- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
18 maja 2023, 08:20
Agusia tak jest lepiej jak dzieci mają wygladac podobnie. U mojej córki była rewia mody. Żadnych zasad i żadnych ograniczeń. Pisałas o tej wyższej wadze, ale myslałam, ze troszkę ruszyło w dół...a jaką masz teraz dawkę leku? czy juz nie bierzesz? może te kanapulce zabieraj ze sobą. Jak w sobotę jestem w pierwszym salonie "na odstrzale" do klientów to na sałatkę nigdy nie mam czasu...nieraz jem ja przez 3 godziny bo ciągle ktoś przychodzi albo dzwoni i trzeba odkładac. Z kanapką jest łatwiej i szybciej 😁2-3 kęsy nawet na szybko i pół kanapki nie ma, klient wychodzi i kolejne 3 i przynajmniej nie chodze głodna. Sałatki biore czasem w tygodniu jak jestem u siebie w biurze.
W nastepnym tygodniu będzie ciężko bo koleżanka od sprzedaży lodzi ma tydzień urlopu. Musze ją zastępować. Robie wtedy jej i swoją robotę. Nie będzie czasu na sałatki na pewno 🤪ale będzie takie życie w biegu, ze nawet kanapki pewnie będe tak szybko trawic jak szybko będę je spożywać😁
W ogóle to troche porwałam się na przysłowiowy księżyc 😛nie mam już za bardzo pomysłów na jedzenie i wykupiłam dietę z niskim ig na 6 m-cy. Sa fajne promocje.
19 maja 2023, 08:43
Dzien dobry:) co u Was? jak zdrowie?
Dzisiaj mówiłam M, ze jak chce jechac do mamy to jedziemy jutro po mojej pracy. Nie chcę znowu marnowac całej niedzieli.....było tylko krótkie OK 😉no i dobrze. Przynajmniej w niedzielę zdążę poprac, poprasować, ugotowac coś na następny tydzien i w międzyczasie troche odpocząc i może jakis film zobaczyć 😁jak jedziemy do teściowej to mam rano czasu jakąs godzine i po powrocie ze 2-3. W sobotę po pracy pewnie i tak bym nic nie zrobiła bo trzeba by było na zakupy jechać i dzień by minął. Zazdroszczę M, ze ma wszystkie soboty wolne. Wtedy jest zdecydowanie więcej czasu jak sie ma 2 dni dla siebie. Ale nie nalezy narzekać...dobrze, ze mam pracę 😛
Waga coraz bardziej zbliża się do równych 85 kg. Fajnie by było zobaczyć w następnym tygodniu 84 z haczykiem......o 7 na razie nie marzę. Jeszcze daleka droga
21 maja 2023, 11:27
Dzień dobry!
Ja też już po Komunii chrześnicy. Podsyłam Wam kilka zdjęć, więcej nie mam. Pelerynka zrobiona przez Ciocię 😍. Zaraz po Mszy był też Chrzest jej brata, ale jemu zrobić zdjęcie to wyczyn.
Z kuzynem jego żoną i córkami.
Edytowany przez Gruppcia22 21 maja 2023, 11:31
21 maja 2023, 12:41
Cześć
Waga stoi jak zaklęta!
Gruppcia - ślicznie wyglądałaś. Narzutka też wspaniała. Podziwiam osoby, które mają zmysł artystyczny. Cierpię na jego brak i też z jego braku:(
22 maja 2023, 12:48
Gruppciu, ślicznie wyglądałaś , fryzurka, kolor włosów , piękna sukienka , wszystko super. Chrześnica tez śliczna. Bardzo mi się podobał wianek , narzutka ekstra. Gdzie się odbyło przyjęcie , bo te czajniczkowe żyrandole są super i chętnie bym je sobie na żywo obejrzała ?
22 maja 2023, 12:56
Wandziu, trudno odpocząć w czasie 6 dniowego tygodnia pracy . Nie dałabym teraz rady tak pracować . W weekend trzeba zrobić tyle rzeczy w domu , dla siebie, dla rodziny . Te pracująca sobotę sobie wybierasz w innym dniu czy masz wypłacone. ?
22 maja 2023, 13:05
Agusiu, u mnie spada, bardzo wolno - 89 kg dzisiaj rano . Waga stała chyba 1,5 miesiąca ale jestem cierpliwa . Jak się zrobiło cieplej mam parcie na lody i prawie codziennie 1 gałeczką wskakuje . Jem Ok 3 kromek chleba w ciągu dnia i od jutra postaram się zjadać tylko 2. Spróbuje jeść więcej sałatek jak żołądek pozwoli .
22 maja 2023, 13:08
Jagia, chłopaki już są samowystarczalne i faktycznie wakacje w dorosłym gronie są super . Baw się, odpoczywaj, opalaj i liczę na jakieś fotki 😘
23 maja 2023, 08:07
Dziewczyny,
miło czytać, że u Was pasmo sukcesów - piękne sukienki, piekne fryzury, wycieczki i sukcesy wagowe. Czytam i cieszę się razem z Wami.
Ja mam nadal bardzo dużo pracy, za dużo na jedną osobę.
Doszłam do etapu zastanawiania się, co zrobić, żeby obowiązków było mniej.
Poza tym życie jest w miarę ok - syn już w 6 klasie. Teraz mamy wakacje, od czerwca, lipca pewnie ruszymy z językiem polskim i z angielskim. Okazało sie, że mam w domu dyslektyka i na ten moment nie wiem jak to ugryźć.
Buziaki, wracam do obowiązków 🙂