- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
16 listopada 2011, 14:26
Ale ja chyba jednak nie chcę się przyzwyczajać. Wiecie czego się boję? Jak zacznę jeździć godzinę dziennie, robić 400 brzuchów i do tego 30 minut hula hop (to by było wszystko ok, ale...) to że w końcu się przyzwyczaję i żeby były efekty będę musiała zwiększyć ćwiczenia i z dużej ilości zrobi się baaardzo dużo, a jak wiadomo mieszkanie samo się nie posprzata, obiad nie ugotuje, etc. Może i źle myślę, ale jakoś się tego obawiam.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
16 listopada 2011, 15:25
dobrze myślisz, dobrze:)))
ja nie bedę chodzić codziennie... też bez przesady:)))
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
16 listopada 2011, 15:32
tak tak Dziewczyny;wskazane są przerwy w ćwiczeniach lub też plan co 2-gi dzień.
ja jak już pisałam do dyspozycji mam spacery ,więc każdego dnia sobie je serwuje .Szybki marsz ok godziny (poza standardowym chodzeniem w czynnościach dnia)
Julietta masz rację nie można doprowadzić do tego ,ze dieta i plan ćwiczeń to najważniejsza aktywność dnia .Pewnie,ze zamiast oglądać ciąg seriali i przed tv spędzić 3 godziny wieczoru to lepiej ćwiczyc,ale jak miałoby to być kosztem normalnego funkcjonowania to już zdecydowanie nie.
16 listopada 2011, 15:37
Witam. Widzę, że sporo z Was wcina piersi z kurczaka (ile przez to ginie tej zwierzyny) hehe. Też ją uwielbiam szczególnie ze szpinakiem lub migdałami :) Pomyślcie, że już dzisiaj środa...jeszcze trochę i będzie grudzień, potem jeszcze trochę i będą święta, a z nimi nasze nowe figury !! :* Trzymam za Wasze i moje starania o gubienie tłuszczyku kciuki!!
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
16 listopada 2011, 15:47
JasminBeauty-
rozmarzylam się świetami i w ogole...:))) moze sie uda... :)))!!!
Powiem wam, ze chyba za mocno sie dołuje tym wszystkim... ale licze na jakies zmiany ju z w przyszłym tygodniu:)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
16 listopada 2011, 16:44
Cześć dziewczyny :D Ja po 2 dniach mam 1 kg mniej... wiem wiem głównie woda ale jaka radocha heheh :P
Uważam, że poniedziałkowe ważenie to najlepszy z możliwych pomysłów, choć pewnie i tak jak będzie się chciało nabroić w weekend to nas to nie powstrzyma... ja w weekendy nie mam czasu na obżarstwo bo mam wówczas w domku córcię przez cały dzień co równa się z zerowym czasem na cokolwiek :P
U mnie posiłków też jest 5 (śniadanie - przeważnie płatki owsiane i kukurydziane na mleku, II śniadanie - jakaś kanapka z pomidorkiem + herbatka biała, Obiad - jakaś sztuka mięska z kurczaka najczęściej pierś plus jakaś sałatka, dziś np. mój obiadek wyglądał tak: 2 ziemniaczki upieczone w folii + upieczona w folii 1/2 piersi pojedynczej z kurczaka + sałatka z kapusty pekińskiej z marchewka i jabłuszkiem - najdłam się do syta :D, na podwieczorek będzie banan, a na kolację jajeczko na miękko z kromką chlebka pełnoziarnistego i pomidorkiem)
Do tego oczywiście rowerek dziś 1 godzina - w poniedziałek było 1h 20m a wczoraj 1h 30m :)
Edytowany przez YoungLady 16 listopada 2011, 16:45
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
16 listopada 2011, 21:13
Wy tu marzycie o świętach, pewnie o rodzinnej atmosferze, a mój wypalił, że marzą mu się święta, że zzrobimy mega zakupy... i nagle stop, jakie zakupy? A on odpowiada, wręcz cytuje: coca-cole, sprite, wode gazowaną, niegazowaną, chipsy solone, paprykowe i inne, delicje, cukierki michałki i krówki. Zatkało mnie! Ja się staram schudnąć do świąt a on chce mnie znowu utuczyć :
Ja lubię też mięso mielone, haha. I chociaż bardzo dietetyczne nie jest to przecież jestem na MŻ więc teoretycznie mogę wszystko :)
Gratuluję! :) Pierwszy spadek zawsze jest największy, ale spokojnie będzie coraz lepiej ;)
Idę ćwiczyć, bo dzisiaj zrobiłam jedno wielkie nic! A czeka mnie A6W dzień 14 i 30 minut rowerka, chyba przeżyję :D
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
17 listopada 2011, 10:21
Czesc Dziewczyny,
święta-ojjj ja to daleko klimatem do aury świątecznej, ale jeszcze troche czasu to może się pozmienia:)oby
co do diety-wczoraj troche niezgodnie z planem w moim porannym menu,ale za to 2 razy byłam na dłuugim marszu.
Obiad i kolacja juz ok.
Dzis nie mam planów na posiłki=muszę isc do sklepu kupić,coś co mnie zainspiruje.
Cieszy mnie,że nie mam chęci na słodycze
YoungLady gratuluje spadku !!!suuuper!
udanego dnia
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
17 listopada 2011, 10:33
Adorinka- marsze sa super:) i jeszcze jedno, dobrze, że to było śniadanie a nie kolacja:)))
Ja np. nie mam ochoty na słodycze- dzisiaj 4 dzień, a ja mam ochotę na zdrowe jedzenie.. pewnie mnie na coś słodkiego czy niezdrowego trafi później :)))
W ramach zwiększenia ruchu postanowiłam nie jeździć do pracy samochodem, tylko tramwajem, a co za tym idzie będę więcej chodzić- bo przystanków nie mam przy punktach docelowych:) o :)))