14 lipca 2009, 23:07
Witam wszystkich :)
Założyłam ten wątek ponieważ zmagam się z tarczycą już jakiś czas i w sumie dzięki niej w pewnym stopniu zyskałam swój nadbagaż... Chciałabym aby w tym miejscu się spotkały osoby z podobnymi problemami, żebyśmy dzielili się ze sobą problemami, dobrymi radami i wspólnie motywowali się do walki która w naszym wypadku jest cięższa niż ciężka ;)
Zapraszam zatem wszystkich gorąco...
Zacznę:
Nazywam się Gośka - od ponad dwóch lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy.. ;) ( takie formalne powitanie, mam nadzieję że jednak będzie nam tu również wesoło :) )
30 sierpnia 2009, 12:22
mi łikend mija dobijająco...:/
30 sierpnia 2009, 19:18
cześć wszystkim!
mistiqe, a czemu? za dużo zjadłaś? ja pedałowałam ze 2 godziny i czuję się wyśmienicie
30 sierpnia 2009, 20:31
moja dieta generalnie w sumie calkiem niezle tylko moje rubensowskie ksztalty mnie juz draznia;//
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Pod Bagnami
- Liczba postów: 7808
2 września 2009, 18:44
mystique - no mnie też drażnią, jakby się od samego patrzenia na nie chudło to już dawno byłabym chuda laska. A tak - znowu biorę sie do ćwiczeń
- Dołączył: 2009-02-15
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 64
4 września 2009, 14:01
Ja też wziełam się za ćwiczenia, bo mój Endo powiedział mi że tylko ruch może pozwolić się pozbyć tych kilogramów, które mam dzięki tarczycy. Tak więc chodze na zajęcia fitness, bo od euthyroxu słyszałam że jedne tyją, inne zaś szczupleją - trzeba więc pracować nad sobą.
4 września 2009, 14:50
ja się łapię chyba do tych co tyją...i to od wszystkiego...a dwa lata byłam taką szczupłą laską :((((((
4 września 2009, 16:20
Cześć laski! Widzę że chyba jakąś chandrę łapiecie, a w d... z tymi kilogramami, piątek-weekendu początek
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 526
4 września 2009, 19:13
Witajcie!!!
Ja tak zabieram do ćwiczeń i tez za bardzo nie mogę się zabrać. Mam takiego lenia że szok. A wiem że jak bym zaczęła ćwiczyć to ten proces chudnięcia odbywał by się szybciej...
4 września 2009, 19:45
mnie niestety ćwiczenia średnio pomagają w chudnięciu...mam problem ze zgubieniem wody z organizmu....
- Dołączył: 2007-08-29
- Miasto: Pod Bagnami
- Liczba postów: 7808
7 września 2009, 19:59
no ja na razie tylko takie małe ćw robię bo muszę moje kolano z ortopedą spotkać. Co do wody - to ja drugą częśc cyklu mam masakryczną - chłonę jak gąbka, a piersi mam tak nabrzmiałe jakby je miało rozsadzić. Ale to raczej problem pms a nie tarczycy. Wiem że to wszytsko powiązane, ale poszukam rozwiązania u gina