Temat: czy jest tu ktoś taki?

Czy jest tutaj ktoś, kto po jakiejś małej porażce, potknięciu oczywiście dietowym nie może się spowrotem podnieść bo motywacja gdzieś wysiadła, i chciałby się nawzajem wesprzeć?
Ja się nastawiam już tydzień:). Może Ty mnie zmobilizujesz.
Pasek wagi
No ja tez sie dlugo nastawiam, od 1 marca mialam zacząć tak uroczyscie, nowe miesiac trelemorele.
Damy jakos rade, bedziemy tu pisać, czy masz moze gadu albo coś? Zeby jakos sie motywowac i kontakt miec. Roznica miedzy nami wieku jest duza, ale damy rade :D
Nie mam gg, nie było mi potrzebne. Musimy pisać tutaj. Różnica wieku chyba nie stanowi problemu (poza tym nie jestem taka stara:). Mamy podobne problemy z dietą i prawie tyle samo do zrzucenia, więc damy radę. To co? Jutro po południu zdajemy sobie sprawozdanie z dnia (pod względem niewątpliwych sukcesów dietetycznych)?:)
Pasek wagi
tak :) ja moze niecodziennie bede miala mozliwosc zaglądać (szkoła, klasa maturalna) aczkolwiek postaram sie zdawać Ci relacje :* I Ty tez mi pisz co i jak:*
Nie przeszkadza mi roznica wieku, tak rzucilam bo moze Tobie przeszkadza :p Ale jak oki to oki :D
To oki i do jutra:)
Pasek wagi
Witaj ;**
Więc u mnie narazie prawidłowo (obym nie zapeszyła), zjadłam przed chwilą obiad i zabieram się do nauki. Z rana byłam na spacerze, ogólnie dobrze mija mi dzień, nie myślę tak o jedzeniu, piję wodę znowu, jak skończę się uczyć biorę hula hopa i kręce.
No a jak u Ciebie? ;-)
Cześć. U mnie też całkiem dobrze,póki co :). Nie ruszyłam nic słodkiego, cały dzień jestem w ruchu a za jakąś godz. poćwiczę. Jak mam dużo zajęć to jest łatwiej. Mam nadzieję, że tym razem się uda, bo na razie jestem pozytywnie nastawiona. Poza tym nareszcie słońce, czuć już wiosnę i to też mnie mobilizuje. A Ty niedługo pewnie ze stresu schudniesz? Czy nie rusza Cię matura?
Pasek wagi
No ta pogoda też bardzo motywuje do działania, aż się nie mogę doczekać aż kurtka i grube buty pójdą na dno szafy a wyciągnie się letnie kurteczki a potem już tylko krótkie spodenki i t-shirty :)
Też wczorajszy dzień spędziłam ciągle 'nad czymś' przez co głowa nie była tak pochłonięta jedzeniem.
Powiem Ci, ze stresuje się maturą bo czuję, ze nie zdam matmy. Niczego innego się nie boję, tylko matmy. bądź co bądź i tak nie chce mieszkać w Polsce, ale jednak studia chciałabym jakieś mieć (dla własnej satysfakcji). Nie wiem, zobaczymy jak to będzie.
Jak Ci dzisiaj idzie?
Ja jakiś czas temu wróciłam ze szkoły i nie wiem czemu od samego rana byłam ciągle głodna. Zjadłam w szkole 2 kanapki, oczywiście razowy chlebek, a w domu taki głod mnie ssał, że zjadłam naleśniki i gyrosa z parówką :( No i jeszcze musli z jogurtem, ale to akurat było w planie mojego jadłospisu. Ale teraz zapijam się kawką, siadam nad Wosem i postaram się do końca dnia zjeść jakiś serek wiejski czy owoc, bo za dużo naraz zjadłam. No i jeszcze ćwiczenia oczywiście :)
Trzymaj się, miłego poniedziałku ;**
U mnie też dzisiaj trudniej niż wczoraj. A o tym samym pisała jakaś dziewczyna na forum, że dziś jest cały czas głodna. Może taki dzień :). Dzisiaj waga pokazała mi 0,5 kg mniej , ale możliwe, że się tylko odwodniłam. Tak czy inaczej dobrze, że waga w dół . Walczę dalej, żeby te krótkie spodenki włożyć :). Współczuję tej matmy, ja bym nie zdała, ale "za moich czasów" był wybór.Poza tym 3/4 zdających mat.z mojego roku nie zdało, bo nauczyciele(!) puścili ściągę z.błędem. Nie specjalnie, ale ofiar narobili. Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Nie taki diabeł straszny...itd.... Trzymaj się więc i do następnego razu.
Pasek wagi
Trochę się matmą podbudowałam bo przygotowując się do jutrzejszej próbnej rozwiązuje arkusze i coraz lepiej mi idzie. Naszczęście :)
No moze wczoraj był taki dzień hehe :D Ja narazie na wagę nie wchodzę, w niedziele to zrobię. Dzisiaj narazie prawidłowo u mnie. Pogoda cudowna ale trochę zimno :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.