- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
11 marca 2010, 12:41
ja szlam rodzic pierwsze dziecko-91 kg,masakra,a drugie 86,juz bylo toche lzej!
co dziwne,tych 30 kg zrzucilam w pol roku,a z drugiej ciazy juz 3 lata nie moge sie pozbyc tych kilosow.Chociaz nie,zchudlam bardzo szybko,chyba tez w pol roku,nawet mam tu zdjecia,kiedy Bartosz mial nie caly rok,a ja mniej niz 70 kg,ale potem jakos znow sie przytylo...
j ci powiem,ze ja za cale swoje zycie tez nigdy nie wazylam 80 kg(NIE LICZAC CIAZY),to pierwszy raz tej zimy do takiego stanu sie doprowadzilam,ALE NIGDY WIECEJ!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
11 marca 2010, 12:58
Natalia ja przy pierwszej ciąży , 16 lat temy , byłam młodziutka ,ważyłam zawsze 55 kilo, ile przytyłam w tamtej ciąży ? nie wiem , wiem tylko ,że miałam ogromny brzuch jak na bliżniaki i tak jak ty szybko wróciłam do swoich kilosków przed ciążą ,czyli 55 kilo, nigdy się nie odchudzałam .
Potem przyszły tabletki hormonalne i 5 kilo do przodu, potem po 7 latach rzuciłam palenie i kolejne 5 kilo do przodu , ( nie palę 5 lat
)więc już ważyłam 65 kilo ... nie chcę znowu ważyć 55 kilo, bo byłam zbyt szczupła , ale tak 60 , to jest idealnie, wtedy bym czuła się najlepiej
, do tej wagi będę dążyć po urodzeniu, długa droga przedemną , ale warto spróbować , bo nie chcę się żle czuć we własnej skórze, chcę być szczupłą mamusią :)
Natalia najważniejsze ,że chudniesz , że chcesz dobrze się czuć we własnej skórze, bardzo ci dopinguję w tym twoim odchudzaniu i cierpliwie czekam na twój sukces 
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
11 marca 2010, 18:46
Rozmawiałam z moim Pawłem przez telefon i stwierdzilismy, że może jutro wybierzemy się nad morze, Paweł ma wolne więc czemu nie, cieszę się , mam nadzieję ,że tylko pogoda nam dopisze 
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
11 marca 2010, 19:20
Hej kobitki!!!ja dzisiaj 72,20kg,ale paska nie zmieniam bo w sobotę sie imieninuję więc wiadomo czym to sie zakończy!!!ha,ha
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
11 marca 2010, 19:22
Żanetka ty grubasku!!!!!81kg--ha,ha---żartuję!!!!zrzucisz szybciutko!!!!nie martw się!!!
Natalia ty kochana się tak nie martw ,jesteś wysoka kobitka więc kazdy kilogram też inaczej się rozkłada!!!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
11 marca 2010, 19:23
Iwona ale pędzisz do przodu, hi, hi, hi... kiedy ja cię dogonię , jeszcze niecałe trzy kilo i będziesz miała szósteczkę z przodu , ciszysz się co ? hi, hi, hi ...:)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
11 marca 2010, 19:32
Żanetka cieszę sie jak cholera!!!!ha,ha --a ty kochana dogonisz mnie moment---zobaczysz!!!!
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
11 marca 2010, 19:34
Dzisiaj kupołam sobie dwie pary spodni i okazałao się że w moim rozmiarze można kupic z kazdego fasonu jaki chciałam----i dla takich chwil warto sie odchudzać---ha,ha,ha
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
11 marca 2010, 19:35
A jesli doczekam sie tej 6 z przodu to bedzie to wyczyn dla mnie,ponieważ ostatni raz 6 z przodu miałam gdzies ooło 18 lat temu!!!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
11 marca 2010, 19:36
No to super , ważne ,że efekty są widoczne , na wiosnę będziesz laseczka jak się patrzy , wiadomo odchudzasz się dla zdrowia , dobrego samopoczucia , dla dobrego wyglądu... fajnie ...:)