- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2011, 12:46
Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
3 stycznia 2012, 08:55
hehe :D no to motywację ma niemałą :D
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
3 stycznia 2012, 09:10
agusia bidulko ale Cie dopadło.... no ale przynajmniej nie czujesz się samotna
kasmi na facetów własnie takie "podejście" najlepiej działa
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
3 stycznia 2012, 09:18
hanejowa, absolutnie nie czuję się samotna, tym bardziej, ze mój towarzysz umiejscowił sie w takiej części mego ciała
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
3 stycznia 2012, 09:19
heh widać ze to męski gatunek hihi znalazł odpowiednie miejsce
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
3 stycznia 2012, 09:32
Cześć dziewczyny
Ja jestem w histerii, nie wiem w co ręce włożyć. Ja wiedziałam, że będę miała duzo pracy, ale tego nie da się przerobić. I wszystko terminowe.
Wszystko na wczoraj.
Muszę jakoś wyrwać się na basen bo oszaleję tutaj.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
3 stycznia 2012, 09:35
ewcia - tylko nie wpadaj w panikę, bo wtedy się wszystko zaczyna sypać w jednym momencie.
Dasz radę!
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
3 stycznia 2012, 09:37
ewcia znajdź zaufana osobę i podziel się z nią praca.... chociaz jedną czy dwie sprawy a Ty spadaj na basen....
potem tylko spr czy wszystko oki dla świetego spokoju
wymeczysz się nam kobieto....
oki czas na kolejna kawusię..........
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
3 stycznia 2012, 09:43
Cześć dziewczynki, może któraś dopiero teraz skusi się na kawkę bo właśnie sobie zapodałam.
Ja tez miałam wolne w sumie od wigilii, 2 razy zajrzałam do biura ale po południu, wczoraj córka miała na 12 do szkoły, ale dzisiaj jak budzik się włączył o 6.30 to nie wiedziałam co się dzieje i gdzie jestem. Drzemkę włączałam chyba ze 6 razy, no konkretnie do czasu po którym muszę się sprężać żeby się mała nie spóźniła.
A co do odchudzania się naszych panów, to mój się też wziął za siebie, widział jak mu wczoraj było ciężko, bo po kacu wrócił apetyt. Zrobiłam późną kolację bo dopiero o 20 i nastawiałam na stole ogórków, pomidorków, michę sałaty lodowej z rukolą, papryką, cebulką i innymi warzywkami. Widziałam że chleba zjadł tylko 1 kromkę i wsunął wszystką zieleninę. Widać waga nie była dla niego łaskawa.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
3 stycznia 2012, 09:45
Hanejowa ubiegłaś mnie z ta kawą
Ewa dasz radę jesteś zdolną dziewczynka, no i tak jak pisała
Hanejowa czas rządzić i przerzucić trochę roboty na innych.