Temat: DietaLight

Cześć Dziewczyny (i Chłopaki?)!

Moja historia zaczyna się ponad dwa lata temu kiedy to ważyłam 72kg (przy wzroście 170cm i średnim kośćcu), nie mogąc już tego znieść przeszłam na dietę Camridge (w ciągu tygodnia straciłam na niej 5kg), wytrzymałam na niej niecałe dwa tygodnie, potem zaczęłam jeść mniej, a w końcu zastąpiłam ją Dukanem. W rezultacie schudłam do 64kg (nie była to jeszcze wymarzona waga, ale wyglądałam już całkiem nieźle), co więcej, miałam też nie najgorszą kondycję, gdyż na studiach miałam zajęcia wychowania fizycznego. Niestety po pamiętnych wakacjach kiedy w końcu wyglądałam jak trzeba, przestałam o to dbać i przez kolejny rok wróciłam do 70kg. Byłam na siebie wściekła, ale nie miałam już tak silnej woli, żeby dłużej utrzymać się na jakiejś diecie. W tym roku w końcu nie zniosłam tej wagi i bardzo powoli zaczęłam się za siebie zabierać. Teraz utrzymuję wagę około 68kg, ale chcę zejść do 59-60kg. Dieta Cambridge była bardzo nie smaczna, więc mam nadzieję, że proponowana w aptekach skandynawska dieta Light, będzie choć odrobinkę lepsza. Planuję przejść na nią w przyszłym tygodniu, zaraz po tym jak ją zakupie. Wiem, że wcześniej wypadałoby przejść na lekką dietę, ale staram się cały czas na takiej być, więc najpewniej, biorąc przykład z koleżanki z forum Wizaz.pl przejdę na oczyszczającą dietę warzywno-owocową. Planuję pobyć na niej jakieś 3-4 dni, a następnie przystąpić do ofensywy. Będę opisywała Wam postępy, mając nadzieję, że i dla mnie będzie to pewnym wsparciem, planuję również w tym celu odświeżyć swój pamiętnik. Obawiam się jedynie, że na kilka dni będę musiała odstawić wizyty na basenie, bo zakładam, że przez pierwsze dni dieta powoduje dosyć spore osłabienie.

Trzymajcie za mnie kciuki i powodzenia dla wszystkich walczących ze zbędnymi kilogramami!
No chetnie pocztamy o twoim kolejnym jojo
Za bardzo kombinujesz...spróbuj MŻ i zacznij się więcej ruszać, zamiast się faszerować pseudo jedzeniem w proszku z apteki -_- ehh...
i Ty serio dałaś radę jeść te 'jedzenie' z diety Cambridge? a teraz następnymi specyfikami będziesz się żywiła? maskara. jakbym ja się miała tak odchudzać to nawet pół dnia bym nie wytrzymała.
Przeanalizuj dobrze ta skandynawska diete i zamiast wydawac pieniadze w aptece - wprowadz jej zasady w zycie przy "normlanym" jedzeniu. Napewno nie ma w niej nic nowego jak po prostu zdrowe zasady zywienia ( regularne posilki, duzo bialka, zdrowe tluszcze i wartosciowe weglowodany ).Bo inaczej -  na 100% czeka Cie po niej jojo :( [zakladam ze nie zamierzasz jej stosowac do konca zycia.] Naparwde szkoda Twojego zdrowia i pieniedzy! Szanuj swoje cialo - a ono Ci sie odplaci pieknym, zdrowym wygladem i sila. Wiem, ze zostalo malo czasu do lata - ale czy chcesz znowu w wakacje byc szczupla - a po nich rozrosnac sie jak wieloryb, i na wiosne znowu wydawac cala wyplate na jakies dziwne specyfiki? Za kazdym razem bedzie Ci trudniej schudnac. Schudnij  spokojnie, zdrowo i przyjemnie! Jedz zdrowe, zbilansowane, regularne posilki, pij duzo wody i czerwonej/zielonej herbaty, codzinnie jezdzij na rowerze, rolkach albo biegaj. Dolacz tez "dywanowki" , a za 2 miesiace nie poznasz samej siebie! Vitalijki na pewno zapewnia Ci wsparcie i mase dobrych rad - bo wszystkei tutaj walczymy o piekne, seksowne i ZDROWE cialo.
A zaoszczedzone pieniadze wydaj na super kiecke w mniejszym rozmiarze :DD
Być na restrykcyjnej diecie to dla mnie nie problem, muszę po prostu nie popełnić znów tego samego błędu i po skończeniu diety nie zacząć wpieprzać czipsów i innych gówien. Dopóki nie zaczęłam jeść śmieci poprzednim razem to było pięknie :/ Niestety chwilowo nie mam czasu na ruch, musiałam nawet z basenu zrezygnować, bo od rana do wieczora piszę licencjat. To samo jest z gotowaniem zdrowych potraw, prawie godzina nie wyjęta... Nie mogę sobie na to pozwolić, więc mam zamiar stosować się do tego co Dr Lars Hoie zaleca. Wiem skąd się bierze efekt jojo i nie mam zamiaru powtarzać swoich błędów. Na Cambridge bez problemu wytrzymałam i ładnie schudłam, więc i teraz liczę na sukces.
kasiorrekk'u próbowałam MŻ i po chwili waga mi się zatrzymała, a totalna głodówka też by nie była najlepszym rozwiązaniem ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.