- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
21 lutego 2012, 13:51
Witam i pozdrawiam wszystkich.
Trzymajcie kciuki, bo w końcu postanowiłam się za siebie wziąć. Kilogramy lecą w górę zamiast w dół i zaczyna mnie to niepokoić. Zaczyna się ze mnie robić kanapowiec, a przecież w głębi duszy wcale taka nie jestem.
Dlatego postanowiłam zabrać się do roboty i zamknąć lodówkę!
Dietka? Póki co MŻ. Może jest jakaś którą polecacie z czystym sumieniem?
Mam nadzieję, że znajdą się jacyś chętni, by mnie wesprzeć. Wiem, że najlepiej mieć wsparcie w rodzinie, ale u mnie ciężko z tym. Mama lubi podjadać, mąż też. Dlatego Internet został moim wyjściem.
Znajdą się chętni?
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
21 lutego 2012, 13:57
Goraco polecam wysiłek fizyczny, jeżeli masz mozliwość zainwestuj np. rowerek stacjonarny, chyba, że wolisz jakąś siłownię czy fitness. a co do diety to sama jeszcze szukam i eksperymentuję ale pewno zaraz ktoś bardziej doświadczony coś Ci doradzi :)
21 lutego 2012, 13:59
MŻ + ćwiczenia sa najlepsze
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
21 lutego 2012, 14:01
ja jestem chętna :) mój pierwszy cel to właśnie 10 kilo mniej
- Dołączył: 2009-11-23
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 4231
21 lutego 2012, 14:01
dokładnie , najlepsze jest mż ( jesz wszystko w odpowiednich ilościach ) a jak zrobisz sobie typową diete to potem si e rzucisz na to czego ci w niej brakowało
21 lutego 2012, 14:03
Razem damy rade Dziewczyny:)
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
21 lutego 2012, 14:04
no ja mam taką nadzieję bo w lato chce w końcu ładnie wyglądać :)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
21 lutego 2012, 14:04
violetta034 napisał(a):
dokładnie , najlepsze jest mż ( jesz wszystko w odpowiednich ilościach ) a jak zrobisz sobie typową diete to potem si e rzucisz na to czego ci w niej brakowało
właśnie też dochodzę do takiego wniosku, wszystko jest dozwolone tylko w rozsądnych ilościach
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
21 lutego 2012, 14:06
Czyli jednak źle nie rozumuję w swoim odchudzaniu.
A macie może jakieś propozycje na obiady takie "dietetyczne"?
Bo zaplanowałam sobie
na śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem - mała miseczka;
na drugie śniadanie: (tu jest problem) chleb wieloziarnisty ciemny będzie ok? z kawałkiem wędliny chudej? czy z twarożkiem?
obiad: tu totalna klapa
przekąska w pracy: jabłko i jogurt (lepszy naturalny czy mogę z owocami?)
myślicie, że plan ok? do pracy chodzę na 15/16 do 23/24.
Niestety nie ćwiczenia póki co nie chodzę nigdzie. Pozostają tylko takie domowe "brzuszki". Od marca chcę chodzić na basen co najmniej dwa razy w tygodniu. Czekam aż trochę się ociepli, bo te wiatry i śnieg mnie przerażają
Ciasteczko, a ty od jakiej diety chcesz startować? MŻ? czy szukasz jakieś specjalnej?
Edytowany przez tibby 21 lutego 2012, 14:07