Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
Pasek wagi
mi zawsze parówki wybuchają ;)
za pierwszym razem jak zaczęły syczeć i piszczeć to nie wiedzialam co sie dzieje :P
Hej kobiałki, dopiero 2h temu zwlekliśmy się z łóż+ka a już mnie Ozzy wkurza do niemożliwości ...
Kaszel mnie męczy, z tyłka cieknie jak z kranu, brzuch boli i żyć mi się nie chce ;( a do tego znów zjadłam bułkę z masłem, salami i żółtym serem a później na nieświadomce 2 batony mars (siedząc przed kompem na wkurzeniu)
Monika kobietom w ciąży się nie odmawia więc tak czy siak byłabyś chrzestną mamą, hihi :)
Ewa współczuję opryszczki, a lodem smarowałaś?
Kasmi mnie się te szklane rzeźby nie podobają ale mój W. chce takie dzieciom zrobić. Czy to zdjęcie w środku jest białe czy kolorowe?
Aguś ciesz się że tarczyca zdrowa, teraz tylko działać z dietką ;)
Selvijka gryźć stopę to ja już teraz zaczynam bo de mi rośnie w zatrważającym tempie czy trzymam dietę czy nie
Christii dużo zdrówka :)
Bella a Ty cały czas tą katorżniczą dietę trzymasz? Podziwiam, ja umarłabym z głodu :/
Idę się położyć i zdychać dalej, ech :/

Pasek wagi
hej Olcia :)
zdjęcia są białe, mi się taka pamiątka bardziej podoba niż jakieś grawerowane smoczki, łyżeczki czy tacki ;)


Właśnie weszłam do pamiętnika laski, która przeżywa, że boi się świąt, bo przytyje. i cały wywód na ten temat, opracowywanie strategii itd... I tak sobie pomyślałam, że takie rozkminianie wszystkiego może do jakiś paranoi doprowadzić!
Jak nie mieć depresji czy nerwicy, jak człowiek zamiast się cieszyć to się martwi tym, że będzie jadł pyszne rzeczy... :O

ps. uciekam z pracy...
ciaaaaaaaaaoooooooooooooo :)
Ola- Takl trzymam:) dziś 11 dzień bo po operacji zaczęłam od początku...czuje ze mniej jem i najafajniejsze jest w tym wszystkim to ze nie podjadam miedzy posiłkami...i nie jem słodyczy...ta dieta jest fajna..codziennie są warzywa i często owoce..i chudne;)
Pociągnie ja dłużej tylko troche zmodyfikuje..nie ma wyliczonych porcji..ma się jesc żeby się najesc więc nie da się umrzeć z głodu...;) pierwsze 3 dni było cieżko a teraz to juz luzik;) jak zejde do 70 kg..to zacznę ćwiczyć...narazie potrzebuje tej motywacji ze waga spada... 
A teraz idę na obiadek- marchewki zapiekane serem;) mmhmm, pyyycha i jajeczko do tego
kupie jej wypasiony łańcuszek i zawieszke moze znak zodiaku albo Bozie.
nie nawidze myć mikrofali bo u mnie stoi na lodowce wiec mnie meczy ta czynnosc....
ide konia na zawody potrenowac;)
Pasek wagi
Monia właśnie też ci miałam zaproponować łańcuszek i przywieszkę bo to bardzo uniwersalne, zawsze tez można dać kasę, ale to chyba wypada zwykłym gościom.
Ja dzisiaj na obiad zjadłam ślimaczka z makiem (zaraz wstawię fotkę, wyszły przepyszne), spory kawałek piernika i 2 mandarynki.
po menu widać, że wracam do zdrowia
chciałam wypróbować masę makowa przed świętami i ukułam takie cóś, nie chwaląc się wyszły zajebiste.
no wieszco tez nie masz co pokazywac.....przez Ciebie mam ślinotok!!!!
dobra uciekam do kolezanki farbowac jej włosy pozniej do biedrony cos kupic;)
a jeszcze musze konia wyczesac i mu stajnie sprzatnac....heheheh
Pasek wagi
mamaam strzelam focha.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.