22 lutego 2012, 20:25
Hej, chciałabym od jutra zacząć dietkę MŻ i myślę o niej na prawdę poważnie, bo mam już dość tych fałdek, ścisłych ubrań. Mam do zrzucenia około 10 kg. Chciałabym znaleźć osoby, które również chcą schudnąć, z którymi mogłabym dzielić się przemyśleniami na temat diety, sukcesami.. które byłyby wsparciem w diecie.. Zapraszam!!
25 lutego 2012, 14:13
U mnie dzisiaj jak na razie dobrze. Też muszę poćwiczyć. Dziewczyny, czy po przysiady mogłyby wyszczupleć uda?
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 360
25 lutego 2012, 14:40
Chyba tak, ale na pewno też wyrabiają mięśnie. Ja się cieszę,że nie zjadłam dziś jeszcze nic słodkiego,a to dla mnie sukces. To kiedy się ważymy?
Edytowany przez karolina19802 25 lutego 2012, 14:41
25 lutego 2012, 22:21
u mnie słabo z dietką, ale i tak się cieszę, bo rodzice do mnie przyjechali z bratem, więc sobie wybaczam:)
a od jutra oczywiście będzie dietka znowu:)
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto:
- Liczba postów: 100
26 lutego 2012, 11:37
Jak na razie bardzo zaniżam poziom grupy :( Nie wiem kiedy będę mogła wam napisać coś pozytywnego ale postaram się obiecuje !!!
26 lutego 2012, 14:19
U mnie wczoraj też słabiutko (wieczór z chłopakiem przy filmach), ale puszczam w niepamięć i jadę dalej! Miłego dnia!
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 360
26 lutego 2012, 17:08
Ja właśnie poległam :(. Te słodycze...
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto:
- Liczba postów: 100
26 lutego 2012, 17:42
Ej dziewczyny !! Tak nie może być, to jest grupa która miała tracić kilogramy a nie nabierać ich coraz więcej ! Przecież to się mija z celem ! A więc od jutra mam nadzieje że wszystkie będziemy mogły sobie powiedzieć że to był udany dzień :) !!!
Trzymam za was kciuki :)
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
26 lutego 2012, 21:30
Niech te 2 dni popadną w niepamięć...Porażka po całości.
Od jutra chyba zacznę liczyć kalorie. Będę miała jakąś kontrolę. A od 1.03. w końcu multisport :) chcę chodzić ok 3-4 razy na siłownię.
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 16
26 lutego 2012, 22:12
U mnie również porażka na całej linii, ale pokornie wracam na właściwy tor... Dziś już jest ok, ale w sobotę sobie użyłam...był napoleonek i inne takie niezdrowe i tuczące rzeczy. Ostatecznie postanowiła się więcej nie oszukiwać, bo jesli tak to bedzie wygladało w maju dalej bede na poczatku diety, natomiast jeśli się wezmę w garść będę miała super figure na lato! Dziewczyny nie ważne co było, od teraz tylko dieta!!!
- Dołączył: 2008-01-31
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 1121
27 lutego 2012, 05:13
Hej u mnie masakra , pojadlam ale wracam na dobra drogę,