Temat: Już nie chcę być pączusiem a Wy?????ZAPRASZAM.

Ponownie wracam i zaczynam od nowa ......

Ostatnio spotkałam się z ciocią która mnie nie widziała jakieś 7 miesięcy pierwsze słowa jakie powiedziała do mnie ..były straszne ......
córcia wyglądasz jak ...!!!!!!!!!!!!!

Więc chyba coś do mnie dotarło....dziewczyny zapraszam Was do wspólnego  odchudzania ..ktoś jest chętny???????
Jeśli chodzi mamę, to mam o tyle dobrze, że na pewno nie będzie robić mi na złość. Powiedziałam jej, że chcę schudnąć i żeby nie kupowała mi słodyczy. Teraz robiąc zakupy zawsze bierze to pod uwagę, tak samo przy robieniu posiłków, więc to zdecydowanie na plus.
Dobrą metodą na dużą ilość słodyczy w domu jest też zaproszenie znajomych, lub wybranie się do nich z pokaźną wyprawką.
Ze zjedzeniem dwóch kostek masz rację - czasami lepiej zjeść, niż sobie odmówić, a później ciągle o tym myśleć, bo to prosta droga do późniejszego rzucenia się na słodycze. Z drugiej strony wiem, że jak zacznę, to może nie skończyć się na dwóch :D I weź tu bądź człowieku mądry. Chyba zostanę przy opcji z marchewką (swoją drogą jest to nieliczne warzywo, po którego zjedzeniu nie czuję za chwilę ssania w żołądku - też tak macie?).
No ja po marchewce jestem najedzona. ; )
oj ale naskrobałyście :)
dziękuję za gratulacje, ale to dlatego że trzymałyście kciuki, się udało :D
ja dzisiaj małą wpadkę zaliczyłam.. byłam u koleżance na kawie i zaliczyłam garść Laysów cebulkowych :( no ale nie ma co się załamywać, w końcu to nie cała paczka.. a jak teraz zjadłam, to już znów miesiąc mam spokój  z zachcianką na chipsy :P a teraz lecę ćwiczyć..

mój wzrost 160, waga początkowa 79, waga z soboty 73 :)
Pasek wagi
75,5 kg ! Jakaś kpina ! :((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Bezimienna66 - Ej, ej raz jest lepiej, raz jest gorzej. Może coś Ci się zatrzymało i to tylko problem wypróżnienia. Nie denerwuj się i zniechęcaj.

No ja dziś już po śniadanku jestem i postanowiłam robić fotomenu :D

> Bezimienna66 - Ej, ej raz jest lepiej, raz jest
> gorzej. Może coś Ci się zatrzymało i to tylko
> problem wypróżnienia. 
Ale ja byłam wcześniej w łazience :(
Ale nie ma co się załamywać!
Trzeba w Siebie wierzyć :*
A ćwiczysz?
Jeśli ćwiczysz intensywnie to mogą ważyć mięśnie ;)
nie martw się.. u mnie coś czuję że też jutro więcej będzie.. chociaż ćwiczę i dietkuję..
a jak dzień minął?
ja na uczelni była, teraz z psem wyszłam a zaraz zabieram się za ćwiczenia :)
Pasek wagi
> Ale nie ma co się załamywać!Trzeba w Siebie
> wierzyć :*A ćwiczysz?Jeśli ćwiczysz intensywnie to
> mogą ważyć mięśnie ;)

Ćwiczę i to sporo. Od jutra tylko rowerek godzinę dziennie.

Dzisiaj pod względem diety dzień idealny ! Oby tak dalej. ; )
witam i o dietki pytam ja już na nogach ..

zważyłam sie kur.....chyba jestem największa  z Was wszystkich

wzrost 170
 waga 101,400

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.