Temat: 50kg mniej na wakacje 2012 ZAPRASZAM!!!

ja właśnie po lekcjach i zaraz wybieram się na winobranie trochę połazić ,postaram się nic nie zjeść słodkiego a bedzie w czym wybierać

Schudnę a niby ze mnie nie ma co spadac ?:D:D

dzisiaj zaliczyłam pierwszy dzien cwiczonek....jeszcze nie aeroby..bo za ciezka sie czuje ale serie brzuszków ...na dupke i udka oraz pompeczki..pierwsze mkoty za płoty...nie wiem czy codziennie ale postaram sie robic jak najwiecej bo czytałam ostatnio ze laska robiła 26 dni i sporo cm jej poleciało...a waga mniej istotna...najwazniejsze aby zejsc z rozmiarów :)..a waga przy okazji...

Marta- zaocznie sie uczysz?
mnie do słodkiego totalnie nie ciągnie...az dziw bo jestem po @ i w tym czasie nic słodkiego nie jadłam gdzie zazwyczaj tabliczka czekolady szła na raz...

powiem wam jedynie ze mam ochote na domowe wypieki..na szczescie len jestem i rzadko pieke..wiec nie kusi- chocciaz jak dzieci poprosza to trzeba bedzie cos upiec...wtedy bedzie trudno mi sie powstrzymac.

mam dzisiaj ochote na browarka...ale jak pomysle ze to 300 kcal..to ochota mi troszke spada...ale tylko troszke :)

jutro do pracy...buuuu

hej kobietki, nie lubie sie chwalic, ale mam juz moj mały sukces, po I tygodniu odchudzania udało sie zrzucic

- 2,7 kg i 16 cm

to mnie motywuje, zeby nie poddawac sie, bo cholernie trudno jest chudnać a jak łatwo przytyc , prawda; wiemy coś o tym...

wow..paulinka...opowiadaj w takim razie jak to zrobiłas....

jak zrobiła?

ostatni tydzien byłam tylko na koktajlach owocowych, i duzo cwiczyła; żoładek juz mi sie napewno troche skorczył, na czym mi bardzo zalezy bo dzieki temu bede potrzebowac mniej pokarmu;

pierwszy tydzien nie był taki zły, chociaz miałam myśli zeby to wszystko rzucic w diabły; ale mysle sobie ze jesli nie teraz zaczne chudnac to kiedy...

własnie poczytałam twój pamietniczek...bardzo mi sie podoba. Widze ze baaardzo duzo cwiczysz..no u mnie tego brak..niesttey..ale juz niedługo ..
a te koktajle to dobra dieta? nie bedzie jojo?

hej hej
a ja nie jestem dumna z weekendu moze kcal bylo ok ale nie zdrowe kcal... moje menu chyba nie jest ok:( albo już mój organizm się przyzwyczaił i coraz mniej daje z siebie...

jo jo zawsze moze byc kiedy wrocisz do dawnego odzywiania, tego złego;

bo tak naprawde diete trzeba juz stosowac do konca zycia...

jak sie powiedziało A to trzeba powiedzic B...

hej  dziewczyny , u mnie po tygodniu było - 3,5 kg ;-) ale tez jest leciec z czego!

Po likendzie nie jestem zadowolona, bo wlasnie przebywam u "teciowej" i glupio odmawiać specjalnie ugotowanych ziemniaczkow dla mnie czy robić sobie oddzielne zakupy i wybrzydzać w jedzeniu przez "tesciowa" zakupionym. Chociaż kochana sie postarala , wiedzac, ze jestem na diecie, kupila sporo warzywek - szkoda , ze te za ktorymi nie przepdam ;-p Nie grzeszylam w slodyczach, za to nazarlam sie geahamek ! ;( I nic , ale to nic nie cwiczylam, bo sie nie chcialo, a poza tym złapal mnie skurcz w plecach i siedze teraz nieruchomo prawie ;-)

Jak wroce to zrobię kolejne wazenie, mojej diety juz ponad 2 tyg, mam nadzieje, ze co spadło pomimo tych okrutnych grahamek! ;-p

Gratuluje kochane pieknego sukcesu ze spadkiem wagi!

PS od brata chlopaka dostałam bialko  serwatkowe w proszku, mam pic koktajl bialkowy raz dziennie na mleku. 30 g, ponoc bialko wspomaga spalanie szczegolnie przy7 mojej niedoczynnosci tarczycy. Ciekawe czy cos da. A wy co sadzicie na taki etmat ?;>>

samo picie nie wystarczy musisz dodac aktywnosc fizyczna, cwiczenia aerobowe wtedy spalasz tłuszcz