Temat: Kto się przyłącza do odchudzania? Dużo do zrzucenia...

mam dość sporą nadwagę więc nie mogę od razu przeskoczyć na jakąś konkretną dietę,na początek postaram się jeść mniej niż do tej pory,przydałyby się jeszcze ćwiczenia ale z tym to już będzie gorzej

Może zrobimy tak, że raz w tygodniu będziemy podawać swoje (mam nadzieję) osiągnięcia...? Będzie to motywacja nie tylko dla nas samych, ale też dla innych, którzy zobaczą, że jednak można, co Wy na to?

mam dość sporą nadwagę więc nie mogę od razu przeskoczyć na jakąś konkretną dietę,na początek postaram się jeść mniej niż do tej pory,przydałyby się jeszcze ćwiczenia ale z tym to już będzie gorzej

A ile konkretnie zamierzasz schudnąć? Popatrz na moją wagę, też do zbyt szczupłych nie należę ;D

Może na początek zrobimy tak, że każda z nas poda swoja wagę, wzrost i ile kilogramów chce zrzucić...? W grupie zawsze raźniej i nie chciałabym, żeby na tym forum były tylko wpisy wyrażające chęć rozpoczęcia odchudzanie. Trzeba się wziąć do roboty. Na początek, jeśli nie mamy kondycji i czasu na bieganie czy gry zespołowe to polecam aerobik. Na youtube są świetne 15-minutowe filmiki z bardzo fajnymi ćwiczeniami, co Wy na to? Jeśli jesteście tym zainteresowane to podam Wam linki. Sama ćwiczę i czuję się po takiej dawce  ćwiczeń fantastycznie.

waga dzisiaj byla taka 77kg wzrost 160 i chcę zrzucic 10 kg.... tez moge podac linki do cw jesli ktos chce

A może byśmy tak ustaliły tu jakieś konkretne ćwiczenia, które będą naszym codziennym obowiązkiem...? Na razie możemy zacząć od tego aerobiku, o którym pisałam i ćwiczeń w miarę lekkich i będziemy je stopniowo zwiększać....? Piszecie się na to czy nie?

Kiedyś chodziłam na kurs zdrowego żywienia i wydaje mi się, że wiem sporo na ten temat, ale skorzystać z tej wiedzy jakoś nie jestem w stanie ;D Odchudzanie powinniśmy rozpocząć od naszej głowy, bo to od niej wszystko zależy. Ja dziś zaczynam pisać mój prywatny Dziennik Odchudzania. W osobnym zeszycie każdego wieczora  zapisuję wszystko, co zjadłam przez cały dzień i jak się czułam, no i oczywiście wszystkie moje przemyślenia. Dodatkowo na kartce zapisałam sobie listę powodów, dla których chcę schudnąć i czytam ją sobie każdego dnia i za każdym razem kiedy mam ochotę na coś słodkiego. Kończę te moje psychologiczne wywody i jeśli będzievcie miały dalszą ochotę je czytać to wystarczy wspomnieć, a a z chęcią się moją wiedzą podzielę. Zresztą z pewnością każda z nas cos na dany temat wie, więc możemy ze swojej wiedzy na wzajem korzystać ;D

No dziewczyny i jak Wam dzisiaj poszło? :D  Mi w końcu! udało się zacząć... dieta 1200 na razie, kręciłam sobie 1h hula hopem - muszę przyznać, że brzuch mnie nieźle nawala :D a kręcić chcę codziennie, mam pełno czasu, tylko chęci szukam :d no i biegam. niestety u mnie na razie przynajmniej odpadają dywanówki, czy inne ćwiczonka, bo ich nie cierpię, a że dopiero zaczynam to wolałabym się tak od razu nie zniechęcać :D myślę, że w miarę jak będę wyrabiać sobie kondycję, spalę trochę tłuszczyku, to wtedy wezmę się za konkretną rzeźbę :D teraz moim celem jest bieg 30 minutowy, który wykonam z przyjemnością! mam taką wizję : ubieram buty, bluzę, obcisłe spodenki, zakładam słuchawki wychodzę z domu i biegnę, nawet gdy pada i robię to z przyjemnością! to jest mój cel :) może ktoś ma jakieś doświadczenia związane z bieganiem?  dziewczynki odzywać się, musimy się wspierać w tej cholernej walce :D:D :*

Ja bieganie na razie zostawiłam na rzecz aerobiku, ale też zamierzam z czasem do tego wrócić, bo czuje się po bieganiu świetnie. Zauważyłam, że nawet tydzień regularnego biegania po 10 minut poprawił moją kondycję w znacznym stopniu,  a co dopiero te 3/4 miesiące. No i mięśnie prezentują się o niebo lepiej niż cellulit ;D

Witam

moja waga startowa to 79kg przy wzroście 158

waga cel to 60kg. Tak spokojnie bez konkretnego terminu. No powiedzmy że do świąt.

Dieta stara jak świat czyli MŻ. No i chciałabym wykluczyć "śmieciowe jedzenie"