- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2009, 15:57
31 marca 2010, 11:20
Dorotko gratuluję pięknego spadku wagi , to już 5 kilo za tobą ... BRAWO !!!
Jak się czujesz po ubytku tych 5 kilo ? ... napewno lżejsza i szczęsliwsza !!!
Byłam w twojej galerii i widziałam płaszczyk i kurteczkę , bardzo mi się podobają , masz dobry gust
Teraz życzę ci zrealizowania kolejnego celu na pasku , życze powodzenia :)
31 marca 2010, 12:09
Idę sobie zrobić kawę bezkofeinową i poczytam co tam u Was w pamiętnikach, pogoda nie nastraja do wychodzenia z domu, więc przyjdzie mi siedzieć w domku cały dzień i to samej, bo Paweł w pracy a Adrian w szkole ...:(
31 marca 2010, 12:21
No cześć. I gdzie ta Wiktoria. Odliczanie skączone i co? Chyba trzeba będzie zacząć odliczać dni po terminie?
A tak na poważnie to co? Nic a nic nie czujesz, że to może już?
Jestem w pracy, ale mam strasznego lenia. I wcale nie czuje się z tym dobrze. Mam wyżuty sumienia
Edytowany przez basdor1 31 marca 2010, 12:25
31 marca 2010, 12:30
Tak z dwa tygodnie przed terminem miałam wszystkie objawy , parcie w dół, ucisk tam w dole, twardnienie brzucha, ...itd... terz od kilku dni jakby wszystko ucichło,czuję się lepiej fizycznie , a psychicznie to już wogóle rewelacyjnie , a dzidzia żywo rusza się w brzuszku, o swoich porach ... więc nie wiem co tam się dzieje, jutro mam badanie tam w dole , aby się dowiedzieć co i jak i co dalej ze mną ?
W pracy mieć lenia , to nic złego , zdarza się ...:)
31 marca 2010, 12:37
A w domku to już pewnie wszystko przyszykowane.
Powiem Ci , że ja 19 lat temu syna rodziłam w wielką sobotę. Wczoraj miał właśnie urodziny. Wtedy święta spędziłam w szpitalu a mąż wesoło świętował.
<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
31 marca 2010, 12:39
Dorota , a ja bardzo bym chciała urodzić na Swięta ... takiego kurczaczka
A 16 lat temu, jak rodziłam Adriana , to tydzień przed terminem przyszedł na swiat, ale ciąza do ciąży niepodobna :)
Edytowany przez Kenzo1976 31 marca 2010, 12:41
31 marca 2010, 12:44
Będzie dobrze, tylko uważaj na siebie. W sumie ciąża to nie choroba.
A jeżeli w domu będziesz akurat sama, to co wtedy będziesz robić.? Dzwonić po Pawła czy sama dasz sobie radę ?
31 marca 2010, 12:47
Dzwonię po Pawła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z pracy do domu ma samochodem 25 minut, no chyba ,że utknie w korku ..... ale sama też bym dała radę , bo wiesz tutaj życzą sobie żeby zadzwonić na porodówkę, powiedzieć co się dzieje i to oni mówią czy przyjeżdżać do szpitala czy jeszcze nie ...oni decydują przez telefon ...........
31 marca 2010, 13:24
Na razie uciekam. Muszę troszkę popracować.
Ale jakby co, to lekkiego porodu. Ci życzę.
31 marca 2010, 16:23
Przed chwilą skończyłam oglądać film * Zaklęci w czasie * , ale super, mi się podobał , jest to dramat , romans ... na końcówce ryczałam oczywiscie ... polecam ...:)
Teraz obiadek idę jesć , dzisiaj ziemniaczki i kapustka zasmażana z kiełbaską i boczusiem ...mniam ...:)