- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
27 sierpnia 2011, 14:22
Witam wszystkich.
Zapraszam do nowej grupy!
Mam do zrzucenia 50kg. Jak mi się uda to zrobię sobie wymarzony tatuaż!!!
Zasady są następujące:
- 0 słodyczy!!!
- zdrowa dieta!!!
- 1kg mniej co tydzień!!!
- ważenie się co tydzień!!!
WSPIERANIE SIĘ NA MAXA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MUSI SIĘ UDAĆ!!!
Edytowany przez kajjak 27 sierpnia 2011, 14:29
9 września 2011, 16:43
cześć dziewczyny naskrobałyście trochę zaraz nadrobię , u mnie w miarę dietkowo i nawet trochę ćwiczę,wróciłam do pracy i trochę mało czasu zostaje na przyjemności ,a jutro niestety do szkoły czas zacząć znowu chodzić pozdrawiam
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
9 września 2011, 19:41
a ja właśnie wróciłam ze szkoły i zaliczyłam jeszcze jeden i jedne wyniki są mi nie znane i będę na ostatnim roku:) waga hmmm mam nadzieje ze jutro będzie 106 bo na mniej na pewno nie mam co liczyć szczególnie ze nie mam elektronicznej.
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
9 września 2011, 20:01
ponieważ, już opanowałam problemy z klawiaturą mogę się odezwać :) powiem Wam, że mi przed okresem bardzo chce się pić i po prostu puchnę- przybieram na wadze ok 2kg i podczas okresu waga stoi ;/ zawsze... a okres trwa pięć-sześć dni. Jedyny plus to taki, że ostatnio był jakby trochę mniej bolesny i skąpszy. Na szczęście okres skończył mi się kilka dni temu i teraz chudnę. Generalnie nie kuszą mnie słodycze- ja mam w drugą stronę- czasem przeginam i się trochę za bardzo przegładzam na wieczór- a z poprzednich doświadczeń wiem, że jak nie teraz to za parę miesięcy mi się odbije i będę nienajedzona. Niby licze te kalorie i staram się mieścić w limicie 1200-1500 ale najczęściej jestem w dolnej granicy. I ostatnio waga spada trochę za szybko- z jednej strony się cieszę a z drugiej boje się po wcześniejszych doświadczeniach, że mi się to odbije w drugą stronę. Po 0,4 kg przez ostatnie dwa dni mi spadło... Ale suwaczka jeszcze nie poprawiam- we wtorek będzie równo 4 tygodnie mojej walki i wtedy poprawię, na vitalię trafiłam jakieś dwa tygodnie temu i wtedy zrobiłam pasek zgodnie ze stanem w tamtym momencie aktualnym, wyjściową miałam trochę wyższą ale wstydziłam się napisać- zresztą pierwsze kilogramy to prawie zawsze woda(tak sobie tłumaczyłam)... I w przyszłym tygodniu mam nadzieję ruszyć na siłkę bo już mi się chce ćwiczeń tylko lenistwo mam we krwi... poza tym chciałam parę kilo zrzucić by mi było lżej i... strasznie się wstydziłam iść z moją wyjściową wagą na siłkę... teraz też się wstydzę... ale muszę się wreszcie przełamać.
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
10 września 2011, 07:46
heloł :)
ja zaraz podam wage...ale może byc zakłamana- bo wczoraj miałam jednodniową grypę zołądkową...wiec odwodniona jestem...ale waga pokazała wiec podaję:
87,4
tazke od początku minus 3,6 kg-w 10 dni :)
miłego dzioneczka :*
- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
10 września 2011, 08:05
105kg :)
Edytowany przez kajjak 10 września 2011, 08:06
- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
10 września 2011, 08:13
lalka321 to ja tobie gratuluję. 2,4 od ostatniej wagi :) super
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto:
- Liczba postów: 219
10 września 2011, 09:36
Dzień dobry!
U mnie 122,1 kg
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
10 września 2011, 09:55
a u mnie 106 ale pierwszy dzień @.... mam nadzieje ze zawyża wagę:)
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
10 września 2011, 11:20
kajak...odwodnienie po jelitówce:/ i stad takie zakłamanie
dziewczyny idziemy jak burze :D