Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

 

Z sesją bardzo fajny pomysł,aż Ci pozazdrościłam Ebek:)

A dziś przekonałam się,że nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło.Obiło Wam się o uszy,że przez jakiś czas moje kochanie było bez pracy.A teraz nie dość,że w nowej,to kolejna się odezwała i to z drugiego końca Polski!!! 

Wnerwiłam się na siostrę niesamowicie,ta kretynka kupiła taki sam kolor sukienki jak moja i fason bardzo podobny.Wściekłam się!!!Papuga cholerna.

Kiedyś, kiedyś najwięcej miałam czarnych ubrań, pojawiały się też granaty i szarości. Później mnie wzięło na jasny niebieski i miałam kilka trykotów w tym kolorze i taki super niebieski sweterek... Co się z nim stało??? Przypomniało mi się zdjęcie w tym sweterku. Później wrzucę do pamiętnika:) Jak urodziła się Jagoda, to mi się ogólnie w głowie poprzewracało z kolorami. Chyba wszystkie mi się podobały, no prawie:) A teraz znów najwięcej w mojej szafie ubrań czarnych, szarych, brązów, beżów. Ale znajdą się też "pogodniejsze" kolorki.

Zielonych też mam kilka. Tak jakoś w 2008 roku pamiętam nabyłam kilka sztuk:) 

Dziś zbierali odzież na PCK czy coś takiego. Mało miałam w worku do oddania, dorzuciłam jeszcze pościel, którą od kogoś dostałam i mi kolorystycznie nie odpowiadała... Poszłam do siostry czy nie ma czegoś na zbyciu. Ona ma mega dużą garderobę, ale w większej połowie nie chodzi:) Rany jakie zabytki były w tej garderobie!!! Takie co kiedyś kupowałyśmy razem podobne i ja już zapomniałam, że takie miałam:D:D:D:D Sporo jej kazałam wyrzucić:)