką było wszytsko ok
Pasek wagi

Grubasek również życzę powodzenia z córką:)

Gabi, ale wiesz, że to jedno ciasteczko dziennie, które zjesz musisz spalić;> ? hihi, życzę wytrwałości w postanowieniu:)

Gabi wiem o jakim uzaleznieniu mówisz ja bez słodkiego nie umiem żyć walcze z tym cały czas ale nic innego nje kocham
Pasek wagi
również życzę powodzenia z córeczką :)
a co do słodyczy to nie jadłam od poniedziałku - wiem jak bym sięgnęła np. po jedno ciastko - to na nim by się nie skończyło :) dobrej nocy :)
witajcie .......

ja na nogach jak codziennie rano kawka i komputer tak zaczynam dzień bo jestem ciekawa co u Was słychać moje laski.
dzięki za ciepłe słowa w kierunku córki.....jak wrócę to napiszę Wam co powiedział  lekarz....
Dzień dobry

Ja też jestem od cukru uzależniona.
A niestety cierpię od kilku lat na te chroniczne zmęczenie (mam nadzieję, że jednak wyjdzie, że to tarczycy wina). Wtedy "padam" na nos, nie mam sił na nic i nie myślę - w głowie wtedy ciągle chodzą mi myśli o jedzeniu.... Ale to nie byle jakie jedzenie, to muszą być ciastka, czekolada, biały chlebek, napoje gazowane itp. To była jedna z przyczyn dlaczego przytyłam.Cierpiałam też na kompulsy (ale takie najprawdziwsze, nie przesadzone). Kompulsy wyleczyłam, ale jeszcze z 2 miesiące temu zaczęły wracać. Na szczęście znalazłam patent na to wszystko...
Aby utrzymać w ryzach "żarłoczność", gdy złapie mnie to zmęczenie, robię właśnie te desery. Codzienne zjedzenie czegoś "na legalu" hamuje zachcianki na słodycze.
Do tego, jak napisałam, jestem mamą trójki dzieci i nie mogę pozwolić sobie na spanie w ciągu dnia, chociaż takie coś ułatwiałoby i życie, bo kryzysy mogłabym po prostu przesypiać - no ale jak nie da rady, to muszę jakoś się trzymać. DObrze właśnie jak nie pada, bo gdy tylkoczuję, że nie wyrobię, zabieram dzieciaki i na dwór lecę - jakiś spacer, albo pochodzenie po podwórku pozwalają mi się rozbudzić. No i nie podjadać, bo nie ma co ;)
Teraz, gdy pada, mam to utrudnione. Lenka, najmłodsza cóka, ma podejrzenie zaburzeń integracji sensorycznej i po prostu nie mogę spuścić Jej z oka. W przypadku Synka nie mam takich problemów, bo wystarczyłoby poprosić Go aby siedział grzecznie, włączyć bajeczkę i dać zabawki i mogłabym się chwilkę przespać. No, ale że mam tą swoją "diablicę", to nie mogę. A wczoraj ze trzy razy przysnęłam, sic. No i co zaraz oczy otworzyłam, to już Jej w pokoju nie ma. A ja od razu w głowie, że znowu coś nabroiła. Na szczęście wczoraj w miarę łagodnie było....
A jeśli chodzi o te uczucie dziwnego głodu, to zjadłam dorsza z buleczką, a za pół godziny dalej czuję ten głód (on jest taki bardziej psychiczny niż fizyczny), to ugotowałam na parze bób i fasolkę szparagową, dołożyłam kurczaka. Tym się zapchałam, aż mnie brzuch rozbolał :/ Jednak najważniejsze, że nie miało to dużo kalorii, a pomogło.

Więc dziewczyny ja polecam słodyczoholikom robienie własnych deserów, tak aby w razie kryzysu zawsze coś pod ręką było. Do tego dietetyczne jedzonko (jakieś warzywa), no i wyjście na dwór. Nie siedzenie w domu, aby co chwila do kuchni nie zaglądać
a ja przytyłam 30 dag, ide skoczyć z mostu
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.