Temat: Dieta paleo.

nigdy nie słyszałam o czymś takim, wygooglam :D

ja też pierwsze słyszę ;)
A tutaj taki mały link jeśli chcesz cudować z dietami :) http://vitalia.pl/forum22,526571,0_9-najbardziej-drastycznych-diet.html

na czym dokładnie polega ta dieta:)

tez pierwsze slysze

Aaa - czyli taki nasz stary, polski kwachu tj dieta kwaśniewskiego. Już współczuję tym którzy się na to skuszą, tak jak i dukankom zresztą. Nie bez powodu jestem od kilku lat weganką - wcześniej byłam na kwaśniewskim - z wagą problemów nie miałam pół roku, za to z problemami ze zdrowiem kulam się do dziś m.in. żylaki, problemy z wątrobą, masa cellulitu w udach itd.

Nie, to nie jest dieta tłuszczowa. Dopuszcza chude mięso, ryby, owoce i warzywa. Wykluczamy z naszego jadłospisu natomiast rośliny strączkowe, zboża, nabiał i produkty przetworzone typu zupki w proszku itp. Tutaj link to stronki o tej właśnie diecie. 

Dużo by gadać, bo ich założenia są takie same jak kwacha - powrót do korzeni itd. Tylko, że my już nie jesteśmy jaskiniowcami - nasze organizmy się przystosowały i ewoluowały przez wieki do tego co mamy dzisiaj - do spalin z samochodów, do smogu z elektrowni itd itp i tak samo jest z jedzeniem - owszem, zupki w proszku wyrzucić ok - ale nie trzeba być na paleo żeby wiedzieć że zupki w proszku to nie jest zdrowe jedzenie. Poza tym zboża rosły od wieków, ssaki zawsze miały mleko dla małych, a ludzie strączkowe wyhodowali właśnie po to by przetrwać głód do następnej porcji mięcha, więc założenia wynikające z tej diety, że zboża, nabiał i strączkowe nie nie przekonują mnie. Lada dzień skończę 25lat, 11lat diet, specyfików i cuda na kiju, to ważyłam 52 kg, potem lata nie więcej jak 56, a teraz było 10 więcej - słodycze, czyli cukier - bo to jest sztuczny specyfik naszych czasów, a nie zboża. Tak więc rozumiem, że komuś może to pasować, pomagać itd, ale takich historyjek w tle na temat diet to ja już przerobiłam 3 i trochę i mnie nie biorą :)

Mleko dla małych? Tak, zgadzam się. Ale żaden dorosły ssak nie pije mleka. Oczywiście nie wliczam tutaj kotów. Z resztą, to i tak ludzie wymyślili, żeby te mleko im podawać.

Wykluczamy nabiał? Nie wyobrażam sobie tego...