Temat: 20kg i więcej od jutra! Kto zaczyna ze mną?

Ostatnio próbowałam wiele razy ale niestety nie miałam silnej woli. Dzisiaj przejrzałam się w lustrze w przymierzalni i się przeraziłam!!"Od jutra zaczynam dietę plus ćwiczenia. Planuję  zrzucać 5 kg na miesiąc. Kto do mnie dołączy? Potrzebuje Waszego wsparcia.
Cześć wam, ja już śniadanie- kawę zaliczyłam. Od paru dni przygotowywałam się, mniej jedząc.
Mam wrażenie że żołądek troszkę się zmniejszył.  Zobaczymy jak to wyjdzie. Może dzięki
tej diecie zobaczę w końcu 7 z przodu. Postaram się też ćwiczyć codziennie.
brrrrrrrrr, jeszcze nie napaliła w domu zimno jak cholera, ale pocieszam się,że ma być cieplej.

Mój synek skończył 5 lat, ale ten czas leci. Dostał od mojej rodziny bmc, cały zestaw ochraniaczy
i auto zdalnie sterowane.Muszę powiedzieć,że moja rodzinka strasznie  nam teraz pomaga.

Co tam u was
TEz bym chetnie zaczela kopenhaska,ale po pierwsze ciagle karmie,a po drugie boje sie ze mi ta resztka wlosow calkiem wypadnie.Nie wiem co ze mna nie tak ale jakos nie umiem sie zebrac jesli chodzi o weekendy,no po prostu co weekend to wtopa.
Powodzenia dziewczyny.milego dnia.
kurcze w weekend troche przesadzilam z dogadzaniem sobie, ale mimo tego 1kg mi spadl! :)
Pasek wagi
ja nie jestem dość silna jak narazie do kopenhaskiej.
dzisiaj u mnie dietowo ok, w pracy też dobrze :)
teraz idę na obiad, potem ćwiczenia i do koleżanki na kawę ;)
Pasek wagi
Cześć wam!
Moi rodzice wyjechali, szkoda mi, było miło. Takie życie trzeba dorosnąć i czasem widywać rodzinę.
Kopenaska odłożona o tydzień, bo moi rodzice gadali ale mniej jem, dziś woziłam 3 godziny drzewo
na tacce więc chyba sporo spaliłam, zwłaszcza że jestem zmęczona. Jutro przerwa i znowu w
czwartek, chce mieć ciepło więc muszę cierpieć. W planach mam też ćwiczonka, sprzątanie włącznie
z myciem podłóg. Sałatka z makaronem zrobiona, a jutro planuję zapiekankę z makaronem.
Wiecie co niby wydaje mi się,że będzie lepiej, mam takie wrażenie i optymizm. A każdego dnia
coś wypada np. duży rachunek za prąd, gaz się skończył, opał się kończy, kasa na koncie topnieje
i to przygnębiające a mimo to nadal wierzę,że będzie lepiej. Głupia jestem czy co?

MarzeniaSieSpelniaja to chyba cały las zaraz wywieziesz :) na szczęście niedługo ma być ciepło- oby niestety teraz wszystko jest za*biscie drogie, na szczęście w samochodzie nie wymieniliśmy opon na zimowe, akumulator przymarzł i nie wydaje teraz kasy na paliwo- przejeżdżam autobusem obok stacji i aż ciarki przechodzą po plecach jak widzę te kosmiczne ceny... masakra

ja boje się trochę ważenia, bo mimo, że jem co trzeba to za mało się ruszam

eh dziś walentynki i nie było wcale dietowo..
ale co zrobić.. muszę spiąć poślady i ogarnąć się, bo 5ta rocznica niedługo..
Pasek wagi
witam dziewczyny! 
ja sie w miare trzymam mimo walentynek itp okazji! mam juz 87,5!! yupi!!! moze mi sie uda do konca marca te 80kg :)
 a propo walentynek dostalam piekny bukiet! ahhh ja jak ludzie dostawac kwiaty :)
Pasek wagi
Niby cieplej, ale zasypało nas. Dziecko moje się cieszy ale ja jakoś jestem przerażona ponieważ
muszę lecieć do sklepu -3km w obie strony. Dobre tylko to,że może sporo spalę.
Drzewo mam mokre i za cholerę nie chce się palić. Muszę ciągle latać do pieca. Tłumaczę sobie,że
bliżej niż dalej do wiosny, więc Aga cierpliwości.
Tylko,że moją największą wadą jest brak cierpliwości.
W planach ćwiczonka, muszę męczyć ten wielki bebech, nie trawię go. Jest obrzydliwy.
Wiecie co jakoś w taką pogodę nie chce mi sie szukać pracy, brrrrrrrrrrr. Zimno, mokro i z mojej
wsi wszędzie daleko.Wiecie że bilet miesięczny do Warszawy to ok 220zł. Po co ja się wyprowadzałam, a
a już wiem tu mam dom, a tam musiałaby mieszkać z rodzicami bo nawet kawalerki bym nie kupiła.
Zawsze są jakieś lepsze strony, tylko że mój optymizm pomału się kruszy.
A co u was?
MarzeniaSieSpelniaja- nie martw się i nabierz więcej optymizmu..
chociaż mój poszedł się wa.li.ć ;/
dzisiaj ważenie.. powinno być 65 a jest pewnie 67 nawet nie chcę tego widzieć.
wczoraj naszło mnie na przemyślenia i tym sposobem dzisiaj dzień 1 Dukana, nie ma wyjścia chce się schudnąć to trzeba wziąć się do roboty.. Dukana zamierzam stosować najdłużej do Wielkanocy, a potem znów 1200 kcal.. zobaczymy co z tego wyjdzie.

a teraz moje Panie idę się zważyć, zjeść coś, potem na kawę do przyjaciółki i ćwiczenia po powrocie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.