Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

Angina już z nalotami ropnymi, antybiotyk dostałam Amoksiklav i krople do oczu, bo jedno mam czerwone i spuchnięte . Czuję się okropnie
Daniel wniebowzięty Mikołajem, siedział mu na kolanach, ma zdjęcie i oczywiście na pytanie czy był grzeczny powiedział, ze tak . Dostał taką duża wywrotkę i reklamówkę słodyczy. Składka była po 26 zł, to coś tego dużo, jak na tyle kasy.

Madzianna jak mikołaj to mikołaj :) słodycze pewnie gratis  dla MAMy :))))

 

Agusia - ja sobie zostawiłam odstawienie od cyca na dwa latka czyli za 25 dni oj nie wiem jak to będzie? u starszego było ostre cięcie i dwa dni miałczenia że on chce a potem spokój i dał sobie wytłumaczyc że możę się przytulać ale jeść nie wolno. Z małym jest czasem długa przerwa, ale ostatnio jak wykopaliśmy stare filmy z malutkim świeżo urodzonym Michałakiem to Marcin dopadł mnie i nie wympuszaczał cyca z buzi i nie mógł pojąc dlaczego mamusia daje jeść temu dzidziusiowi z ekranu??? NO ale tak naprawdę to wszystko zależy od nas :)))) i to nasze lęki i wygoda.

 

U mnie dzieciaki się dobrze trzymały ale teraz niestety leci im z nosa na zielono choć bez gorączki.

 

 

Jutro mam przedstawienie w szkole takie niby jasełka z wydziałem wokalnym i dzieciakami z zespołu. Ciekawe jak to wyjdzie trzymajcie kciuki o 17ej :)

A ja byłam z tymi oczami wczoraj w szpitalu bo bolały mnie okropnie, zwłaszcza prawe, było spuchmnięte i mocno zaropiałe. Oczywiście u nas w szpitalu poinformowano mnie, ze okulisty na dyżurach nie ma od 3 lat i nic mi nie powiedzą i ze mogę jechać do Sosnowca ok 40 km Przemęczyłam się jakoś w nocy, co chwilę budziłam się i przemywałam rumiankiem, zeby mi się oko nie skleiło.Rano wstałam, a tu m prawie oka nie widać, takie spuchnięte, ale już tak nie boli. Byłam u okulistki w przychodni, mam zapalenie oczu i dała mi krople i jkaś maść. Za tydzien do kontroli. Oczywiście zaraźliwe (zresztą angina też) i boję się teraz o dzieci. Tearz juz jest lepiej, nawet przed kompem siedzę ,a le wyglądam okropnie

Madzianna zdrówka życzę a skad to zapalenie sie wzieło?

widzę, że choroby dominują dużo zdrówka:))
właśnie MADZIA skąd to zapalenie ocZu, gdzie złapałaś??

Ja tylko na chwilkę. Od anginy bakterie przelazły najprawdopodobniej do oczu. Już mnie nie boli, ale nadal lekko zaczerwienione i lekko spuchnięte. Od wczoraj mam jaescze kaszel i cały czas katar

Ja dziś z Izą miałam akcję,zaczęła rano tak kaszleć,że aż się dusiła. Pojechałam z nią pędem do lekarza,ale na szczęście to nic poważnego, ma silnie zaflegmione gardełko i stąd ten problem,bo nie umie odkrztusić. Dostała syropki i już jest lepiej 

Madzianna oj dopadło Cię biedulko. Zdrowiej szybko!!!

Ja raz mialam zapalenie spojówek,zaropiale oczy, nieprzyjemne uczucie

 

Co do odstawiania od piersi- ja się cieszę,że dostałam we wrześniu ten antybiotyk i musiałam odstawić Piotrka od cyca,bo inaczej pewnie karmiłabym do dzisiaj i ciężko byłoby mi rozstac się ze ssaczkiem :) A tak mus to mus, szybko i w miarę bezboleśnie :)

 

Beata ech no to miałyśmy widzę niezły dzień .
JA Danielowi dziś praktycznie usta-usta robiłam, bo tak się zaniósł , był granatowy, uata zaciśnięte i leciał z rąk, dmuchanie w usta z daleka nic nie pomogło, musiałam mu palca do buzi wsadzić i normalnie wdmuchiwać mu powietrze do buzi (z tą anginą), na szczęście pomogło. Mój M nie wierzył, zę dziecko może się tak zanieść i dziś był świadkiem pierwszy raz. Danielowi zdarzyło się to kilka razy, ale dmuchanie w usta pomagało.
Później dla urozmaicenia byłam z Maciusiem w szpitalu bo zaraziłam go zapaleniem oczu , ma zaropiałe i czerwone, gorączka 38,2, ale samopoczucie bardzo dobre, chociaż tyle. Dostał krople i maść, ale inne niż ja.
Dzisaij była pierwsza tura Mikołajów. NIe wiem gdzie ja te zabawki pomieszczę.

Rany kobitki, ale macie przeżycia! dzielne z Was Mamy!

u mnie dziśspokojnie - lekarka przyjechała do domu leki dała mały antybiotyk starszy na razie bez. A dzień spędziłam w kuchni na pieczeniu pierniczków mikołajkowych :) tradycyjnie rozdajemy je bliskim na mikołajki :)

dziewczyny ale macie przeżycia!!! zdrowiejcie szybko!!!
a ja z racji podwójnych mikołajek( imeninowo -mikolajkowych )upiekłam dwa ciasta, murzynka i miodownika!! wczoraj jak piekłam to oczywiście tego próbowałam , tamtego próbowałam i tak mnie zmuliło, że aż mi niedobrze było, efektem mojego kosztowania jest kg. więcej!!! a niech to!!!! ale jakim cudem , czyżby za dużo węgli??? dzisiaj już się nie dam bo wszystko można schrzanić przez jakieś tam słodycze!!!!
musialam być niegrzeczna bo do mnie Mikolaj nie dotarł( a raczej kurier) a do was dziewczyny??? Byłyście grzeczne???
Mój Mikołajek też już większość prezentów ma w domu:)) jest strasznie zmotoryzowany