Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Equsica dzięki :) 

heheh :)
nie no mama u mnie była ale dziś wracała do domu autem no i razem z nią pojecha mój brat no i bratowa.. i bratowa przywozi do nas swojego małego braciszka na ferie (6 lat ma) no i usrali się żebym ja jechała z tyłu za mamą swoim autem i potem ich zabrała w drogę powortnią.. no niby ok... ale ja nie widze sesnu żeby jechać 200 km (tzn 100 km do domu no i 100 km z powrotem) tym bardziej że bus kosztuje 10 zł  a ja na paliwo wydam o wiele więcej... no i sie brat oburzył że on to mnie do pracy woził a ja nie chce pojechać i on bedzie busem wracał.. a mi sie zwyczajnie po pracy nie chciało pędzić na łeb na szyje... chciałam żeby on zabrał sobie moje auto autem a mama żeby jechała swoim autem ale oni tak nie chcieli... nie to nie...
Kupie mu na urodziny Symfonie c++ to sie przestanie obrażać  a urodziny on ma w marcu.. do marca może jakoś przeżyje 

No i w efekcie wyszło tak że jestem sama w domu.. bo oni pojechali bo tego młodego :)

Hehe czyli powód rawie żaden do obrazy :) No ale zawsze to wygodniej samochodem niż busem się tarawanić. Jej ja to zawsze nie znosiłam busami jeździć ... 

Hej
o nie! skasował mi się wiadomość... 
Więc tak dziś nagrałam filmik z podciągania na drążku po 14 dniach "treningu"  i są postępy (w porównaniu z filmikiem z pierwszego dnia to nawet duże postępy ). A ja wczoraj nie ćwiczyłam bo się zdemotywowałam... ale może to i dobrze że był dzień zupełnej przerwy... 

Dorotuania lepiej już Młodemu? Heheh jak on oglądał na wyciszonym głosie? 

Equsica Mały już ok :) Ja mu włączyłam teledyski on patrzył w ekran a ja mogłam spać bo nie było nic słychać :D W końcu też zasnął :) 

Czesc dziewczyny! Przepraszam Was za moja nieobecnosc! Pamietam o Was ciagle tylko mialam troche zmartwien i malo czasu. Wroilam w czwartek z Monachium, bylo super! Targi fajna sprawa:). Ale niestety na zwiedzanie miasta nie bylo czasu:( Praca z klentami jest bardzo ciezka...niestety:(. Jedna klientka powiedziala ostatnio ze nie chce ze mna wspolpracowac...nigdy nikomu sie nie dogodzi, niestety. Nie moge sie wszystkim tak przejmowac bo mnie to rujnuje:(. Mam przez to spadek formy psychicznej. Zdecydowanie musze wyluzowac.... Ale chyba nie potrafie. Jestem w czarnej dziurE z pisaniem prcy:/ Wczoraj bylam caly dzien u kolezanki na wsi, porozmawialysmy troche i zrobilysmy spacerek po lesie bo wczoraj byla piekna pogoda:). Buziaki:***.

No cześć!  Czekam na oceny i znowu się na programowanie uczę i mam już dość! Tym bardziej, że to na 8 jutro. No kurcze złośliwy ten gość z programowania nie wie, że ludzie pracują w tygodniu i dlatego studia zaoczne wybrali?! No a ja też prawie pracuje. Nie jestem pewna jeszcze czy to dobry pomysł za te pieniądze, ale dobre i tyle :) Jak tam maluszek Dorotunia? I jak rodzinka u Ciebie Equsica? Odobrazili się? Kamkamas oczywiście, że nie da się wszystkim dogodzić i nie przejmuj ię, bo może coś lepszego Ci się szykuje dlatego to nie wypaliło. Głowa do góry! Czy ja kiedyś skończę tą sesję??? No, a co do głównego tematu dla którego tu jesteśmy, no cóż... Michałki to moi najlepsi przyjaciele, ale na szczęście waga w miejscu . Wróciłam nie dawno z biblioteki gdzie moja młodsza córcia brała udział w konkursie recytatorskim. Biedna ma problem z wymową, choć już mówi "r" to ma problem z "f, ś" i mówi tak dziwnie przez nos czego ja i pani logopeda nie potrafimy np. Ale wyszła, odważyła  się i jej się podobało, a to najważniejsze. Idę do garów. Uff, ale mi się nie chce. A najgorsze jeszcze przede mną, bo planujemy remont, chociaż zważywszy na fakt wymienianych rur w pionach chyba gorzej już nie będzie. Całusy!

Hej dziewczyny :*

hehe a ja nie wymawiam "r"  chociaż niektórzy twierdzą, że wymawiam... 
Zaprzestałam ćwiczyć, bo przesadziłam z ćwiczeniami i nie byłam w stanie nawet utrzymać się na drązku.. ale dziś już nie ma że boli, zaraz się zbieram do podciągania...

Kamkames jakie zmartwienia? i masz rację że musisz wyluzować!
Asiantalin i jak tam oceny jak tam nauka do egzaminów?
Dorotunia byłaś z małą u logopedy? ja to jestem troche zła na rodziców że mnie nie posłali do logopedy i jeszcze dali mi na imię Marlena....  mieli wyczucie nie ma co... (ale oczywiście jak juz byłam duża i do tej pory jestem duża a do logopedy nie poszłam- a mogłabym sama z siebie iść)

Rodzina już się na mnie nie gniewa  
kupiłam dla taty laptopa to już od tygodnia wydzwania kiedy przyjdę (czyt. kiedy mu przywiozę laptopa) 
brat został wciągnięty jako doradca do kupna laptopa (laptop taki starszawy miał go jakiś pan ale nie używał w ogóle bo dostał jak na emeryture przechodził no i sprzedawał.. za 250 zł ) no i brat został wciagnięty w intrygę kupna laptopa no i potem 3 dni siedział z laptopem i mu tam wszystko kasował instalował itp... i też już się nie gniewa 


Schudłam  i ważę od dwóch dni 49,7 kg