19 kwietnia 2012, 21:06
Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
2 czerwca 2012, 23:30
jeeest ! cudny bysiorek, wyściskaj go odemnie :))) mordulka kochana :)))
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
2 czerwca 2012, 23:31
Też nie każdego kumam, moja siostra waży 68 kilo przy wzroście 168 i też twierdzi że musi schudnąć i że mnie rozumie. Nie chce już z nią na ten temat nawet gadać bo niby jak ona może mnie rozumieć dzieli nas jakieś 30 kilo
2 czerwca 2012, 23:31
Jestem taką osobą, co wszystko bierze sobie do serca i do głowy, dlatego tak trudno mi czytać podobne komentarze. Rozumiem, że Vitalia jest dla publiki, i że trzeba liczyć się z krytyką podczas dodawania wpisów, ale niekiedy nie rozumiem osób, które na siłę chcą uszczęśliwić innych. I jakoś nie wierze, że chude dziewczyny, które zrzuciły z 7kg (czyli mając wagę prawidłową odchudzają się) chcą pomagać innym. Osoby które chudły po 50kg, nie zbyt chcą się tym dzielić, bo wiele przeszły zanim osiągnęły sukces, i musiały by dużo czasu poświęcić na opowiedzenie swojej historii. Po za tym, to nie takie łatwe, bo nie chcę wracać się do czasu kiedy było się pośmiewiskiem...
2 czerwca 2012, 23:33
ja tez mam siostrę, 165 cm wzrostu, waży 55 kg i twierdzi, że jest gruba :(((( ale ona od zawsze była na diecie
to taki typ, który jak zje banana to ćwiczy pól godziny, moja mama to samo, tylko ja taka duża :)) :((
2 czerwca 2012, 23:34
ananasku, rób swoje, masz sukces i to najważniejsze, a ludzie...no cóż, zawsze zmije się znajdą :(
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
2 czerwca 2012, 23:35
ananasku ja dokładnie 10 lat temu schudłam 23 kilo. I wiem jedno wtedy jakoś mi łatwiej było, bo tak jak mówisz byłam w 1 klasie szkoły średniej pośmiewiskiem. Uczyłam się za projektanta mody. Każde dupy patrzyły na mnie z pogardą, było mi przykro ale też to dawało mi kopniaka do pracy nad sobą.
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
2 czerwca 2012, 23:35
ananasku ja dokładnie 10 lat temu schudłam 23 kilo. I wiem jedno wtedy jakoś mi łatwiej było, bo tak jak mówisz byłam w 1 klasie szkoły średniej pośmiewiskiem. Uczyłam się za projektanta mody. Każde dupy patrzyły na mnie z pogardą, było mi przykro ale też to dawało mi kopniaka do pracy nad sobą.
2 czerwca 2012, 23:36
Masz rację. Nie warto się przejmować gadaniem innych. Boje się jedynie tego, że może ktoś brać ze mnie przykład, a potem narzekać, że tyje zamiast chudnąć... A nie chcę w taki sposób pomagać innym. Dlatego boje się nawet innym udzielać rad..
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
2 czerwca 2012, 23:36
no to teraz dwa razy mi się wkleiło dla przykładu