Temat: Skaczmy do góry, jak kangury :))

Witam Was Serdecznie! :)

Postanowiłam, że założę wątek - temat. Dla tych wszystkich osób, które podobnie jak ja mają coś niecoś na duszy i ciele i chcą się tego pozbyć. Oczywiście mam na myśli zbędne centymetry w talii, udach, biodrach, pupie, brzuszku. A znamy wszyscy bardzo łatwą receptę na tego typu osiągnięcie. Zatem metoda jest prosta, trzeba skakać, skakać i skakać na skakance. Na początek delikatnie, a później kto jak będzie czuł :) To jest rytm, trzeba go złapać i nie robić nic wbrew swemu ciału. Jeśli ktoś ma dużą nadwagę, to radzę skontaktować się z lekarzem, gdyż skakanka niestety w takich przypadkach obciąża stawy. To chyba jej jedyna wada.. Ale przecież każdy wie, co dla niego dobre.
Jeśli ktoś ma ochotę, serdecznie zapraszam.
Ja dużo schudłam dzięki skakance, oczywiście nie samej.. Bo bez diety nic nie zdziała cudów.. Nie jem chleba, makaronu i ogólnie staram się odżywiać zdrowo.

Ważna rada na ewentualną kolkę, przy szybkim skakaniu - mi pomaga:)
*Kiedy boli nas brzuch na dole, bądź kuje, przerywamy skakanie, przyciskami mocno w miejscu gdzie boli.. z wydechem pochylamy się do przodu i tak parę razy. :)


Liczę na Wasz udział w tym temacie :)
Kto chętny??:))
2 600/10 000
mam juz 5000/7000! Podbije cel jak dobije do konca;P
Dobijaj jak najszybciej :)
dziewczyny od poniedziałku mogę skakać znów z wami:) trzymam za was kciuki w tym tyg POWODZENIA!!!!
Dzisiaj 1000, łącznie 2700/2000 podbiłam cel:D wiec zmieniam na 4000
czyli 2700/4000
malutka - Świetnie :) Witamy ponownie
5 400/10 000
U mnie dziś znakomicie -5000 ;) Muszę gonić bo już koniec tygodnia i celu nie wyskaczę!
Już niedługo podsumowanko, więc sprężamy się dziewczyny :)
wczoraj nie skakałam ale dzisiaj podwójnie ;) 400

razem
1130/1400

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.