Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi

Taki układ byłby dal mnie porażką i dlatego staram się walczyć o uczucie z mężem. Wiem, że jakbym go w domu nie znalazła to wcześniej czy później poszukałabym gdzie indziej. Może to źle brzmi, ale mi jest drugi człowiek, bardzo bliski, niezbędny do życia. 

Waga znowu mi poszła w górę...0.5kg stacone, wróciło. Jak przejrzałam swoje zapiski z ostatniego roku to tak nieustannie kręcę się między 47 a 48 z niewielkimi wahaniami. Czyli z jednej strony nie jest źle, bo nie tyję, ale ja chciałabym miej!! Ta waga pewnie z powodu słodyczy, które wciągałam. Nie rozumiem tylko dlaczego ona nie spada jak ja się ograniczam?? Może mój organizm już totalnie ześwirował??

kitta, wcale nie brzmi to zle
ja wogole  potrzebuje ludzi wokol siebie, baaardzo..

kitta ja bym sie ciebie jeszcze podpytala jak to bylo z podawaniem innych posilkow synlowi? mojemu nic nie smakuje i juz mi pomyslow braknie, kaszki be, ziemniaczki be, marchewka go wzdryga
lyzeczka be, troche kaszki wciagnie z butelki ale z kolei zavczal mi sutki przygryzac
Pasek wagi
Kateszka Amelka właśnie od kilku dni strajkuje i nie je znów kaszki i wszelkich obiadków! Deserki owszem, smakują jej nadal:) Z dań upodobała sobie tylko coś z dynią. Ziemniaki z dynią? Czy coś w tym stylu. 
Pasek wagi
hmm no u mnie lyzeczka nie idzie... 
jablko moze w przyszlym tyg sprobuje...
a wogole dziewczyny pozdro z krk, a wlasciwie z wsi obok...
kitta, twoje rejony....
a wogole sorki ze mala litera, ale nie opanowalam duzych w moim telefonie...


Pasek wagi
Lubię Kraków...


Wstałam dziś z bólem głowy, ale już mi przechodzi... Trzeba się jakoś zorganizować i poćwiczyć coś pokojowego:) Tzn hula hop i skakanka:) Pogoda paskudna!!!!!!!!!!!!!
Pasek wagi
A u nas dzisiaj pięknie świeciło słoneczko...  szkoda tylko,że ja z domu wyjść nie mogłam...
Pasek wagi
Puk, puk a co tu tak cicho???
Nikogo nie ma, nie mam żadnych zaległości do czytania..
Pasek wagi

zeżarło mi wpis, a tak się napracowałam !!

Czasu na internet nie miałam, ale już odpowiadam, Kateszka: zaczęłam od warzyw (marchew, ziemniak, brokuły, dynia itp) potem owoce rodzime i desery dziecięce (te jogurtowe) oraz kaszki bezmleczne. Od początku podawałam wszystko małą plastikową łyżeczką, większych synek nie lubił, stalowych też nie bardzo. Układ posiłków: godz.10 owoce, 14 warzywa, 19 kaszka, w międzyczasie mleko z piersi na żądanie. Porcja warzyw/owoców na początku to było 1/2-1/3 małego słoiczka. Nie pamiętam większych problemów, ale trzeba być cierpliwym i podchodzić do tematu mimo przeciwności :-) Gdzie to bywałaś w okolicach krk?? I nic wcześniej się nie przyznałaś??? Weekendy spędzam najczęściej w krk, więc następnym razem nie zapomnij się zapowiedzieć ;-)

Diety brak. Mam @ i jakieś paskudne przeziębienie się mi przyplątało...objadam się słodkimi rzeczami, choć smaku do końca nie czuję.



Ja mam zaproszenie na sobotę do Krk:)
Pasek wagi
A co Cię Ebeczku do krk ściąga? Możliwe, że też będziemy, ale wisi nade mną jeszcze weekendowy wyjazd do Częstochowy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.