Temat: 10 kg mniej do swiat::) kto ze mna??

Czesc wszystkim:) postanowilam zalozyc ten watek i znalezc osoby ktore tak jak zmagaja sie w zrzuceniue paru kilogramow ale bezskutecznie, ja probowalam wiele razy ale nie wychodzi mi a wrecz tyje zamiast chudnac i musze cos z tym zrobic, stracilam calkowaita kontrole nad swoim cialem i jesli w koncu sie nie ogarne to doprowadze sie do gorszego stanu:/w pare miesiecy przytylam prawie 10 kg i wrocilam do wagi z ktora zaczynalam tamtoroczne , udane odchudzanie, daje sobie teraz czas do swiat zeby powrocic do dawnej wagi i znow cieszyc sie zyciem bo teraz  to caly czas mysle tylko o tym jak sie zaniedbalam, ze wczesniej bylam taka silna a teraz latwo poddaje sie pokusom. W tamtym roku mialam obsesje na punkcie cwiczen a teraz mi sie bardzo niechce ruszyc tylka wiec musze to zmienic. Mama nadzieje ze dolacza do mnie jakies fajne osobki ktore tak jak potrzebuja wsparcia bo jakby nie bylo to tez jest bardzo wazne:)Licze na osoby ktore beda sie w miare czesto udzielac i ktore beda sie interesowac wszystkim o czym tu bedziemy pisac a nie tylko swoja osoba, sukcesy lub porazki drugiej osoby tez nas dotycza i chce zebysmy byly tu jak jedna wielka odchudzajaca sie rodzina:D  ja sama postaram sie byc na forum jak najczesciej ale nieraz z braku czasu moge tu nie zagladac ale tak czy tak bede tu z wami wiec do dziela laseczki, na swieta trzeba sie pokazac rodzince odmieniona osoba:)
hej:)
dzisiaj zjadlam zbyt duzo:(
ok 1700 kcal ale wczoraj cwiczylam i dzisiaj niestety zakwasy:) no wlasnie dolaczam sie do tego pyt o podjadaniu:)
dzis tez zaraz mykam cwiczyc i troche tego spalic:)))
ja jem 1500 kcal i raczej nie podjadam, trzeba pomyslec o tym o co sie walczy:)) a jak podjadacie to moze na jakis posilek za malo zjadlyscie? moze zwiekszcie obiad albo sniadanie? :)
Pasek wagi
hello laseczki jak sie macie?ja nawet dobrze choc jestem bardzo zmeczona i bola mnie nogi, dzis w pracy bylam bite 8 godzin, masakraaa, po pracy wrocilam zjadlam sobie warzywka na patelnie z odrobina sosu se sloika i wkroilam jakas pyszna kielbaske przywieziona z Polski, mniem mniam , troche z nia przesadzilam ale za to pycha byl obiadek, no ale tak jak pisalam wczoraj martwi mnie fakt ze przewaga moich posilkow to kanpaki, dziewczyny jak to zmienic, niestety do pracy to przewaznie robie kanpake no bo co innego,dzis np zjadlam okolo9.30 kromke ciemnego z szynka z indyka(okolo 200 kcal) a potem o 12,30 tez kanpake z ciemnego z szynka i plasterkiem serka smietankowego capri ( razem okolo 260 kcal) potem zjadlam o 16.30 te warzywa a o 19.30 znowu kanpake z niskoslodzonym dzemem truskawkowym, kurcze jak ja mam schudna cjak same kanapki w mopim menu, oczywiscie nie zawsze tak jest ale nie moge tak robic , jutro do pracy zrobie sobie rano szybko owsianke i spakuje do opakowania hermetycznego , dodam jakies orzeszki, rodzynki itp  zeby nie jesc tego chleba a po pracy zjem zupke fasolowa bo sobie ugotowalam i czeka gotowa:)a wy dziewczyny tez jecie trak duzo chleba jak ja?powiedzcie co tam wcinacie podczas diety, dajcie jakies pomysly:)
widze ze poki co nie ma chyba nikogo, myslalam ze z kims pogadam no ale trudno, mam tylko nadzieje ze macie sie dobrze i trzymacie dietkowo:)ja zaraz ide spac bo rano wstaje o 5.30,ide spac i snic o tym ze jkuz niedlugo bede wazyc 10 kg mniej:)papa buziaki:*
ja na studia zawsze bralam salatke z makaroniku pelnoziarnistego plus sosik jakis winegret czy jakis taki z proszku:) i do tego pomidorek ogorek czasem jajko, a jak mialam wiecej czasu to kurczak pieczony w platkach kukurydzianych :)) mozesz tez serek wiejski i do tego warzywka, albo jakas tortilkę :) dobranoc :)
Pasek wagi
jak tak czytam, nasze wpisy to stwierdzam , że my wcale nie jemy dużo. Myślę że za mało ćwiczymy i nie mamy ruchu i to dlatego tak trudno nam zejśc z wagi. napiszcie  ile czsu codziennie poświęcacie na ćwiczenie i co robicie. ja czasem wogólne nie ćwicze, ale średnio 4 razy w tygodniu , 10 min na twisterze kręcę bioderkami i jakieś 20 min ćwiczeć "dywanowych" w domciu , no i codziennie jakieś 30 min spaceru z synkiem, i wydaje mi sie że to mało bo się wogóle nie męczę, a jak u was sprawy stoją ??
Pasek wagi
ja staram sie 2-3 razy w tygodniu pływac => wczoraj 26 minut (bez zatrzymywania) i zwiekszam:) a kiedy nie pływam pocę sie na dywanie, brzuszki, przysiady, hula hop, pompki i wszystko co mi sie przypomni:) i waga stoi ;P ale czekam cierpliwie:)
pultinek to powinnas sie zmeczyc:P raz na spacer załóż dres i moze wykonuj pajacyki obok wózka? skip a? ile ma twój synek?
Pasek wagi

mały ma 6 msc:) ( mój skarbeczek) na początku owszem jak szłam na spacer to jęzor do ziemi ale teraz 2 km spaceru i mi nic nie jest, a ćwicze za mało intensywnie, slim a jak długo juz chodzisz na basen ??


Pasek wagi
wczoraj byl moj 4 raz:P (ale nie powiem uwielbiam pływac...) jakos z pol roku temu tez chodzilam tylko brakowalo mi systematycznosci, teraz mam karnet i nie zawaham sie go zużyć.. są tez tam zajecia z małymi dziećmi może tez chcesz sie wybrac?:)

hm podobno na chudniecie wcale nie trzeba intensywnosci tzn np. na biezni trener jesli ktos sie odchudza zaleca marsz 6,7 km/h bardziej od biegania :) moze mierz sobie tetno? utrzymywane na odpowiednim poziomie w czasie nawet spaceru(to trzeba sobie gdzies obliczyc,,,chyba jakies 130?) sprawia ze chudniemy szybciej
Pasek wagi
czesc dziewczyny jak wam mija dzionek???mnie nawet jako tako, posprzatalam niedawno cale mieszkanko, a zaraz zabieram sie za robienie kotlecikow z kalafiora:)
pultinek uwazam ze masz racje z tymi cwiczeniami, ja normalnie mam na nie takiego lenia ze nie moge, kiedys cwiczylam jak opetana, po 2 tys brzuszkow do tego 8smio minutowki i biegalam i rowerek a teraz to ciezko mi sie za cokolwiekm wziasc a jesli nie zaczne cwiczyc to wiem ze nie schudne,jesli chodzi o jedzenie to musze stwierdzic ze jest lepiej niz te pare dni temu, jem mniej, lzej i lepiej sie czuje ale jednak troche tego jedzenia mi wychodzi, nie licze dokladnie kalorii bo czasami to neiwiem jak to policzyc tak dokladnie i poprostu sobie zapisuje tylko co i kiedy jem np moje dzisiejsze menu to
10.00-- kromka ciemnego chleba + 2 plasterki szynki z indyka+plasterek sera zoltego
12.00....250 ml jogurtu pitnego 0,1 %
14.30----miska zupy fasolowej z ziemniakami, biala fasolka i troche kielbaski na smak
16.20---reszta zupy fasolowej
17.45----gruszka, duza brzoskwinia, jedna sliwka
 no i jeszcze cos na kolacje, moze tunczyka albo jajko, ale widzicie laski ja chyba za duzo a napewno za czesto jem, co myslicie??????piszcie tez swoje menu do oceny;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.