Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
Pasek wagi
u nas gości jutro nie ma

Monia, gry pobierasz z androidd.pl czy jeszcze skądś?
sklep play to ponoć stary android market
a jak u tesciow było???
Pasek wagi
jeszcze 63 strony chyba nie damy rady.
moze jakies zdjecia powstawiamy?


Pasek wagi
no to możesz sobie założyć też konto na tej stronce, a ona powinna się powiązać w jakiś magiczny sposób z tel.
tzn mi się połączyło, ale nie pytaj jak, bo sama byłam w szoku ;) zacofana jestem z tymi rzeczami na maksa.
A sporo łatwiej sie przegląda te gry niż bezpośrednio z tel.

u teściów bylo ok, tzn tak miło, że myślałam że się pożygam. Potem zadzwoniła ta ciotka do której mieli jechać (dokładnie na czas kiedy powinniśmy wg ich wewnętrznych ustaleń wyjść) z zapytaniem czemu jeszcze są w domu... tzn nas też zaprosiła do siebie, ale sama rozumiesz, że w takiej sytuacji to już aż głupio by było tam siedzieć...
Inna sprawa, że jest to ciotka, którą jak widzę, to mam wizję jej topiącej małe, niechciane kocięta w misce. Ot, taki stary wiejski zwyczaj :/ jak kotów nie lubię, to to jest skandal!

hehehe
też rozważałam opcję ze zdjeciami, ale chyba liczy się ilość postów na stronę a nie wielkość strony niestety:/


cfaniaki :P
ja kiedyś na wsi topiłam psy w beczce...trauma nie samowita!!!
ale miałam do wyboru to albo aby zdechły w rowie w plastikowej torbie. koszmarne przeżycie!!!!
Pasek wagi
a co z opcją schronisko?

niiieeee... dla mnie to nie do wyobrażenia. Zwłaszcza nie psy :/
kasmi to była mega wieś,15lat temu, my z 3kolezankami byłysmy u babci jednej z nich tam karmili psy torebkami od herbaty??
własciciel chciał je do rzeki w reklamowce wrzucic albo do zarcia dla swin(?), najblizszy weterynarz ok30km i tylko pks zreszta nawet kasy nie miałysmy i trzeba było sie decydowac. Ale nigdy wiecej jak my sie wtedy napłakałysmy a jak sie upiłysmy!!!na polu spałysmy....
Pasek wagi
swoją drogą, sąsiadka moja ma amstafa.
jej syn go znalazł w worku właśnie, w rowie przy drodze i przygarnął.
U nas na osiedlu jest wiele amstafów, ale TAKIEJ przytulanki to drugiej nie ma!
pies jest takim misiowcem, że szok, amstaf o usposobieniu labradora ;)
Jak tylko kogoś widzi znajomego, to leci jak szalony (wygląda to przerażająco!:D) i skacze i obija się w pełnej radości, że ktoś go głaszcze :D ogon ma skubany tak silny, że kiedyś mi siniaka zrobił :D
Młoda się go boi, bo kiedyś w akcie radości ją przyatakował na klatce i na nią skoczył (chciał się bawić), a że to ciężki pies to się przewróciła i teraz przed nim ucieka, a on ją oczywiście szczęśliwie goni - bajka!

Do czego zmierzam - takie porzucone - odzyskane psiaki potrafią okazać niesamowitą wręcz wdzięczność.
ŻADEN inny amstaf w okolicy nie jest nawet w połowie tak pogodny.
ściągnęłaś młodemu angry birds star wars? :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.