Temat: Wszystkie osoby ktore maja >100...:)

Chyba nie ma takiego watku dla  osob "troszke" przy kosci, mam nadzieje ze razem bedzie latwiej.Zapraszam wszystkich.
ninka - brawo  tak trzymaj  a efekty sama widzisz, że są 

posprzątaj dobrze, bo wiesz, że jak teściowa przyjeżdża to nie odwidziny tylko wizytacja  cały czas będę trzymała kciuki

u mnie lodowaty wiatr od morza wieje...deszcz do tego, szaro jakoś - czyli pogoda wróciła do normy

ja zaraz zmykam podziczyć się znów w rytm muzy nie odpuszczę normalnie - jutro zresztą ważenie, także mam więcej jeszcze zaparcia do ćwiczeń , żeby zobaczyć znów spadek mój K. to się dziś śmiał, że jestem taka podekscytowana tym ważeniem, conajmniej jakbym w "totka" wygrała
Witajcie! Będę się powtarzać, jesteście kochane! Nawet u największej kumpeli takiego wsparcia i takich rad nigdy bym nie otrzymała jak od Was! Co do basenu, nic z tego nie będzie na razie, ponieważ w mieścinie obok dopiero budują i opornie im to idzie nawt bardzo! Staram się ruszać jak najwięcej, na dworku, w domku i myśli mam pozytywne a przy was nie może być inaczej! 
noo, Labutko - tak trzymaj  po to tu jesteśmy - żeby się wspierać  mi tez łatwiej jestsię zmobilizować, jak wiem, że nie walczę z tym sama, że mogę z kimś pogadać o tym i o wszystkim innym pewnie też 
moja najlepsza kumpela na szczęście tutaj juz jest a właściwie była przede mną i odniosła juz wielki sukces, co mnie tez mobilizuje..ale teraz, jak mieszkam na wyspie to ta stronka dla mnie jest jak cud po prostu - mogę pogadać, pochwalic się i pożalić, a do tego jeszcze poradzić - full serwis po prostu
tak sobie czytam co piszecie i boję się że jak ja wejde na wage ( w przyszla srode) to bedzie to samo co teraz. wydaje mi sie ze tak 
szybko nie bede tracila kilogramow bo w zeszlym
roku przez prawie 7 miesiecy bylam leczona sterydami..... 
a naczytalam sie sporo o tym ze po takiej kuracji przybiera sie na wadze a potem bardzo trudno sie tego pozbyc. Ale co tam musze sie wziac za siebie bo potem to chyba bedzie za pozno. A na teraz gratuluje dziewczyny sukcesow w pozbywaniu sie tluszczyku
estrella - Ty  mnie nie strasz ja ponad połowę ciąży przechodziłam na sterydach...heh..to może dlatego nic nie zrzuciłam po porodzie i jeszcze utyłam...?? Mam nadzieję, że jednak waga będzie spadać - musi po prostu

ja juz po dziczeniu się dzisiejszym  wyskakałam się, że szok  i lżej mi jakoś 

teraz mykam na spacerek z piesynkiem, bo akurat przestało padać, więc muszę korzystać
zajrzę do Was jeszcze poźniej - cmoki na popołudnie
Też brałam leki na sterydach i dlatego jak zobaczyłam co się dzieje przestałam. Jeszcze po nich tak wiele nie utyłam, jak po tej niby zimie! No ale te 13 spadło. Mnie ktoś kiedyś mówił, że po cesarce ciężko schudnąć, może i tak, miałam dwie, 2,5 roku temu zaraz jak przestałam karmić schudłam 17 kilo! O ja nierozsądna ! nie uszanowałam tego, przytyłam! 
Wiecie co jeszcze zaobserwowałam, przy pierwszej ciąży brałam witaminy o nazwie Materna - efgekt? zaparcia i 30kilo na +! Drugiej ciąży jakoś nie pamiętam za specjalnie, a trzecia, była nie tak dawno. Brałam coś tam na początku a potem sorbifer (chyba dobrze go napisałam?) i Vitaral, nic takiego nie było, wszystko było ok, i przytyłam jak dla mnie tylko 18 kilo . Wiem, że to dużo ale dla mnie było mało.
whisky79 no ja nie strasze ale wiem jak to na mnie zadziałało nigdy nie wazyłam tyle co teraz.......nie byłam szczuplakiem ale nigdy nie przekroczyłam wagi 90kg więc teraz widząc swoje 115 na wadze mysle sobie że coś w tym jest w tych sterydach......... a teraz z innej beczki zrobiłam wpis w moim pamiętniku i widze że ucięło mi troszke tekst ( co prawda tylko pół słowa)..... nie wiem czy moge to jakos poprawić i co zrobić zeby tak się nie działo na przyszłość, jak się wpisuje notatke to tekst się automatycznie nie przerzuca do kolejnej linijki?
hej Babeczki 
juz jestem z Wami na chwilkę i popijam świeżo zakupioną zieloną herbatkę z cytrynką niedobre to to, ale się przemogę pewnie i będzie mi tak podchodziła, jak czerwona

Labutko - trójeczka dzieci? podziwiam ale tez bym chciała więej niż tego mojego rodzynka, bo już taki jakis rozpieszczony się mi wydaje ponad miarę ale pracujemy nad tym z Chłopiszczem

W ogóle po ciąży człowiek/matka ma co innego na głowie niż dbanie o siebie - tak przynajmniej zaobserwowałam wśród znajomych....a te, które dbały o siebie, latały na siłownię itd. ledwo maluchy zaczynały wychodzić z domu to jakoś zaniedbane te dzieci mają - heh...albo mi sie zdaje... ja miałam problemy przy porodzie, później problemy ze zdrowiem Malucha i zupełnie nie przyszło mi do głowy, żeby dbać o siebie...potem miałam przebłysk, jak on skończył 3 lata i wzięłam się za siebie i dużo schudłam, ale znowu chwilę potem zwaliły się problemy i nie miałam czasu dla siebie...teraz dopiero - i czas, i wsparcie Chłopa, i Mały już nie taki mały

estrella - tam gdzieś na pasku była "edycja wpisu", a on automatycznie przerzuca wyrazy do następnej linijki, są tam przyciski jak w wordzie, więc można wyjustować tekst itd...
acha  jutro się ważę z rana, jak tylko wstanę i pomiary robię - juz czuję zdenerwowanie, ale teraz nawet nie patrzę w kierunku wagi   trzymajcie kciukaski 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.