Temat: 60dni na spełnienie marzeń o szczupłej sylwetce-edycja 1

Witam Panie i Panów jeśli takowi się tutaj pokażą
ruszam z pierwszą edycją walki o swoją sylwetkę
każda będzie trwała 60dni
Każda z nas marzy o szczupły ciele, które będzie chciała pokazać w wakacje
Tak więc zapraszam każdą z was do wspólnej drogi do ideału

Zasady:
1. aktywny udział w wątku
2. podawanie wagi co poniedziałek
3. przy zapisach podanie wagi początkowej i celu na te 60dni
4. wagę podajemy na czerwono, tylko w poniedziałki
niezależnie od dnia ważenia się

Przejdźmy metamorfozę
To ja też się przyznam, za dużo zjadłam słodkiego;/  .Jutro będzie lepiej.
Wchodzę na wątek i własnym oczom nie wierzę, miałam trochę stron do nadrobienia, ale już jestem na bieżąco;))Doskonale niektóre z was rozumiem i współczuje...Jak mieszkałam z rodzicami też miałam z nimi problem w  ogóle mnie nie wspierali w odchudzaniu a jak nie maiłam ochoty na kolację to tata zaraz mi robił wykłady o anoreksji;/ Teraz niby mam możliwość odchudzać się jednak ostatnio mam nadmierny apetyt a zwłaszcza na słodkie, zauważyłam że rzadko jem z głodu a zdecydowanie częściej pod wpływem emocji(stres, samotność,nuda)...wiem że to jest droga donikąd, dlatego muszę walczyć, bardzo chcę przejąć kontrolę nad jedzeniem w końcu "żyjemy nie po to żeby jeść, ale jemy po to żeby żyć".Postanowiłam w święta zastosować dietę owsianą( a skąd ten pomysł już mówię) w tym roku pożarłam chyba tonę słodyczy, czuję się wręcz od nich uzależniona://dlatego w święta przechodzę na odwyk.To nie powinno być trudne bo święta spędzam w domu więc 3 majcie za mnie kciuki;D
zrobiłam sobie dzisiaj rozpiskę ćwiczeniową które będę robić :P czeka mnie już tylko 30 min hula-hop :)
Ale się rozpisałyście! :D No ale fajnie, fajnie, przynajmniej watek zyje pelnia zycia, oby tak dalej.. :) Ja dzis malutko, tylko 1000 (glodna jestem teraz jak cholera, marze juz tylko o pojsciu spac) - no ale poszcze, bo WP :) 
A co do swiat - umiar, umiar i jeszcze raz umiar, nie trzeba od razu wpychac w siebie nie wiadomo jakich ilosci :) Coś tam pewnie pokosztuje, ale w sumie te święta dla mnie to raczej bardzo dietetyczne - wiekszosci z potraw (tj. jakies kielbasy, wedliny, rolady - ktore mama na obiad przygotowuje) i tak nie jadam, bo nie lubię.. Ale bez żurku i sernika się nie obędzie  
A ja dziś  w sumie 3 posiłki zjadłam, także post mi się udał....Poza 3ma paczkami mentosów  Boże jestem jakaś uzależniona od mentosów miętowych i potrafię ich wpieprzyć całą paczkę na raz A potem brzuch boli......Jakieś uzależnienie....
Pasek wagi
Mentoski dobra rzecz :D Moje ulubione to te klasyczne owocowe - najlepiej jak się trafi różowy taki... Nie przejmuj się - ja mam tak samo. Uzależniają :D
Na Wielkanoc od króliczka,
niech wam wpadnie do koszyczka
niezła kasa i kiełbasa,
radość życia, coś do picia
i na miłość chęci tyle,
byście miały wszystko w tyle.


Ja dzisiaj zamiast lodów wzięłam sok z świeżych owoców :D
Do tego byłam 2 h na fitnesie, a mianowicie na Fat Burning+posladki i basic step+brzuch

:D
Ja jutro sie ważę, tak jak już mówiłam :):) bo ja co sobotę :)
Ja raczej w poniedziałek...bo dzisiaj zapomniałam.
Znowu zwalam na święta, ale tyle przygotowań w domu i trzeba coś pomóc też...wiecie jak to jest...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.