- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
21 września 2011, 21:30
Witam! Moze komus obil sie juz o uszy ten temat, mialysmy juz 3 edycje, ktore zakonczylysmy sukcesami, mniejszymi badz wiekszymi :)
Zaczynamy od czwartku / piatku (zapisy do piatku godz. 24).
CZAS TRWANIA AKCJI: 22.09 - 30.10Co tydzien bede wklejac tabelke z postepami. Osoba, ktora
opusci 2 terminy wazenia zostaje wykreslona z tabelki. Nieobecnosci podczas wazenia mozna zglaszac w watku, usprawiedliwione nie beda kwalifikowaly sie do wyrzucenia z zakladu :)
Zapisujac sie podaj aktualna wage i wage jaka masz w planie osiagnac na koniec zakladu.
Wage podawaj zawsze NA CZERWONO zeby wyrozniala sie z tlumu.
Zakladamy sie o to, ktora osiagnie zamierzony sukces badz bedzie najblizsza jego celu. By bardziej sie zmotywowac napiszcie, jaka bedzie Wasza
nagroda za osiagniecie celu. Wymarzone spodnie rurki, wizyta u kosmetyczki, weekend w SPA, co kto tam sobie wymysli :)
Milo mi bedzie powitac 'stare' i 'nowe' osoby ;)
Prosze aktualna wage podawac co tydzien w sobote/niedziele, jak tam komu pasuje.
Jako, iz zaczynamy w czwartek/piatek nie podajemy wagi w ta sobote tylko nastepna tj 1 pazdziernika. Mamy wiecej czasu na pokazanie, na co nas stac :)
Jesli uwazasz, ze nic innego nie motywuje Cie bardziej niz rywalizacja oznacza, ze pasujesz do nas! :) ZAPRASZAM DO WSPOLNEJ RYWALIZACJI!
![]()
TUTAJ POCZATKOWA TABELKA --> KLIK <-----------------------------------
PIERWSZE WAZENIE
Suma zrzuconych kilogramow: 17,1kg
Suma przybranych kilogramow: 2,9kg
Ogolny bilans: -14,2kg
Najwiecej zrzucila: ![]()
Dennee -2,7kg
Najwiecej przybrala: ![]()
Kinia + 1,4kg
* * *
DRUGIE WAZENIE
Suma zrzuconych kilogramow: 5,4kg
Suma przybranych kilogramow: 1,1kg
Ogolny bilans: -4,3kg
Najwiecej zrzucila: 
Jestemstraszna -1,4kg
Najwiecej przybrala: 
Charlotte +0,5kg Edytowany przez Dorotkaa88 14 października 2011, 14:10
- Dołączył: 2009-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 9315
4 października 2011, 07:00
Dzien dobry :)
Zycze Wam milego dnia :)
dorotko a gdzie kupowalas bilety bo chcialabym pojechac do rodzicow na swieta i obawiam sie ze mi za autobus zaspiewaja tak jak w zeszlym roku - ponad 90 euro. Tak to bym autkiem z moim M. pojechala ale niestety on wolnego w pracy miec nie bedzie wiec nie bedzie mogl pojechac. Ja to w Pl jestem kilka razy w roku co mnie strasznie cieszy bo inaczej to bym chyba nie wyrobila psychicznie wiec wielki szacun dla Was dziewczynki za tak dlugie rozlaki z rodzina i przyjaciolmi.
tiilii ja Ci moge powiedziec jak jest na spinningu - przewalone. Juz duzo rzeczy wyprobowalam w zyciu ale spinning daje najbardziej w kosc ale polecam ;) No i przede wszystkim super wyrabia kondycje. Po kilku pierwszych razach juz jest lzej wiec nie zrazac sie na poczatku :)
4 października 2011, 07:46
Dzień dobry,
piękna tabelka
![]()
Ja podbnie jak Dorotka wczoraj nagrzeszyłam- zostałam wyciągnięta na kolację na miasto i zjadłam taką porcję, że aż mnie rozbolał brzuch (chyba skurczył mi się żołądek)
![]()
na dodatek chyba będę chora- od rana boli mnie gardło, katar i czuję jakby przejechał po mnie walec
![]()
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
4 października 2011, 08:05
Dorotka, nam nigdy sie nie trafily bilety za 50 euro !!!! Teraz zaplacilismy 120 plus 1 bagaz wiec nie jest tak zle.
Ciaacho-ciekawa jestem czy dalabym rade na tym spinningu...lubie rowerek w domu sobie jezdze nawet ze 2 godzinki czasem ale nie wiem jak to by bylo przy takim zapierdzielaniu na spinningu....
Ja dzisiaj do pracy wlasnie sie szykuje....nie wiem jak dam rade dzisiaj-maz chory cala noc kaslal ja prawie nic nie spalam....maz juz od 5 nie spi...i cala naoc tak sie krecil i wiercil ze myslalam ze go normalnie poduszka zakryje :P:P:P
I trzymajcie za mnie kciukasy bo robie kolejne podejscie do rzucenia
PAPIEROCHOW....Kilka dni ograniczalam, palilam nawet nie 10 papierochow (a palilam normalnie paczke albo wiecej)....Wczoraj zakupilam plasterki.....
Musi mi sie tym razem udac....Wiec trzymac kciuki
![]()
Jak ktoras z was rzucila to swinstwo to podzielcie sie jak to zrobilyscie
![]()
Milego dzionka kochane
Edytowany przez tiilii 4 października 2011, 08:15
- Dołączył: 2008-01-19
- Miasto: Zima
- Liczba postów: 8068
4 października 2011, 09:13
Witajcie Słoneczka :) Chyba udało mi się troszkę odespać to wczorajsze wczesne wstawanie. Właśnie piję kawę, przed chwilą zjadłam płatki z mlekiem, a zaraz zamierzam pożreć śliwki, są pyyyyszne :)
tiilii, trzymam kciuki za rzucenie papierosków. W sumie będziesz mieć doping i w odchudzaniu i w rzucaniu palenia, wiesz no.. zawsze się możesz nam spowiadać czy udało Ci się nie palić, czy jednak się skusiłaś ;)
belly7, jakie masz ćwiczenia z piłką? ja coś tam znalazłam, ale może Ty masz jakieś fajniejsze :)
Dzisiaj spinning :) Mam nadzieję, że się odbędzie, bo powiem Wam, że się już doczekać nie mogę :)
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
4 października 2011, 09:24
hejjja ;D
Zgrzezyłam wczoraj dostałam spóznione czekoladki urodzinowe i zjadałam ich takduzzzzo ;/
Gratulacje dla Dennee ;)
Mi brakuje motywacji niestety i ciezko mi to idzie ;/
Po urlopie juz siedze w pracy ehh cieżko się w drązyć ;)
Miłego dzionka :)
- Dołączył: 2008-01-19
- Miasto: Zima
- Liczba postów: 8068
4 października 2011, 09:29
Dziękuję Izabela, ale czego mi gratulujesz?
Posiedzisz troszkę z nami i motywacja się znajdzie, zobaczysz :)
Odnośnie urlopu, osobiście uważam, że po urlopie powinien być jeszcze tydzień urlopu, żeby móc się nastawić psychicznie, że zaraz do pracy. Może wtedy tak strasznie byśmy nie przeżywali powrotu do pracy po przerwie urlopowej.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1171
4 października 2011, 10:11
hej:)
ja już po 2 śniadaniach bo wstawałam dzisiaj o 6
tiilii--> ja właśnie też niestety palę i się zastanawiam nad tabletkami tabex, bo mi plastry nie pomogły
- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
4 października 2011, 10:25
tili ja nie paliłam 1,5 roku i cały czas mnie ciągnęło ale dawałam rady ale jak przyszły stresy (ciężka choroba teściowej i śmierć ) to zapaliłam sobie i w listopadzie będzie rok jak palę a teraz boję się rzucić bo poprzednim razem dużo przytyłam ,ale nie każdy tyje znajoma jak jej się chciało palić to miała wodę przy sobie i popijała to nic nie przytyła Tak że trzymam mocno kciuki
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 4864
4 października 2011, 11:42
hej laski
Hmmm same palaczki tutaj są :) no cóż ja też palę i będzie już ho ho 12 lat. Głupio to brzmi ale właśnie dzięki fajkom schudłam z 86 kg. Teraz boję się jak cholera że jak rzucę palenie to przytyję. Mojej siostry chłopak palił jeszcze dłużej niż ja. Od połowy sierpnia nie pali i przytył jakieś 13kg. Nie wiem co lepsze palić czy tyć. Wiem jedno jak kiedyś zajdę w ciążę to na pewno nie będę truła dziecka.
A ja wykupiłam karnet na basen idę dzisiaj po południu. Pogoda niby słoneczna, niby 23 stopnie ale jakoś mnie telepie.
Urządzam sobie sypialnie, dzisiaj zamawiam łóżko z netu cóż na materac muszę poczekać i odłożyć kasę.
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
4 października 2011, 11:58
Widze ze sporo z was pali....No ja sie w plastry zaopatrzylam i butle wody....W pracy mam zawsze sporo stresu i do tej pory nie raz bym juz miala z pol paczki wypalone :P:P Jak na razie daje rade, najgorsze bedzie tych pierszych kilka dni jak dam rade mam nadzieje ze pozniej z gorki bedzie. Wlasnie drukuje ksiazke Allena Carr-Jak latwo rzucic palenie-czytalam na forach ze wielu osobom przeczytanie tej ksiazki pomaga-wiec zobacze co to takiego :) W pracy to mnie chyba zabija bo ksiazka ma 140 stron-ladnie im papieru i tuszu zmarnule ale nic to :P:P:P
Zaraz sie zabieram za II Sniadanko :P:P
Kawoszka-milego plywanka :D
Dennee -2,7kg
Kinia + 1,4kg 
