- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
8 października 2011, 22:09
Kochani, jak wiecie bal maturalny to wspaniała i jedna taka w życiu noc. Wszyscy chcemy wyglądać pięknie, mamy wymarzoną sukienkę, chcemy założyć buty na wysokim obcasie, ale ... Nie wszyscy możemy sobie na to pozwolić. Jak wiecie samemu trudno jest się odchudzać. Więc rozpocznijmy odchudzanie razem. Będziemy się wspierać i do stycznia gwarantuje, że wciśniemy się w cudowną sukienkę. Czy ktoś na to idzie ?
Edytowany przez undefeated 4 lutego 2012, 21:00
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1751
12 października 2011, 20:59
Nic strasznego się nie stało. Po prostu mój ojciec lubi sobie czasami pokierować moim życiem. Stara się mnie na siłę przekonać żebym dała szansę pewnemu chłopakowi. Teraz mam wybór albo ide z wybrankiem ojca albo nie dostaję kasy na studniówkę.
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
12 października 2011, 21:19
widzę, że masz takiego samego ojca jak ja ... Tak mnie on denerwuje, że to nawet niewyobrażalne. A co do tego to nie chodzi imprezy bo kocham imprezować, tylko boje się o tę dietę :((
12 października 2011, 21:49
Niekochana nieciekawy masz wybór...
A ja uwielbiam mojego w-fistę.
Dzisiaj w ramach zajęć ćwiczyliśmy aerobic. "Ćwicz i chudnij".
I dzisiaj nawet dietowo ok, pomijając ser w risotto(samo w sobie zaw. ryż, kurczaka, marchewkę, groszek i jakieś grzyby), ale mama jak zwykle musiała dodać jakąś bombę, a ja ją zjeść:( ale odbiłam to na braku kolacji. :)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
12 października 2011, 21:57
ja nie mam partnera i nie wiem gdzie go znajdę :/
mój tato też się lubi wszędzie wpierdzielać...
ale ja raczej muszę oszczędzać teraz kasę bo jest gorsza sytuacja.
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
12 października 2011, 22:02
pocieszajcie sie, ze ja i tak mam najwiecej do zrzucenia :D
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
12 października 2011, 22:13
ja schudłam ogólnie 32 kg, 7 wróciło w ciągu ponad roku, spadło 2, więc jeszcze te minimum 5 nadwyżki muszę zgubić :)
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
12 października 2011, 22:15
Djabeuu, ale ty chyba na przytyciu bylas, co? czytalam kiedys twoj pamietnik, i tak mi sie kojarzy.
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
12 października 2011, 22:16
OhWow ja też mam dużo ! ; ) nie martw się, poradzimy sobie. Ćwiczysz coś ?
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
12 października 2011, 22:19
niekochana324 powiedz tacie, że studniówkę masz tylko raz w życiu i chciałabyś pójść z chłopakiem, którego sama wybierzesz, bo chcesz się dobrze bawić i zapamiętać ten wieczór na całe życie. W sumie tak powinno być:) Każda z nas chce, żeby jej studniówka była wyjątkowa.
Dorzuć jeszcze, że to nie jego impreza, a jak tak bardzo lubi tego chłopaka, to niech sam z nim pójdzie, bo Ty nie masz zamiaru siedzieć tylko przy stole i gnić ;P No i ewentualnie możesz poznać tego "innego" z tatą, żeby przekonał się, że nie tylko jego wybranek jest odpowiedni dla Ciebie:) Życzę powodzenia:)
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
12 października 2011, 22:21
Ćwiczę, kiedy mogę. z czasem u mnie cienko, teraz przeziebiona jestem i na dodatek jakies problemy zoladkowe, wiec oslabiona bardzo jestem. wiem, glupie wymowki, ale jak moge to cwicze :)
tylko mam spowolniony metabolizm po glodowkach, ale wracam na dobry tor :)