Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?

Nutka2410 napisał(a):

A tak wgl co do autka to poszła pompa paliwowa i mój miał szczęście, że zdążył z lotniska do domku przyjechać [ze starości] i to wyszło około 140zł z robocizną, ale jak już auto jest u mechanika to od razu robimy małą dziurę w tłumiki [hałasowało pomiędzy 70-90km/h], ale nie da się zespawać bo głupie miejsce więc wymieniamy cały tłumnik i to kolejne 260zł.   czyli pójdzie 400zł 

My musimy w tym tygodniu wymienić jakis czujnik i 650,00 nie moje. Takie sa uroki posiadania autek :-)) 

A ja i owszem uwielbiam dzieci i już bym chciała swoje 
Pasek wagi

xxlka74 napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

A tak wgl co do autka to poszła pompa paliwowa i mój miał szczęście, że zdążył z lotniska do domku przyjechać [ze starości] i to wyszło około 140zł z robocizną, ale jak już auto jest u mechanika to od razu robimy małą dziurę w tłumiki [hałasowało pomiędzy 70-90km/h], ale nie da się zespawać bo głupie miejsce więc wymieniamy cały tłumnik i to kolejne 260zł.   czyli pójdzie 400zł 
My musimy w tym tygodniu wymienić jakis czujnik i 650,00 nie moje. Takie sa uroki posiadania autek :-)) 

A raczej ciemna strona mocy, heheh.

czekooladowa napisał(a):

xxlka74 napisał(a):

czekooladowa napisał(a):

a w zyciu, poznej skoncze jak Wasniewska :P
ale wizja, heheh
nie no prawda jest taka ze sama bym ja o próg dojepala ;P i jakimś żwirem przysypała;P

to Ty zła kobieta jesteś 

xxlka74 napisał(a):

czekooladowa napisał(a):

xxlka74 napisał(a):

czekooladowa napisał(a):

a w zyciu, poznej skoncze jak Wasniewska :P
ale wizja, heheh
nie no prawda jest taka ze sama bym ja o próg dojepala ;P i jakimś żwirem przysypała;P
to Ty zła kobieta jesteś 

heheh

19martini napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

A tak wgl co do autka to poszła pompa paliwowa i mój miał szczęście, że zdążył z lotniska do domku przyjechać [ze starości] i to wyszło około 140zł z robocizną, ale jak już auto jest u mechanika to od razu robimy małą dziurę w tłumiki [hałasowało pomiędzy 70-90km/h], ale nie da się zespawać bo głupie miejsce więc wymieniamy cały tłumnik i to kolejne 260zł.   czyli pójdzie 400zł 
no laska nie zazdroszczę, ale to droga kwestia. miałabyś za tą kasę full ciuchów.
Niby tak, ale po pierwsze to nie ja płacę, chociaż się zastanawiam czy nie dać kasiorki trochę bo przecież też nim jeżdż, a po drugie ciuchów mam dosyć, a jak auto nie chce odpalić to nie można jechać nad jeziorko pospalać kalorii. mój będzie mógł przyjechać, a tak to nie ma bata. Trudno, ale nigdy nbie było z nim problemów. Kiedyś musiał być ten pierwszy raz 
Pasek wagi

xxlka74 napisał(a):

A raczej ciemna strona mocy, heheh.
dokładnie, ale cóż, albo kasa albo wygoda 
Pasek wagi

Nutka2410 napisał(a):

19martini napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

A tak wgl co do autka to poszła pompa paliwowa i mój miał szczęście, że zdążył z lotniska do domku przyjechać [ze starości] i to wyszło około 140zł z robocizną, ale jak już auto jest u mechanika to od razu robimy małą dziurę w tłumiki [hałasowało pomiędzy 70-90km/h], ale nie da się zespawać bo głupie miejsce więc wymieniamy cały tłumnik i to kolejne 260zł.   czyli pójdzie 400zł 
no laska nie zazdroszczę, ale to droga kwestia. miałabyś za tą kasę full ciuchów.
Niby tak, ale po pierwsze to nie ja płacę, chociaż się zastanawiam czy nie dać kasiorki trochę bo przecież też nim jeżdż, a po drugie ciuchów mam dosyć, a jak auto nie chce odpalić to nie można jechać nad jeziorko pospalać kalorii. mój będzie mógł przyjechać, a tak to nie ma bata. Trudno, ale nigdy nbie było z nim problemów. Kiedyś musiał być ten pierwszy raz 
nooo, auto jest potrzebne - wiadomo. ja zostawiłam swoje mamie, bo w Warszawie chyba by mnie szlag trafił, jakbym miała codziennie stać w korkach....................no i trzeba ten samochód jeszcze jakoś utrzymywać. ;///

Nutka2410 napisał(a):

xxlka74 napisał(a):

A raczej ciemna strona mocy, heheh.
dokładnie, ale cóż, albo kasa albo wygoda 

No własnie, a teraz to my wszyscy niesamowicie wygodni jestesmy  Ja juz sobie nie wyobrazam życia bez samochodu, chyba bym się zapłakała ( choć na pewno schudła).

19martini napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

19martini napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

A tak wgl co do autka to poszła pompa paliwowa i mój miał szczęście, że zdążył z lotniska do domku przyjechać [ze starości] i to wyszło około 140zł z robocizną, ale jak już auto jest u mechanika to od razu robimy małą dziurę w tłumiki [hałasowało pomiędzy 70-90km/h], ale nie da się zespawać bo głupie miejsce więc wymieniamy cały tłumnik i to kolejne 260zł.   czyli pójdzie 400zł 
no laska nie zazdroszczę, ale to droga kwestia. miałabyś za tą kasę full ciuchów.
Niby tak, ale po pierwsze to nie ja płacę, chociaż się zastanawiam czy nie dać kasiorki trochę bo przecież też nim jeżdż, a po drugie ciuchów mam dosyć, a jak auto nie chce odpalić to nie można jechać nad jeziorko pospalać kalorii. mój będzie mógł przyjechać, a tak to nie ma bata. Trudno, ale nigdy nbie było z nim problemów. Kiedyś musiał być ten pierwszy raz 
nooo, auto jest potrzebne - wiadomo. ja zostawiłam swoje mamie, bo w Warszawie chyba by mnie szlag trafił, jakbym miała codziennie stać w korkach....................no i trzeba ten samochód jeszcze jakoś utrzymywać. ;///
To fakt 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.