Temat: 5kg. Bez presji. Spokojnie.

5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)





Kochana jak jesz ile jesz to ona się po prostu będzie stabilizować,może pokazać ciut mniej by potem pokazać więcej:):*

Babeczki, już się w tym wszystkim gubię.. Nie wiem, co robić :( Jestem chyba w najgorszym momencie mojej wagi w życiu, stanu psychicznego również. Czuję się taka przegrana i beznadziejna! Porzebuję chudnąć 1 kg na tydzień, w sumie 6-7kg. Chyba szukam złotego środka, czekam na jakąś konkretną odpowiedź, chociaż wiem, że taka nie istnieje. Poradźcie mi coś. Nie mam z kim o tym pogadać. Ile czasu dziennie mam ćwiczyć? Brać jakies tabletki? Chciałabym jeść jak wróbelek, a nie umiem :( Te napady..
słuchaj kobe! jedz 1200-1300 kcal i nie wliczaj w to warzyw!(chyba, że kukurydza, groszek itp) ja tak robiłam! zobacz 10kg za mną!! ćwiczile możesz! czasem mniej czasem więcej! ustal sobie, że np. 3 razy w tygodniu na basen czy jakiś fitness. w jakiś dzień biegasz w inny coś innego... w ogóle jakie masz możliwości do uprawiania sportu? byłoby mi łatwiej ci coś doradzić! nie rezygnujze słodyczy całkowicie, jeśli musisz to wlicz w bilans i będzie super! ja np. słodycze dodaje teraz do owsianki :D i jest mega smaczne!! nic na siłe!! pamiętaj, że nie zrzucisz w pare dni tych kg! na to potrzeba czasu!!
dziewczyny ja jestem tu z Wami ,ale psychicznie i dietetycznie dół .dzięki za wsparcie waga powyżej 80:(
Asiu nie wiem już co Ci pisać!! dasz radę kochana!

Meegaan,

Sport: rower, stepper, hula-hop, fitness (od października, bo teraz kasy nie mam), ewentualnie dziki domowy taniec (jak jestem sama). Basen odpada, bo: 1) średnio plywam 2) wstydzę się swojego ciała. Zastanawiam się nad bieganiem. Zawsze byłam w tym słaba, bo szybko się męczę, ale słyszę dużo pozytywnych opinii, więc może spróbuję. Trochę lipa, bo nie mam szczególnie gdzie biegać, a głupio tak po mieście.

Czy najlepiej ćwiczyć rano, przed śniadaniem? Daje to lepsze efekty? I w ogóle ile czasu dziennie?

Dieta: moja porażka wynika z własnej głupoty i niepohamowanego obżarstwa. Nikt we mnie nic nie wciska. W tej kwestii muszę popracować nad psychiką. Setny raz..

to jak narazie naprzemiennie rower i stepper! min 40min dziennie! po porządne rozciąganie!! dodatkowo hula hop :D jeden dzień wolny od ćwiczeń! ja nie ćwiczę przed śniadaniem... słaba w tedy jestem ;/ ja ćwicze kiedy mam czas!

A co z jedzonkiem? Rano zazwyczaj na czczo piję czarną kawę ze słodzikiem. To mi trochę rusza żałądek. Śniadanie chyba jem za małe, bo nigdy nie dobijam nawet do 300 kcal (raczej ok. 200-250). Może warto by to zmienić? Obiad będę zmuszona jeść domowy- po moim otarciu się o anę 2 lata temu, rodzice nie pozwalają mi sobie samej gotować. Dobrze, że nie mam 2 dań. Dobrze, że sama sobie nakładam. Tylko z takimi domowymi potrawami jest kłopot, bo nigdy nie umiem obliczyć kaloryczności.. ;/ Jak jestem w pracy, to obiadu nie jem. Co wtedy, jakieś kanapki? Kolacja- podobna do śniadania, czyli ciemny chleb z czymś (zależy co jest). W międzyczasie- w okresach diety- jakiś owoc, jogurt, big milk, ciastko. Gorzej w okresach niedietowych- WSZYSTKO CO POPADNIE, bez dzielenia posiłków na śniadanie, obiad, kolację! To jeden wielki ciąg żarcia.. 

Jakieś rady?

rób z kawą jak ci wygodnie! śniadanie jak największe! moje czasem dobija do 400kcal! i chudnę! więc spokojnie możesz sobie na więcej na śniadanko pozwolić! np. owsianka z mega wypasionym dodatkami! ja jutro jem kasze manne z milką lilastars snax, jabłkiem i nektarynką i kakao :D mniami! obiad, jedz normalny, ale unikaj smażenia na głębokim tłuszczu itp! jeśli chodzisz do pracy to rób jakieś sałatki i kanapki! np. ja robię sałatkę z wieśniaka! serek wiejski i warzywka, wędlina! pożywne! podwieczorek lekki no i lekka kolacja! najlepiej białkowa! wieśniak, twaróg, jajko, ale lekkie kanapeczki też będą oki :D

Sukces osiągnięty...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.