Temat: Wakacyjna metamorfoza

Pewnie, że rusza.. człowiek się tak niby niczym nie przejmuje, a jednak ..

Napiszcie laski co tam u was-zeby mi mysli w inna strone polecialy

Kochana u mnie nic ciekawego, po staremu. Dzisiaj troszkę poćwiczyłam, dieta ładnie trzymana.. mój mały sukces :)

no to zawsze do przodu  a chodzisz dalej na silke czy cwiczysz w domku?

na siłce nie byłam pewnie już około 2 tygodni.. i póki co się nie wybiorę.. bo teraz taka sytuacja wynikła, że muszę co czwartek przyjeżdżać do domu do końca marca. Ekonomicznie niestety nie będzie mi się to opłacało więc zrezygnowałam z przedłużenia karnetu. Później Święta.. i znowu będę w domu. 2 tygodnie i wyjazd na majówkę.. więc siłownia pewnie dopiero w maju ;) póki co dywanówki :)

no racja-ekonomiczne to to nie jest! takze bedziemy Cie ddopingowac do dywanowek

Agutka, sorki,że jeszcze wracam do tego tematu ale aż mnie zmroziło jak przeczytałam o tej dziewczynie. Masakra po prostu.Taka młoda kobieta.Mój mąż ma 35 lat... Masz rację,trzeba cieszyć się każdym dniem.Niestety ja często o tym zapominam.

a jeśli chodzi o dietę : dzień zaliczam do udanych.

Hanus- u nas wszyscy sa w totalnym szoku , jak szybko moze wszystko sie skonczyc. I jak wlasnie czlowiek czesto zapomina o tym co najwazniejsze a traci czas i energie na calkiem zbedne rzeczy. ja tez niestety czesto zapominam Taki kubel zimnej wody jest dobry, tylko dlaczego takim kosztem?! No,ale zaczynam nad soba pracowac i ustale sobie hierarchie tego co wazne i najwazniejsze, a co mi moze kolo d... wisiec...

Agutka, ja też muszę się zmienić.Za bardzo spalam i roztrząsam się nad pierdołami.

Dziewczynki witam Was z rana ;)
U mnie piękna pogoda.. ja już po śniadanku i zaraz zbieram się i znikam na dłuuuuuuugi spacer :)