Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
Ja marzę o takiej wadze Im nas więcej tym lepiej 
Pasek wagi
Anulko, na pewno ci sie uda !

Myszak90 napisał(a):

Szpilkaa tez muszę się zaopatrzeć w hantelki, gdyż mam bardzo brzydką budowę ciała i problem z klatką piersiową (wystaje mi mostek) przez to mam bardzo ale to bardzo wąskie ramiona. Musiałabym rozbudować ręce, bo wyglądam, jak dwie połowy niedopasowane do siebie. Jakoś trzeba się zmotywować. Mój facet też ma zbędny nadbagaż bo waży ok 120 kg, w sumie to ma zgrabne nogi, ale wielki brzuch, i coś wspominał o siłowni, ale ja jestem wstydliwa, i nie wiem czy odważę się ze swoim ciałem wkroczyć na salę pełną zgrabnych, seksownych dziewczyn :( Dlatego narazie próbuję dużo i szybko chodzić, aby podreperować swoją kondycję, to przynajmniej nie padnę zziajana po 5 minutach :)Już po spacerku. Dziś było mi ciężko :/ trzydniowe zakwasy się odezwały... :( Poza tym, dziewczynki, ratujcie :( Co zrobić, kiedy mam ochotę na słodkie :( Muszę jakoś nie myśleć o tym, a nie potrafię. Może macie jakieś sposoby?

Co do aktywnosci, to rozumiem Cie, bo mialam kiedys podobnie, teraz juz mniej sie tym przejmuje. Dobrym wyjsciem na poczatek jest przestawienie sie na pokonywanie drogi do pracy/na uczelnie piechota w miare mozliwosci (przynajmniej jakis odcinek), spacery, rower, a w domu stepper i inne "dywanowe" cwiczenia. Ja nawet nie lubie chodzic na silownie, wole cwiczyc spokojnie w domu, gdy mi najbardziej pasuje i bez towarzystwa. Wyjatkiem jest basen - i to tez polecam, bo w wodzie czujesz sie lzejsza i nie meczysz sie, a wysilek przy plywaniu jest spory, pracuja wszystkie miesnie. Mam zamiar zaciagnac tam meza od maja, bo sama nie lubie chodzic plywac.
A ze slodkim chyba nie ma dobrego wyjscia, ja sie ratuje ananasami z puszki lub salatka owocowa, tam tez cukru sporo, ale w zdrowej postaci, wiec raz na jakis czas mozna zjesc, albo dzem niskoslodzony, kawa z miodem etc.

Anula19911 napisał(a):

Ja marzę o takiej wadze Im nas więcej tym lepiej 


Ja takze, 2 lata temu tyle wazylam (a nawet ciut mniej) i czulam sie bardzo dobrze. Rozmiarze 38 - wroc!!!

Mam dzis problem z polskimi znakami, nie moge w sieci pisac normalnie, nie wiem co sie stalo. Ma ktoras z Was jakies rozeznanie co moglam wcisnac etc.?

ja chodzę 3 razy w tyg na basen, kręcę hula-hopem

co do słodkiego, to moja zmora kocham i uwielbiam

3 razy w tygodniu wpierniczam słodkie do 150 kalorii

kiedy czuję, że zwariuje jak nie nawpierniczam się słodyczy, wtedy robię dzień na czekoladzie, kupuję 2 tabliczki czekolady Milka i zjadam przez cały dzień, ale tylko to

Szpileczko, ja czasem też tak mam i wtedy to resetuję kompa :)
u mnie zmora są weekendy, zwykle wtedy robie czekoladowe dni, ale staram się, żeby nie było to co tydzień, tylko np raz, max 2 razy w miesiącu

Ja jak miałam 18 lat to ważyłam 70 kg i wyglądałam super. Teraz w tą sobotkę kończę 21. Jestem już po ciąży.

A tak wyglądałam jak miałam 18 lat. To zdjęcie było robione w dniu urodzin. (Ja to ta bez okularków) Szkoda że nie mam zdjęcia całej sylwetki nio ale cóż

Pasek wagi

ja też najlepiej czułam sie w wadze ok 70 kg :)

śliczna z Ciebie dziewczyna :)))))

najważniejsze, żeby to była waga, w której człowiek czuje sie najlepiej, żeby nie wychudzic się za bardzo, jak patrzę na niektóre dziewczyny, które zrobiły z siebie kościotrupy, to myslę, że lepiej wyglądały "przed"

aha, a ja mam urodziny w ten piątek :)))) tylko, że o wiele więcej mam na liczniku :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.