Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
Pasek wagi

palce od klikania bolą:)

Aguś tak trzymaj, weź znowu tą książkę do ręki o asertywności i dawaj!

Pasek wagi
witam.
agus wspołczuje Ci bardzo mi tez na sercu leży akcja z rodzicami.
ja dopiero wrociłam od kolezanki bo tam spalismy ale było bez sensu i nudno. ja sie juz zrobiłam mega dzikus i nie lubie ludzi.
musze znalesc chyba sobie nowe kolezanki...
Pasek wagi

cześć Monika:)

Zaraz dzikus, mnie też znajomi ostatnio nudzą, denerwują, jedni ciągle chorzy i rozmemłani, drudzy za daleko, inni tylko by siedzieli i pili do upadłego:/ Też stwierdziliśmy z mężem, że musimy szukać nowych:))

Pasek wagi

Hej!

No właśnie coś mało dziś skrobiemy:))

Monika ty jesteś w o tyle lepszej sytuacji, że masz swoje mieszkanie, a ja chyba do końca życia będę pluła sobie w brodę, że zgodziłam się na wspólne mieszkanie

christi, ksiązka o asertywnośc diś wieczorekm idzie w ruch, o ile mnie puzzle znów nie wciągną

Pasek wagi
agus ale te mieszkanie kupili oni wiec nie wiem co gorsze bo przychodza kiedy chca i jak na swoje, oczywiscie czekam tylko az mi wypomna...
ja mam dzis regularnego doła.
P spi wiec jak wstanie bedzie szalał.
pojade z nim chyba pod pałac albo na starowke obejrzec lampki w ramach nie siedzenia w domu i w razie co nie spotkania rodziców. tylko ze ja nie lubie tłumów...
Pasek wagi

Monika idź nie marudź!!!

I ty i  Piotrek się rozerwiecie trochę, moje dzieciaki uwielbiają ogladanie lampek, a przecież w porównaniu do twego to stare konie a i tak mamy zamiar zrobic przejażdżkę wieczorem po okolicy

Pasek wagi
Hej dziewuszki.
Ja się dzisiaj mało na razie udzielam bo murze wystawić sporo faktur  na koniec roku, a w poniedziałek mnie nie będzie.
Agus, nie daj się, dasz radę postawić na swoim.
Idźcie idźcie...Warszawa jest tak cudnie przystrojona :) najbardziej mi się podobały te prezenty do których można wejść do środka 

Ja nie ruszam sie nigdzie z domu.

Zaczynam powoli przypominać sobie wiadomości ogrodowe i już zaczynam zyć wiosną :)

Zresztą wczoraj byłam w galerii i tłum był taki, ze wystaczy mi na kilka dni.

W przy tych wszystkich fast foodach było tyle ludzi, jakby przez całe święta nic nie jedli.

Pasek wagi
Ewa ja w galerii byłam dzisiaj na chwilkę o 10.30 i już było ciężko samochód postawić.
Ale jestem przymulona, chyba ciśnienie słabe, czy co, nawet ostrość wzroku mi się jakoś skopała.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.