- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
10 lipca 2010, 21:56
Dzieki Kakulcia za zyczenia :)
Ja wlasnie wrucilam z zakupow,podlalam ogrodek i z mezem pijem y sobie zimne drinki z sokiem pomaranczowym i lodem
Podac wam drineczka?
Buziaki,pa!
11 lipca 2010, 16:39
pewnie, że podać, bo upał niesamowity...mały na tarasie dostał w 5 minut takich rumieńców,że zmykałam do domu z prędkoscią światła
a mój mąz o drinkach zapomniał....ja oczywiscie sok jabłkowy z wodą, ale on sam mógłby otworzyć jakies piwko chociaz, powąchałabym;)
Miłej niedzieli;)
12 lipca 2010, 20:50
hello kochane ! na chwilke jestem...szkoda gadac...z dieta lipa ..w pracy lipa...ogolnie lipa...nie bede was zarażać moim fatalnym humorem...jestem tu ciagle z wami ...
marta - spoznione ale szczere zyczonka ! cmok
12 lipca 2010, 21:32
Aurora, nigdy nie jest tak, żeby jakoś nie było, więc uszy do góry...a lipa też potrzebna, na przeziębienie, a jak pięknie pachnie, jak kwitnie...;)
trzymaj się, jak patrzę na Twoją wagę, to Ci zazdroszczę...to jest u mnie jakieś 30 kilo temu;( buziaki;*
a marta to chyba zabalowała w te urodzinki porządnie, bo gdzieś nam znikła.....
15 lipca 2010, 20:31
18 lipca 2010, 16:32
Ale się porobiło...gdzie jesteś Marta, kurczę, nie no, wzięła i się obraziła...no, odbraź sie, co?
Przyszedł jeździk, juz 8-go, ale listonosz wrzucił awizo do skrzynki i dopiero wczoraj je odkryłam, bo się przykleiło do scianki i nie było widać. Jeździk jest fajny, na razie mały przygląda się światełkom, no i najchętniej by go wylizał całego, potem zrobię zdjęcia i wkleję.
Ja dziś opuściłam do południa dietę i wciągnęłam nosem bułę z parówka, ale mam nadzieję, że już mi głupota przyszła, a to wszystko przez mojego męża, który sobie robił burgery i tak napachnił w kuchni, że chyba najtwardszy dietowicz by się skusił.
A, kupiłam wczoraj pralkę i zmywarke, pojechalismy po pralkę, bo stara wysiadła całkowicie, ale jak pomyślałam głębiej postaowiłam iśc za ciosem no i mam w domku pieknego whirlpoola;) ...żegnajciew sciereczki do naczyń, popękane dłonie i wieczny syf w zlewie;))))))
a tak w sekrecie to powiem Wam dziewczyny, że to kolejny krok do mojego powrotu DO PRACY;)))))))...bo ja już w tym domu nie mogę,buuu.....
piszę pod presją małego, bo już tam aguga, więc uciekamm..zeby takie 7,5 kilo rządziło człowiekiem;)]Dziewczyny, buziaki na popołudnie, wreszcie deszczowe;)
Edytowany przez 19 lipca 2010, 20:14
18 lipca 2010, 22:30
20 lipca 2010, 04:30
20 lipca 2010, 04:37