Temat: tibby odrzuca zbędne 10 kg

Witam i pozdrawiam wszystkich.
Trzymajcie kciuki, bo w końcu postanowiłam się za siebie wziąć. Kilogramy lecą w górę zamiast w dół i zaczyna mnie to niepokoić. Zaczyna się ze mnie robić kanapowiec, a przecież w głębi duszy wcale taka nie jestem. 
Dlatego postanowiłam zabrać się do roboty i zamknąć lodówkę! 
Dietka? Póki co MŻ. Może jest jakaś którą polecacie z czystym sumieniem? 
Mam nadzieję, że znajdą się jacyś chętni, by mnie wesprzeć. Wiem, że najlepiej mieć wsparcie w rodzinie, ale u mnie ciężko z tym. Mama lubi podjadać, mąż też. Dlatego Internet został moim wyjściem. 
Znajdą się chętni?

Goraco polecam wysiłek fizyczny, jeżeli masz mozliwość zainwestuj np. rowerek stacjonarny, chyba, że wolisz jakąś siłownię czy fitness. a co do diety to sama jeszcze szukam i eksperymentuję ale pewno zaraz ktoś bardziej doświadczony coś Ci doradzi :)

Pasek wagi
MŻ  + ćwiczenia sa najlepsze
ja jestem chętna :) mój pierwszy cel to właśnie 10 kilo mniej
Pasek wagi
dokładnie , najlepsze jest mż ( jesz wszystko w odpowiednich ilościach ) a jak zrobisz sobie typową diete to potem si e rzucisz na to czego ci w niej brakowało
czysta prawda.
Razem damy rade Dziewczyny:)
no ja mam taką nadzieję bo w lato chce w końcu ładnie wyglądać :)
Pasek wagi

violetta034 napisał(a):

dokładnie , najlepsze jest mż ( jesz wszystko w odpowiednich ilościach ) a jak zrobisz sobie typową diete to potem si e rzucisz na to czego ci w niej brakowało
właśnie też dochodzę do takiego wniosku, wszystko jest dozwolone tylko w rozsądnych ilościach
Pasek wagi
Czyli jednak źle nie rozumuję w swoim odchudzaniu.
A macie może jakieś propozycje na obiady takie "dietetyczne"? 
Bo zaplanowałam sobie 
na śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem - mała miseczka; 
na drugie śniadanie: (tu jest problem) chleb wieloziarnisty ciemny będzie ok? z kawałkiem wędliny chudej? czy z twarożkiem?
obiad: tu totalna klapa
przekąska w pracy: jabłko i jogurt (lepszy naturalny czy mogę z owocami?)

myślicie, że plan ok? do pracy chodzę na 15/16 do 23/24. 
Niestety nie ćwiczenia póki co nie chodzę nigdzie. Pozostają tylko takie domowe "brzuszki". Od marca chcę chodzić na basen co najmniej dwa razy w tygodniu. Czekam aż trochę się ociepli, bo te wiatry i śnieg mnie przerażają 

Ciasteczko, a ty od jakiej diety chcesz startować? MŻ? czy szukasz jakieś specjalnej?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.