- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
22 grudnia 2023, 10:41
Cześć Dziewczyny
Biorąc pod uwagę wasze życzenia, uśmiechnęłam się do siebie i wzięłam urlop na dzisiaj Chcę przygotować święta bez napinki i pośpiechu, z uważnością i czasem na dobrą lekturę. (Poznański Gwiazdor przyniesie mi duuuuużo książek;))
Życzę Wam dużo zdrowia, uśmiechu, otulenia przyjaźnią i miłością. Przepędzam zaklęciem toksycznych ludzi, którzy odbierają Wam radość życia i dokładają ciężaru na plecy. Troszczmy się o siebie!
Spadam na zakupy - lista zeszłoroczna uwspółcześniona:)
22 grudnia 2023, 12:06
Kochane moje dziewczyny :))
Piekne życzenia i takie ciepło od nich bije ❤..tak troszczmy sie o siebie.
Życzę Wam przede wszystkim zdrowia, spokoju i spełnienia wszystkich "gwiazdkowych" marzeń
22 grudnia 2023, 12:17
Wczoraj poszłam po pracy wreszcie do lekarza, miałam szczęście bo prawie nikogo nie było. Osłuchała mnie. Od 3 tygodni mam suchy kaszel. Płuca czyste. Podobno mam zapalenie tchawicy🤔dostałam antybiotyk na 6 dni, mam robic inhalacje i brać dodatkowe leki na alergię.
Dzisiaj u nas w pracy wigilia. Wyjątkowo sobota wolna - szef zgodził sie na wolne w sobotę za 11 listopada. Tak wiem to bezprawne! ale dla nas to dużo znaczy. 4 dni wolnego. Potrzebuje tego. Bardzo. Za często już płacze po kątach. Powiedziałam juz oficjalnie M, że jeżeli nic sie w pracy nie zmieni to albo będę musiała odejść albo będe musiała zacząć się leczyć bo nie wytrzymam. Z tego co słyszałam coraz więcej osób u nas ma dosyc tego traktowania....mojemu szefowi normalnie "odbiło" od tych przetargów i pieniędzy. Traktuje nas jak maszyny o 300% wydajności. Wszystkich bez wyjątku. Ale nie chce o tym pisac.....trzeba się cieszyć życiem:) ..to już chyba wole przebywać z teściową 😁🤪😛
Moje przygotowania ida bardzo powoli. Jutro zamierzam robic pierogi i uszka. Dzisiaj wieczorem po naszej wigilii musze się zająć burakami do barszczu i może uda mi się upiec makowiec. Nie wiem jeszcze o której wrócę. Święta spędzamy u teściowej. Nie pamietam kiedy ona u nas była. M twierdzi, ze przez budowe nie chce zeby nogi połamała, a tak naprawdę nie chce chyba wysłuchiwac od niej jaki to mamy bałagan koło domu 😁
ciesze sie na to wolne....odpocznę i spróbuję sie wyciszyć.....kocham was 😍
27 grudnia 2023, 09:02
Cześć poświątecznie
Już z powrotem w pracy. Na dyżur w świetlicy zapisano czworo dzieci, więc trzeba szkołę otworzyć. Na razie żadne dziecko się nie pojawiło.
Niebacznie weszłam na wagę i bardzo tego żałuję. Następnym razem nie popełnię tego błędu tuż po świętach.
Wczoraj wybraliśmy się do japońskiej restauracji i pierwszy raz jadłam pałeczkami. Uśmiałam się sama z siebie. To było oficjalne wyjście - poznaliśmy chłopaka Marysi, z którym leci do jego rodzinnego domu w Atenach. Było milo, musiałam odkurzyć mój angielski.
Wanduś - podobnie jak Ty kaszlę od dłuższego czasu, osłuchowo też jest w porządku, ale z tego kaszlu już mi się odruch wymiotny pojawił, więc uruchamiam sterydy.
28 grudnia 2023, 08:42
Agusia ten antybiotyk bardzo mi pomógł. Uzywam tez Berodual i kaszel prawie mi zniknął...i wczoraj też stanęłam na wadze 🤪😀😁mam 2 kg na plusie.
Powiem Wam, ze zdecydowanie wolę Ozempic od Saxendy !! ciesze się, ze został mi 1 pen. Wykorzystac i zapomnieć !
Troche przerwy jak ostatnio i powrót do O.
Edytowany przez vita69 28 grudnia 2023, 08:50
28 grudnia 2023, 09:08
Gruppcia te święta z Kevinem w tle "boskie" :)))))
Od wczoraj tez jestem w pracy...wczoraj sprzedałam 31 łodzi z przetargu 😁tzn wystawiłam faktury i przygotowałam protokoły odbioru.
W międzyczasie robimy remanent. Musiałam tym razem termin remanentu zgłosić do urzedu. W każdej chwili może ktos przyjechać na kontrolę.....przez to, ze musimy w międzyczasie wykonywac duzo swojej pracy remanent prawie wcale nie posuwa się do przodu.
Moja pomocnica od rozliczeń niestety dostała od szefa wolne od 22 grudnia do 3 stycznia. Szef wściekły sam na siebie, ze nie pomyślał i podpisał jej wniosek urlopowy. Chciał ją ściągac do pracy teraz po świętach do pomocy, ale wybiłyśmy mu to z głowy. Ona jest daleko, do końca nie wiadomo gdzie.
Mógł pomyślec wcześniej.
Wczoraj tez moja teściowa wylądowała w szpitalu w Olecku. Poszła się zbadać do przychodni i nie wiem co im tam nagadała - pewnie, ze umiera - że zawieźli ją karetką do tego szpitala tak jak stała. Po mojej pracy jechalismy do Olecka odebrać ją z izby przyjęć i odwieźć do domu do Gołdapi. Zrobili jej wszystkie badania i powiedzieli, ze to ani serce, ani płuca, ani nic ważnego. Wszystkie badania wyszły bardzo dobrze. Dali jej skierowanie na usg jamy brzusznej. W szpitalu podobno odmówiła tego badania bo stwierdziła, ze tam lekarze są nienormalni i sie nie znają, ze ona z brzuchem żadnych problemów nie ma....a że ją gniecie w dołku to nie od żołądka tylko na pewno od serca.
Teściowa ma skazę moczanową. Ja uważam, ze nie powinna jeść wszystkiego jak do tej pory i rzeczywiście może ma problemy z jelitami i trawieniem. Ale oczywiście ja też głupia jestem....dlatego się już nie odzywam. Ona zawsze była najmądrzejsza to niech się sama leczy.
Do domu wróciliśmy po godzinie 20. Potwornie wymęczeni. Bylismy w trasie ponad 3 godziny wliczając korki przy przebudowie drogi za Oleckiem.
M mógł niby jechac sam, ale ostatnio on tak się ta matką swoja przejmuje, ze ja się zaczynam o niego bac bo to jego naprawdę zaczyna ściskać "w dołku" i brak mu tchu
Edytowany przez vita69 31 grudnia 2023, 14:16
28 grudnia 2023, 11:45
Cześć kochane
Podczas przygotowania świąt dopadła mnie zemsta karpika - ostatni kawałek ryby wypadł mi z ręki prosto na rozgrzane masło. Chlapnął okropnie i tylko pasek zegarka spowodował, że mogę ruszać ręką. powyżej paska mnóstwo bąbli. Teraz już trochę się goją i okropnie swędzą. Z tego wszystkiego nie usmażyłam cebuli do karpia i mąż podczas wigilii pytał, czy zapomniałam ją zabrać. Przyjął tłumaczenie, że poparzenie nie pozwoliło mi dalej walczyć w kuchni. Już wiem, ze się karpiem nie najadł i prosi o bis na sylwestrową kolację.
Święta spędziłam w cudownej atmosferze. wigilię u siostry - moja duma kucharska została tam mocno podbudowana, bo nic z tego, co przywiozłam, nie zostało. Wszyscy chwalili :) W pierwsze święto u Oli, która już powiedziała, ze w przyszłym roku nam wigilii nie odpuści. A o drugim święcie już pisałam. wreszcie znalazłam trochę czasu na odpoczynek i czytanie. Bardzo mi tego brakuje.
28 grudnia 2023, 14:21
Agusia i reszta 😉, ponad 100 letnia i niezawodna radą, na wszystkie poparzenia gdzie nie ma przerwanej ciągłości skóry wystarczy bawełniania szmatką i polać spirytusem, albo wódką. Wyciąga całą gorączkę i schładza, ale nie oziębia tak jak wodą, moczyć polewać, aż wyciągnie to ciepło, a potem jak da radę smarować tłustą maścią tranową. Żaden lekarz Wam tego nie powie. Dotyczy to wszystkim oparzeń, słonecznych również. Pisałam Wam to pewnie już kilka razy, ale przypominam, naprawdę działa i każdy kto wypróbował jest równie zaskoczony i wdzięczny za tak prostą i skuteczną radę, szczególnie sceptycy i niedowiarki.