31 października 2011, 12:12
Czy są na forum dziewczyny, które mają problem tak dużej wagi jak ja? Pewnie niektórzy sobie pomyślą jak można doprowadzić się do takiego stanu. Otóż można i często nawet nie wiadomo kiedy to się stało. Koniec użalania się nad sobą i trzeba zabrać się do roboty. Ja zaczynam czy ktoś ma ochotę do mnie dołączyć?
21 grudnia 2011, 05:50
pazdziernikk masz rację z tą vitalią, ja u siebie też zauwarzyłam, że jak nie czytam pamiętnków i nie loguje się tutaj to jest mi trudniej.
- Dołączył: 2011-12-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 262
21 grudnia 2011, 17:21
I no jest prawda, ja nie prowadze pamietnika, ale jak widze ile inne dziewczyny chudna to od razu dostaje kopa, bo wiem, ze ja tez moge!
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
28 grudnia 2011, 11:48
witam serdecznie po dłuższej nieobecności
u mnie malutki spadek po świętach
, ale mimo to nie uda mi sie osiągnąć założonego celu do sylwestra-trudno
no i zmieniłam swoje prawie 1000kcal na 1200 i tego się póki co trzymam.
Powodzenia dziewczynki
28 grudnia 2011, 12:14
Łooo w święta spadek... moje gratulacje i pokłony :D
29 grudnia 2011, 13:57
witajcie laski ja powiem wprost nie odchudzam się .......
zacznę
od 1 stycznia wiem głupie to jest ale święta....imprezki z kumpelkami
no i mąż zabiera mnie na weekend do sopotu..trochę nie podróż przeraża
bo nie lubie siedzieć w samochodzie ..a do Sopotu będziemy jechać ok 4
godziny ale najważniejsze ,że bez dzieci...ustalił wszystko ....wkleje
Wam zdjęcia po powrocie...
mam pytanie słyszeliście coś o tabletkach ....
PhenSlim 37.5mg???????
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 100
29 grudnia 2011, 16:00
a ja się też pochwalę, że po święta schudłam wg schematu 1kg/1tydzień ... więc może 1 stycznia zmienię cyferkę z przodu w wadze :)
teraz generalnie mam awersję do chleba (chyba dlatego że męczyłam się z jednym przez tydzień :| ) teraz chrupkie pieczywo na razie mnie zadowala :)
pozdrawiam wszystkie i życzę żeby 2012 przyniósł mniej kg :)
30 grudnia 2011, 19:03
O matko... ja jeszcze dojadam piernika Świątecznego heheh... teraz dopiero jest dobry! Jutro jedziemy do siostry na sylwka.... poniedziałkowe ważenie to będzie jeden wielki mega koszmar :(
30 grudnia 2011, 21:08
O matko... ja jeszcze dojadam piernika Świątecznego heheh... teraz dopiero jest dobry! Jutro jedziemy do siostry na sylwka.... poniedziałkowe ważenie to będzie jeden wielki mega koszmar :(