- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
29 marca 2014, 00:38
Hej, ja dziś tak jak wczoraj byłam na squashu. Mam nadzieję, że taki wysiłek i ładna dieta zadziała w postaci spadku wagi :) Poza tym w poniedziałek mam do odebrania zaproszenia ślubne i zacznie się masakra z ich rozwożeniem. Jak o tym myślę to załącza mi się ogromny stres i jakoś mnie to przeraża. No nic mamy już weekend i trzeba się cieszyć na myśl o wolnym :)
Daga wszystkiego dobrego dla Filipa z okazji urodzin! :) Mnie czeka jutro sprzątanie całego mieszkania, mam nadzieję że nie zajmie mi to pół dnia.
Dorota ja też dawno sobie nic większego nie kupowałam no ale taki jest mój plan. Chyba tak samo jak Twój? Mimo wszystko jak ostatnio Mój K szukał coś dla siebie, stojąc już w kolejce do kasy zobaczyłam fajną bluzkę z sową :) Szybko przymierzyłam i zdążyłam wrócić do niego zanim doszedł do kasy :) Czasami takie nieplanowane zakupy najbardziej cieszą.
Monia trzymaj się!
29 marca 2014, 07:27
Czesc Sloneczka! Wolna sobota a ja od 7 na nogach ;D Ale jak zawsze wstaje przed 6 to 7 to dla mnie jak odespanie hehe ;) Zreszta dzisiaj napiety grafik bedziemy na ogrodku wyprawiac urodziny kuzyna (Daga widze ze obie dzisiaij swietujemy) wiec postanowilam ze jak juz wstalam to biore sie za chodakowska :) Do tego dodam nieskromnie, ze .... W KONCU SPADEK!! -0,8kg! Aktualna waga 76,4kg jeszcze moment i bedzie paskowa i obiecuje sobie i wam ze juz 77 nie bedzie nigdy!
Kasiu no moj plan tez jest taki ale spodnie musialam kupic bo jedyne do ktorych sie miescilam mi sie przetarly w kroku :( Wstyd przyznac ale musialam kupic rozmiar 42 ... Jak nigdy. Eh no ale co tam idzie w dol! :) PS. Bluzke z soba tez bym wziela i pewnie tak szybko sie uwinela jak ty :D Mowilam Ci juz tu, ze jestes przesliczna! Ale troche makijazu moze zdzialac :) Przepieknie wygladasz do dzisiaj sie nie moge nadziwic :) A wiesz kogo strasznie mi przypominasz na tym zdjeciu :) Magde Walach:
Daga a co to za ciche dni? :(
29 marca 2014, 07:43
Hej Dorotka :) gratuluje spadku!!!!!!!!!! :))) Bedziemy Cie napewno pilnować, żeby juz nigdy nie było 77kg! Ciesze sie, ze waga spada... a za chwile jak oranizm sie jeszcze rozrusza to spadki beda jeszcze wieksze... wiesz.. ja to bym sie na Twoim miejscu jeszcze pomierzyła.. Chodakowsa ma w runcie rzeczy sporo elementów siłowo - wytrzymałościowych w spich programach wiec mozesz mieć mniejsze spadki na wadze a wieksze spadki w obowdach, bo nastepuje rozwój miesni (a miesnie sa ciezsze od tłuszczu). Ja mam Cie cały czas przed oczami jak wazyłas 64kg:) Wiesz co do cichych dni, to tak czasem bywa... gadamy ale tak bardzije słuzbowo... Wojtek mnie wkurza bo nic w dom nie robi, tylko jego praca sie liczy a ja mam firme, dziecko i dom i nie wyrabiam. Jak nie posprzatam to lezy. A najprosciej nie mam siły. Poza tym mam @ i jestem zła ;) Co do Kasi, również sie nie mogłam napatrzec na to zdjecie... naprawde... makijaz wydaje sie delikatny a jednak mega podkresla oko:) zupełnie inna buzia. Dlatego uwazam, ze Kasia powinna sie na codzien mocniej malować:) Na poczatku zajmie to wiecej czasu a z czasem bedzie szybciej;) Pamietam moje pierwsze kreski... godzine mi schodziło na same kreski, ile razy zmywałam makijaz... a teraz 3 minut i kreski gotowe.. :) a cały makijaz mi zajmuje 15minut;)
Powiem Wam, ze wczoraj mialam dosc mocny trening.. ciut cięzsze hantle i obciezenie na gryfie wziełam i mam dziś lekkie zakwasy. ;) Jak ja teraz 2 dni wytrzymam bez siłowni? Dzis bedzie mi ciezko sie wyrwac bo przygotowania do urodzin a jutro jest zamnkniete... chybez co cos wymysle, moze chociaz orbi na 40 minut:) zobacze:) Dziś bede miaa wyzwanie jedzeniowe, bo jednak impreza, duzo dobrego jedzonka bedzie;) Ale musze z głową;)
29 marca 2014, 08:00
Monia jesteśmy serduchem z Wami :*******
Dorotka ojj wiem co to tyle garów, jak pracowałam w hotelu znosiłam to wszystko do kuchni da dziewczyn, a było tego jeszcze więcej bo po imprezach itd więc naprawde pół kuchni zapiz*** nienawidziłam tego.. a zmywary nie było :P czasami pomagałam dziewczynom jak nie wyrabiały się, lubiłam to na nerwy - ubierałam fartuch, wielkie rękawice i wyłączałam całkowicie myślenie - można sie nieźle "odhamić" przy takich zajęciach :P Gratuluje serdecznie spadku!!! bardzo sie ciesze i mam nadzieje ze dzis na imprezie pokażesz klase i nie pozwolisz żeby chwila słabości zmarnowąła tyle Twojego wysiłku! :* mamy na Ciebie oko ;)
Daga wszystkiego najlepszego dla Fifka :) i co do imprezy to tak jak u Dorotki - ostrożnie, tak? nie mądrze sie za dużo bo sama ostatnio folguje ale jakoś tak nie wiem nie mam weny... w każdym razie wrociłam do treningów i ciesze sie. łapy robą mi się fajnie umięśnione, później może wrzuce Wam fotke na fb jaką zrobiłąm po ostatnim treningu - fakt że na pompie więc mięśnie większe ale byłam miło zaskoczona bo moja sylwetka robi się coraz bardziej fit (no tylko brzuchol oczywiście ak zawsze zostaje nooo ale coś tam sie dzieje ;))
Kasiu widze ze na maksa wkręciłaś się w squasha :) nie zastanawiaj sie czy bedzie spadek tylko pogodz sie z tym! jestes sliczna, pracowita i chudniesz w oczach - nie ma opcji, żeby było inaczej :)
Jak tam kochane Wasze plany na weekend? ja nie wiem czy nie bede musiala zostac dzis dłuzej w pracy :( mam nadzieje ze nie, szef jak zwykle cos wydziwia... wymyslił inwenture :/ oczywiscie mam uzasadnione powody przypuszczac ze spieszy sie z tym wszystkim tak nagle z dwoch powodow - albo dlatego ze szykuje sie do zamkniecia firmy, albo dlatego ze zamierza poszukac haka zeby obciac mi pensje szybciej niz mnie uprzedzi i znalezc na to powod :( ojj mowie Wam, jestem na maksa zmeczona tym wszystkim.
Jesli jednak uda mi sie dzisiaj wrocic o przyzwoitej porze to dokoncze porzadki w szafach - wczoraj poukładałam ciuchy, dziś zostały buty i dodatki - mam zawsze taki miszmasz ze mimo setek rzeczy nosze zawsze 3 na krzyż :P musze to jakoś ogarnąć ;) a jutro jeśli bedzie pogoda (a wygląda na to, że będzie) wybiorę sie pobiegac - tak w weekendy radze sobie bez treningów - Daguś, polecam ;)
Edytowany przez chaje 29 marca 2014, 08:03
29 marca 2014, 08:19
Daga zrobilam pomiary na poczatku i widze ze troche spadlo :) Znalazlam inne pomiary z waga 76,1kkg i teraz przy wiekszej wadze mam dobre kilka cm mniej :) Dlatego waga az tak sie nie sugeruje ale milo jak spada :) Po calym programie zrobie nowe zdjecia i wam moze pokaze ;) A codo Wojtka no to ni ema sie co przejmowac przejdzie Wam a z tym sprzataniem to warto z nim pogadac kiedys na spokojnie bo tak pomysli ze masz @ i na niego naskakujesz :P
Kasiu zazdroszcze squasha M byl osttanio chory wiec nie bylismy alew przyszlym tygodniu powiedzielismy ze nie ma bata 2x napewno pojdziemy :)
Chaje ja tez czasem lubie tam zmywac bo jak mowisz mozna sie mega wylaczyc o niczym nie myslec nie skupiac sie itp :) hehe. A co do slabosci to ojjj nie ma takiej opcji juz dlugo trzymam sie tego czego chce slodyczy od postu nie jadlam nic a nic jestem twarda jak skala choc co chwile ktos czestuje :p W pracy juz sie nauczyli zeby nawet nie proponowac tylko kolezanka ze szkoly mnie non stop meczy bo tak to na przerwie ciagle cos jadlysmy a ja teraz ze nie i koniec! :) Apropo imprezy to raczej rodzinne spotkanie przy grillu niz jakas tam impreza :) Ale mimo wszystko bede sie starac. Nie moge sie doczekac zdjec napakowanej chaje! :D Mozesz wpasc do mnie posprzatac w szafie?? Boze ja to mam burdel na kolkach masakra! I tez chodze non stop w jednym bo reszta gdzies zakopana :D
Ewka odbebniona ide pod prysznic i jakas depilacje bo zaroslam jak jakis dzikus :D
29 marca 2014, 09:13
Chaje to wrzucaj fote "łap"...juz Ci zazdroszcze... ciekawe ile mi zejdzie, zeby ramiona i rece podrasować ;) Co dobiegania to zuper sie masz:) Ja niestety nie moge ze wzgledu na kolano..;/ co do pracy to faktycznie masz kwas;/ znlazłas juz cos ciekawego, zeby chociaz na rozmowe pojsc? Co do imprezy to mam plana sie trzymać z jedzeniem. :) Jak bedzie zobaczymy, mam @ wiec napewno bedzie trudniej;) ale dam rade:)
Dorotka dobrze, ze jesteś konsekwentna:) To jest najwazniejsze, zeby byc twardym:) Wiadomo, ze wszytsko jest dla ludzi ale nie mozna przesadzić ;)
Ja laski Wam powiem, ze znowu mam krew w kale. kuzwa.. nie wiem czy z hemoroida, czy z jakiejs innej przyczyny. Zaparc nie mam. Ide w poniedzialek po skierowanie na kolonoskopie. Zrobią mi badanie całego jelita - bede wedziała na czym stoje. Dobrze, ze mam znajomosci w szpitalu i bede miała całkowitą narkoze. Ale troche mam doła z tego powodu. Chociaz staram sie nie nakrecac poki nie bedzie wyników.
29 marca 2014, 09:33
Dorotka wow! toś mnie teraz zawstydziła :P pamietam ze wspominałaś o postanowieniu wielkopostnym, ale wydawało mi sie ze traktujesz to na luzie - czyli uda sie to sie uda, ale jak Ci sie zachce to olelwasz nooooo i nalezą Ci sie przeprosiny za moje niedowiarstwo w Ciebie!!! :***** gratuluje Ci tak silnej woli i w ogole całej Twojej postawy ostatnio! motywujesz :)
Daga masz sie kobito z tym zdrowiem :( wiem ze sie niepokoisz ale wydaje mi sie ze to przez żylaka - znam troche ten temat i wiem ze badziewie odzywa sie zawsze w najmniej odpowiednim czasie i tak naprawde ciezko cholerstwo dobrze wyleczyc. nie wiem czy nie bez wpływu jest takze silownia, wiesz? jednak to ciezary, jakies napiecie... hmm moze zle kombinuje ale moglabys porozmawiac na ten temat z lekarzem. nie martw się na zapas i spokojnie poczekaj na badanie. jestem dobrej mysli bo jednak zawsze mialas dobre wyniki i na bieżąco praktycznie jestes pod kontrolą lekarza - praktycznie nie ma opcji, żeby to było coś poważniejszego. trzymaj się i uszy do góry! :*
Zdjęcie łapska zaraz wrzuce na fb bo mam w telefonie a nie chce mi się szukać kabla :P
29 marca 2014, 10:00
Chaje faktycznie nabrała Ci reka extra kształtów ;) zazdroszcze:) widze, ze kupiłas rekawice do cięzarków? ja narazie wyszłam z zaozenia , ze za małe ciezary poki co, zeby takie sobie kupić. W sumie to dopiero mieiąc treningów. A powiedz mi, jakie cwiczenia robisz na tricpes i jakim obciązeniem?
Co do zdrowia, to wiesz... staram sie nie nakrecac. A badanie wole zrobić, zebym w przyszłości nie załowała, ze nie zrobiłam. Polacy maja ten problem, ze ciezko z profilaktyką a poznej jest płacz. Badanie i przygotowanie do niego jest nie przyjemne ale nie mam wyjscia;)
29 marca 2014, 12:29
Daga ja używam rękawic od samego poczatku jak zaczelam cwiczyc z kettlem - niesamowicie się łapska zdzieraja, poza tym poczatkowo cwiczylam glownie typowo kettlowo, czyli dynamicznie i naprawde mega bolały mnie dłonie - bez rękawic sie nie dało. a teraz cwicze bardziej statycznie, siłowo i w sumie juz sie przyzwyczailam do ochraniaczy - to dla mojego dobra i wygody więc czemu nie :)
powiem Ci ze ja tez tak naprawde cwicze miesiac bo wczesniej to takie lelum polelum wszystko i nic, a od 3 tygodni wzielam sie za konkretny plan treningowy, konkretne cwiczenia, nic nie cuduje, nie zmniejszam, nie zwiekszam, nie zmieniam dopóki nie miną magiczne 4 tygodnie i widac efekty takze ciesze sie :)
na trica robie dwa cwiczenia, bo ja z racji na ograniczone możliwosci sprzetowe (2 kettle i wlasne ciało ;)) nie mam za dużego pola do popisu. ćwiczę z kettlem 12 kg w ten sposób
oraz z ciężarem własnego ciała tak
Gdybym miała tak jak Ty dostęp do całej siłowni i pełnego arsenału sprzętu, to dodałabym jeszcze takie wygibasy
Jest co robić na siłowni ajjj mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę do regularnych ćwiczeń w "świątyni" ;)
29 marca 2014, 14:15
Chaje tak jak Ci napisałam na fb, według mnie nie przesadz;) Chłopaki na siłce mówią, ze z rzezba to jest troche uzaleznienie... ma sie jakiś cel a ja sie go zrealizuje to chce sie wiecej i wiecej.. o ile u facetów to jest ok, o tyle u kobiet mi sie srednio podoba. Piękne są umiesnione rece, ale tak ładnie wyrzezbione, zarysowane a nie z bicepsem jak u chłopa. Ale wiele kobiet lubi mieć duże mięsnie. To pewnie kwestia gustu. :))) Co do tricepsa ja cisne francuskie wyciskanie sztangielek za głowe. Ale nie cwiczyłam tego co Ty pokazałaś na pierwszym zdjeciu. Musze spróbiowac tylko z hantlą.:) Z wyciągu tez korzystam. I cwicze jeszcze wyciskanie sztangi w waskim uchwycie. :) Ale nie takimi ciężarami jak Ty :) Napewno nie mam takiego efektu. Ale spokojnie, nie od razu Rzym zbudowali ;)