Temat: Walka z dużą wagą (100kg)

Witajcie, dzisiaj się zważyłam i chciałam się pochwalić bo ucieszyłam się dzisiaj na wadze pojawiło mi się dzisiaj 73 więc schudłam w 7 dni całe 2 kg dzięki temu skakaniu chyba i zaczynam wierzyć że to naprawdę działa!!!  Co do mojej diety truskawka3015 to ostatnio ją troszkę zmieniłam nie wiem czy na dobre ale jestem na niej bardzo szczęśliwa no przynajmniej ten tydzień taki miałam więc jak wstałam to piłam zawsze kawusie którą kocham, czasami jak miałam więcej czasu to jadłam płatki z mlekiem ale płatki nie żadne musli tylko czekoladowe, zjadłam tak może 4 śniadania w tym tygodniu, potem obiad jadłam normalny ziemniaki do tego jakieś mięsko i surówka oczywiście najwięcej surówki do tego może cały średni ziemniak i mięcho smażone bo innego nie toleruje, na kolacje raz jabłko, dwa razy pomarańcza, dwa razy grejpfrut i dwa razy duża marchewka i codziennie zjadałam coś słodkiego bo nie mogłam się powstrzymać po tych swiętach w które jadłam tyle słodkości i ćwicząc schudłam całe 2 kilo. Kolejny tydzień chyba też taki sobie zaplanuje bo nie jestem głodna i bardzo mi sie podoba... no może poza tymi cwiczeniami ale nie jest źle jak są efekty to chce się ćwiczyć... Pozdrawiam;)

Hej, najważniejsze,ze sa efekty;)jadlospis calkiem fajny,nie ma w nim mowy raczej o głodówce a to ważne....a wykonujesz jakies konkretne cwiczenie?i jak dlugo cwiczysz dziennie? pozdrawiam.

truskawka3015  niee żadnych konkretnych robie około 300 brzuszków i skacze sobie bez skakaniki robie około 2000 skoków dziennie to tyle...

Hej:)

n7hebektwahechtekbarchaa

ja dzis juz cwiczenia mam za soba rowniez zrobilam brzuszki i skakalam na skakance.......potrzebowalabym dziewczyny podpowiedzi co do cwiczen konkretnie na uda z gory dziekuje

n7hebektwahechtekbarchaa  mam pytanko ile czasu uplynelo aby osiagnac ten wynik na wadze jaki masz ?

Hej dziewczyny co tak cichutko sie zrobiło ?jak wasze dietki?

truskawka3015 Hej noo 35 kg schudłam w 5 miesiecy, ale to była drastyczna dieta nie jadłam żadnych słodyczy ani słonych rzeczy i zaczełam palić zawsze gdy byłam głodna paliłam, jadłam malutko bardzo malutko i ćwiczyłam, biegałam z mężem własciwie to on mnie zmobilizował do schudnięcia bo dzięki niemu zaczelam biegać, ogólnie nigdy nei myślałam nad tym zeby schudnąć, zawsze byłam grubsza, ale po ślubie gdy zamieszkaliśmy razem, zaczał mnie namawiać np mówił chodź ze mną pobiegać nie będzie mi się dłużyło (bo on bardzo lubi wszelki rodzaj sportu) od lat chodzi do siłowni, na basen, czesto biega, no i tak jakoś byłam z nim biegać pierwszy raz, nawet mi sie podobało, za dwa dni drugi raz i potem coraz częściej, po jakimś miesiącu wszyscy zaczęli mi mówić że schudłam, sama w to nie wierzyłam ale rzeczywiście jedząc normalnie schudłam ze 112 do 105 i wtedy stweirdziłam że szkoda byłoby to zmarnować więc zaczęłam mniej jeść i czasami sobie z nim biegałam, potem jeszcze zaczęłam ćwiczyć w domu pare razy przeszłam sie z nim na siłownie i tak jakoś zrzuciłam te 35 kg, ostatnio jednak ćwicze tylko w domu a ostatni tydzień sobie odpuściłam w ćwiczeniach no i nic nie schudłam ale jadłam normalnie i nadal mam te 73 kg ogólnie chce jeszcze schudnąć ale raczej przystopuje i chyba wolniejszym tempem zrzuce te 8-10 kg jeszcze. Ogólnie mam dziwną budowe ciała bo jestem taka ubita że po mnie tych kg nie widać i wszyscy mi ostatnio wmawiają że jestem za chuda i nikt mi nie wierzy że waże te 73 kg nawet mój facet mówi ze waga kłamie i że już mi starczy, on mi nigdy nie mówił że jestem za gruba, chociaż byłam więc na nim polegać nie mogę w tym aspekcie, ale 73 kg przy wzroscie ponad 170 no to chudym sie nie jest dlatego chce jeszcze schudnąć bo trzeba iść za ciosem:) więc od dzisiaj zaczynam ćwiczyć noo i zobaczymy za tydzień co z tego będzie:P Normalnie to skacze sobie bez skakanki po 100 skoków około 2000-3000 dziennie i wyrobiłam sobie mięśnie brzucha moge zrobić 150 brzuszków bez odpoczynku kiedyś cieżko było mi zrobić 10 hehe ale mam jeszcze za dużo tłuszczu i moich mięśni nie widać;/ dlatego myśle że jeszcze tak te 10 kg i będzie oki jak dla mnie bo już chudsza być nie musze w końcu modelką nigdy nie będe:D ale co do moich cwiczeń to ostatnio robię je na raty bo musze się ukrywać i robie około 300 brzuszków na 2 raty po 150. Jak sie odchudzałam to bałam sie rozstępów bo czytałam ze jak szybko sie chudnie to pojawiaja sie rozstey i zanka okres no ale nic takigo mnie nie spotkało więc w sumie nie wiem jak to jest. I ostatnio jem codziennie coś słodkiego a jednak nie tyje, nie wiem może potrzebny jest do tego dłuższy okres, zobaczymy jak to będzie z czasem,aaa ale jedna rzecz którą odkryłam to to że jak ważyłam więcej to kg szybciej spadały a teraz troche ciężej jest je zredukować... Pozdrawiam:)

Co do ćwiczeń na uda to ja nie ćwicze ale moja kuzynka mówiła że dobre są te jakby nożyczki że leży się na pół siedząco na boku nogi z podpartą ręką o podłoże i podnosi drugą nogę wyprostowaną do góry... 

Hej:)dziekuje za odpowiedz:) czyli z Twojego listu wywnioskowałam ,ze bieganie zmobilizowało Cie do utraty wagi:)WIELKI SZACUNEK I GRATULACJE ja to bym chciala schudnac ok 25 kg.....ale opornie mi to idzie najwiekszy problem mam z obiadami nie mam czasu robic ich a to siue cos szybkiego ugotuje a tu cos na miescie zje,a to może jakas mala pizza itd ten Twoj list dal mi duzo do myslenia musze tez sie zmobilizowac tak konkretnie wziac do roboty....;) milego wieczoru:)