- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 października 2011, 18:40
Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Edytowany przez betitka10 28 listopada 2011, 20:29
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 listopada 2011, 11:46
to trzymaj sie poprostuja i udanej zabawy
25 listopada 2011, 11:50
poprostuja 99 do uslyszenia, bedziemy tu na Ciebie czekac i napisze Ci jak tam moje wyniki.
- Dołączył: 2011-10-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 102
25 listopada 2011, 12:04
A mnie czeka weekend na uczelni... Co oznacza praktycznie zero ruchu - to znaczy, planuję w niedzielę po zajęciach wrócić do domu na piechotę (to ok. 8 km) ale dotąd zajęcia kojarzyły mi się z jedzeniem rzeczy wysokoenergetycznych zapijanych RedBullami... Więc tu też zmiany czas wprowadzić
25 listopada 2011, 13:02
ja juz waze 98 kg - jupiiiiiiiiiiiii!!!:D:D:D, strasznie sie ciesze, juz rowno 9 kg schudlam w 2 miesiace, jeszcze do celu musze schudnac 13 kg, teraz cel numer 1 - 97 kg, trzymajcie kciuki!!!
- Dołączył: 2011-10-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 102
25 listopada 2011, 13:56
Karusia, śliczny wynik:-) Serdecznie gratuluję!!
25 listopada 2011, 23:34
no ja pewnie jutro rano bede wazyc juz 98 kg - bardzo sie z tego ciesze, ale wiecie jeszcze chce schudnac 13 kg i tak sobie pomyslalam ze przez caly grudzien schudne 4 kg, 1 kg na tydzien, to bym pod koniec grudnia wazyla 94 kg, a przez caly styczen tez schudne 4 kg to bym wazyla pod koniec stycznia 90 kg, i narazie to jest moim celem numer 1 - schudnac 8 kg i osiagnac wage 90 kg. jutro zjem 3 male posilki ale za to bde cwiczyc duzo bo az 3 godziny, godzine bede biegac, godzine gimnastyki i godzine rowerku stacjonarnego, w niedziele to samo zrobie to moze po takim weekendzie ostrym w poniedzialek rano zobacze na wadze 97 kg!
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
26 listopada 2011, 13:46
witam wszystkich jak tam mija dzien?
26 listopada 2011, 13:50
mi mija dzien tak ze wazylam rowne 99 kg a teraz waze 99,5 kg bo zbliza mi sie @. czy zawsze tak jest ze ciut sie tyje od @??? ja cwicze gimnastyke i biegam i malo jem, ale jak juz bede po @ to mysl ze waga znow bedzie spadac!
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
26 listopada 2011, 17:53
u mnie ok:)
Kartusia a jojo nie boisz sie??? od kiedy sie odchudzasz??
ja uwazam ze leiej raz na zawsze ale dluzej, mialam juz diety 10kg w 2miesiace itp i po miesiacu normalki wrocily wiec teraz jem ok 1500kcal i godzine cwicze a raczej jezdze rowerkiem i wiem ze jest ok chudne ok 2kg miesieczne i nie cierpie. jem prawie wszystko tylko w rozsadnych ilosciach. nie odmawiam soboe slodyczy itp tylko przeliczam i mysle ile potrzeuje aby to spalic a wtedy mi sie odechciewa jest wiecej niz np pasek czekolady raz na tydzien. albo szklanka coli.
dzieki vitali kontroluje to z wami. mam was i zawsze moge tu wejsc i poczytac przestac myslec o jedzeniu.
Nie popieram Twojego sposobu jak sie ruszasz min godzine to powinnas jest aby metabolizm pracowal.