- Dołączył: 2008-03-30
- Miasto: tam gdzies
- Liczba postów: 1248
6 kwietnia 2008, 17:52
- Dołączył: 2008-11-13
- Miasto: Skiereszewo
- Liczba postów: 6780
1 stycznia 2010, 09:11
AAAAA następna okrągła solenizantka.....przeżyjesz Aniu, jak zawsze, masz małe dziecko a to bardzo odmładza.....mój kolega właśnie dziadkiem został w wieku 42 lat !!!
1 stycznia 2010, 09:13
> AAAAA następna okrągła solenizantka.....przeżyjesz
> Aniu, jak zawsze, masz małe dziecko a to bardzo
> odmładza.....mój kolega właśnie dziadkiem został w
> wieku 42 lat !!!
tylko mnie nie strasz ,ja nie chcę być babcią ,a pewnie,że przeżyję nie mam wyjścia i ponoć to nie boli

- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Świebodzice
- Liczba postów: 5765
1 stycznia 2010, 09:15
Beatko nie, to nie jest wtedy moja wina, ale jak jesteśmy w domu to ja nawet lubię go budzić
![]()
nie jest to wprawdzie łatwe zadanie ale całkiem przyjemne
![]()
normalnie jednak sam wstaje i sam ponosi odpowiedzialnośc za to o której wstał
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Świebodzice
- Liczba postów: 5765
1 stycznia 2010, 09:15
a co do okrągłych rocznic to w tym roku teśc i teściowa obchodzą w lutym 50-te urodziny a w lipcu mój dziadek 80-te urodziny
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Świebodzice
- Liczba postów: 5765
1 stycznia 2010, 09:17
no dobra znikam na 30minut co najmniej
- Dołączył: 2008-11-13
- Miasto: Skiereszewo
- Liczba postów: 6780
1 stycznia 2010, 09:17
> Beatko nie, to nie jest wtedy moja wina, ale jak
> jesteśmy w domu to ja nawet lubię go budzić nie
> jest to wprawdzie łatwe zadanie ale całkiem
> przyjemne normalnie jednak sam wstaje i sam ponosi
> odpowiedzialnośc za to o której wstał
To dobrze, bo moje paskudy to do mnie mają pretensje....
- Dołączył: 2008-11-13
- Miasto: Skiereszewo
- Liczba postów: 6780
1 stycznia 2010, 09:19
To tez masz Blondi motywację, w lutym to trudno będzie ale do lipca...kto wie..
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Świebodzice
- Liczba postów: 5765
1 stycznia 2010, 09:19
> > Beatko nie, to nie jest wtedy moja wina, ale
> jak> jesteśmy w domu to ja nawet lubię go budzić
> nie> jest to wprawdzie łatwe zadanie ale całkiem>
> przyjemne normalnie jednak sam wstaje i sam
> ponosi> odpowiedzialnośc za to o której wstałTo
> dobrze, bo moje paskudy to do mnie mają
> pretensje....
Wiesz w weekendy to on zarzuca mi niekiedy że mogłam go obudzić wczesniej ale nie zważam na to
![]()
zawsze mu odpowiadam, że mogłam owszem ale nie chciałam a on dorosły mógł wstać jak budzik dzwonił a jak zależało mu bym go obudziła mógł poprosić
![]()
no i mam spokój
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Świebodzice
- Liczba postów: 5765
1 stycznia 2010, 09:20
> To tez masz Blondi motywację, w lutym to trudno
> będzie ale do lipca...kto wie..
Do lipca tro ja sobie zaplanowałam zejście do wagi 85kg ale moja waga dzisiaj pokazała 98,8 i nie wiem czy mi się uda, ale postaram się jak nie wiem co bo uwielbiam jak mi dziadek mówi "Anka Ty nam zaraz znikniesz, już przestań się odchudzać"