Temat: Wszystkie Nowe, które dopiero zaczynają. Wspierajmy się!!!

O tak czasami by pasowało porządnie przyj... i może by dotarło cos do tego pustego łba!

dzis w nocy Moja Mała spała okropnie. Oboje chodzimy do pracy ale to oczywiscie tylko ja musialam ją bawić ach...szkoda gadac.

ja też się nie umiem gniewać.
Posprzeczam się,powiem,a raczej wykrzczę co mi leży na wątrobie i później się odzywam bo po co się gniewać?
Gniewam sie wtedy kiedy mój mąż nie chce zrobić czegoś w łóżku- oczywiście udaje,że się gniewam i .....
działa.

Do wszystkich,które uważają,że nie powinnam pisać o takich rzeczach. " NIE CZYTAć "!!!!!!

donia

Wiem ze ten post byl do odchudzania ale pzryalatalam go do mojego meza bo jestem na niego zła...

O o to tez sie gniewam. Kiedys nie dzialalo ale taerz tak kiedy ja odmówiłam czasami współpracy

olać temat-bez urazy,po to tu jesteśmy żeby sobie pogadać o życiu.
Bliżej się poznać,a nie gadać tylko o odchudzaniu.
Nie można ciągle gadać o tym samym.
Gdzie mamy pogadać bez oporów i tajemnic jak nie tu.

Świeta racja.

Dobra kobietki ja spadam.
Moja druga połowa ma wyrzuty sumienia i zabiera nas - mnie i naszego synka na obiad,a później odwiedzimy Traffic żeby synek mógł się pobawić z innymi dziećmi.

To życzę miłego pisania smacznego tym,które będą jadły obiadek.

Buziaki

hahahahaha i znowu sie usmialam czytajac Wasze posty!! ja to sie chyba uzaleznie, coraz bardziej mi sie podoba to forum:D:D:D

Ewa...wez sobie kobieto wcisnij troche cytryny do tej wody, jak lubisz slodziki, to kilka slodzikow i bedziesz miala wode bez kcal, albo sobie gotuj kompoty;)

Kasiaa!!!! co to za opier...alanie sie;p masz sie wziac w garsc i tyle! w weekend wszystkie nagrzeszyly, ale od poniedzialku znowu potulnie walczymy z pokusami, nie ma ze boli, nikt za nas tego nie zrobi. mi jak sie teraz chce cos zjesc, to sobie mysle, ze nie chce sie juz wstydzic na plazy, czy ogolnie w lecie, pomecze sie teraz, a jaki bedzie efekt! musisz sie zaprzec w sobie, zacisnac zeby, pochowac gleboko wszystkie pysznosci i do dziela!!

Donia,ja sie ze swoim tez w sumie nie niegodzilam, bo zaczelismy gadac i zasnelismy hehehehe;) a w ogole, ja jak jestem na niego zla, to nie chce mi sie myslec o tym jak to bylo cudownie na poczatku, ja to wszystko wywalam z siebie i zaraz mi przechodzi,zreszta my w ogole jestesmy dziwni, bo rzaaadko sie klocimy,nigdy nie mielismy cichych dni, co nie zmienia faktu, ze czasami mam mu ochote przywalic i zamknac w szafie, zeby sie nie odzywal i siedzial cicho, tak to jest jak ma sie chlopa z adhd i samemu sie je ma;p

a ja wlasnie wrocilam ze szpitala, troche sie zdolowalam,bo mialam nie za ciekawych pacjentow, w ogole wszyscy jacys smutni byli, plakali, no beznadzieja. wole o tym nie myslec, bo az mi ciary po plecach przechodza....
 a co do diety, to zajebiscie, mam jakis taki motor w dupie, ze nie wiem co sie dzieje. dzisiaj laski nakupowaly w sklepiku pelno ciastek i cukierkow, w tym dla mnie, a ja im powiedzialam, ze niech se same jedza;p

julieet

K...a zeby to było takie proste. Ale zaraz powiem Ci hit!